Norwescy skoczkowie odpierają zarzuty o balowaniu

hmmmm

Wyniki Norwegów po balowaniu:
Norwegowie w PŚ 2005/2006r.

4.Ljoekelsoey-875 pkt
6.Romoeren - 757
13.Bystoel - 495
23.Ingebrigts-208
27.Bardal - 161
33.Stensrud - 145
35.Pettersen- 118
37.Forfang - 82
52.Solem - 22

Oby Polacy osiagneli podobne wyniki w tym sezonie - bez pomocy ,,balowania".

Polacy (dziennikarze) wcale nie najgorsi

Narzekamy na naszych dziennikarzy. Jesli tak, to mozna napisać jedno. Norwescy nie są ani na krztę lepsi.
Mordy zamknąłby im ewentualny brak sukcesów Norwegów, który wynikłby z wprowadzenia purytanskiego trybu życia w norweskiej kadrze. Okazałoby sie na przykład, że mistrz olimpijski i jego koledzy bez imprez po zawodach nie są w stanie utrzymać wysokiej formy lub co gorsza, w ogóle do nie dojść. Ciekawe, czy wtedy pojawiłby sie "ukaz" ichniego prezesa związku o konieczności przywrócenia poprzedniego sposobu spędzania wolnego czasu i jakimi metodami by go wprowadzano. Może "siłowymi"?
Romoeren nie ma racji. To właśnie imprezowicze zdobyli w Turynie medale, w tym złota, olimpijskie. Ale jesli tak jest to wara dziennikarskim popłuczynom od roztrząsania sztucznie stworzonego problemu. Bardziej na ich miejscu bym się przejmował licznymi opowiesciami o ogromnych ilościach podejrzanej proweniencji uzywek wożonych za norweskimi skoczkami. Niektórzy - tu, na tym portalu - pisali o ciężarówkach tych róznych środków wspomagających. Ale o tym cicho, sza. To przeciez takie mało trendy. Jeszcze by wyszły inne sprawy, niekoniecznie norweskie. A przecież cyrk musi sie kręcić. Prawda, panowie z FIS-u?

Widze ze Basia też tu była POzdro dla Ciebie i siostry :) PS Musisz dzisiaj koniecznie wpaść :)

Hej hej Romoeren i całą paczka norwegów jest super. Przecież gdyby tak ciągle imprezowali to by nie mieli takich wyników! A ze latem nie skaczą to ich sprawa, moim zdaniem preferują stary dobry mróz;)

Rommoren

Dla mnie Norwedzy są spoko. Lubie Rommorena a moja siora jest jego wielkom fankom. Bardzo lubie skoki norwegów i ich trenera Mica.

@ jozek sibek

Jesteś nie do pobicia w pisaniu tych statystyk:)

Naprawdę , gratuluję cierpliwości :)
Dzięki.

Heh, ja też o tym pomyślałem, jak zaznaczyłem Żyłę i zniknęła mi kropka przy Stochu. @Redakcjo! To przecież nie wybory prezydenckie!
A na czata jakoś mnie nie ciągnie. Samo czytanie i pisanie komentarzy na tej stronie zabiera mi te resztki wolnego czasu, które mi się przydarzają.

Szkoda,że w tej sondzie nie mozna na 2 skoczków głosować. Tak to każdy Stocha wybiera i wydaje się ,że reszta młodych mu do pięt nie dorasta. A to nie całkiem prawda, co udowodnił ten sezon!

@2006. Szkoda,że czasami na czat nie wpadasz :)

@dziadek
No to raczej nie mamy co dyskutować, bo myślimy podobnie. Sonda mogłaby mieć tytuł "największa REALNA nadzieja polskich skoków" i wtedy nie byłoby nieporozumień. Ale to taka drobnostka, że nie będę się specjalnie spierał.

@Ushuaia
Tak, to kwestia zdefiniowania pojęcia "nadzieja polskich skoków", każdy może rozumiec to jak chce. Ale przyznaję Ci rację (choćby z powodu, który napisalem poniżej), żeby dać na razie spokój tak młodym zawodnikom.

@2006

taki byl m.in. powod tego aby tu nie zobaczyc Klimka.

Z innej strony:

po pierwsze - w jego wieku nic nie mozna mowic o nadziejach. Za rok sie moze okazac, ze chlopak woli surfing albo gre w szachy. Jest za mlody aby wiazac z nim jakiekolwiek realne nadzieje

po drugie - jesli ojciec bedzie go dalej tak lansowal to mozemy miec syndrom Mateusza R., albo chlopak nie udzwignie ambicji rodzica.

Ja mu dobrze zycze, ale nie mozna dzieciakowi w jego wieku wkladac na barki takich oczekiwan!

@Dziadek
Dla mnie nie byłoby takie dziwne umieszczenie Klimka w ankiecie. "Nadzieja polskich skoków" oznacza dla mnie skoczka, po którym spodziewamy się, iż w przyszłości będzie odnosił sukcesy, przynajmniej ja to tak rozumiem. No, chyba, że powodem niezamieszczenia Klimka w ankiecie, było celowe by nie mącić w głowie temu b. młodemu "zawodnikowi".

@2006

Ja bym tam Dawida Kubackiego widziała.
Może młodszym dajmy spokój na razie.

@Ushuaia
Zgadzam się, można było przecież dorzucić zamiast nich Kotów lub Słowioka. Choć Marcin jest jeszcze w takim wieku, ze można się spodziwać po nim progresu. Zauważyłem, że jeszcze parę lat temu największe sukcesy odnosili skoczkowie w wieku 20-24 lata a nawet młodsi (np. taki Schmitt czy Peterka) Teraz, po wprowadzeniu BMI liderami są trochę starsi skoczkowie, tacy przed 30-stką (Ahonen, Ljoekelsoey) młodym trudniej jest się przebić (Morgenstern to trochę taki wyjątek potwierdzający regułę). A zatem, może jeszcze przyjdzie czas na Marcina?

@dziadek

No racja :))))))))))))

Bo wszyscy na Kamila głosują, bo tak TV mówi

@Ushuaia

ty sie tak nie smiej:)
Przynajmniej nie ma tu wsrod mlodych gniewnych nadziei polskich skokow na najblizsze 20 lat, czyli Wojciecha S.

Z drugiej strony brawa dla redakcji za niedopisanie do ankiety niejakiego Muranki.

A w tej sondzie najlepsze jest, że Łukasz jest taką samą nadzieją jak Tonio :D patrząc na tą sondę można śmiało stwierdzić, że to Adam i Robert są największą nadzieją polskich skoków :P

@2006

Marcin czasami dobrze skacze, ale trudno go, w jego wieku , nazwać nadzieją polskich skoków.
Taki tytuł, w naszych 'warunkach" pasuje do jakiegoś 20 i mniej latka !

@Ushuaia
To nie wiesz? Przecież wymienieni przez Ciebie są największymi nadziejami polskich skoków już od paru dobrych lat, są i będą jeszcze przez następne kilka :))) (i tak pewnie aż do zakończenia ich "kariery sportowej").
A tak na poważnie, to nie wymieniałbym tak ciurkiem Bachledy razem z pozostałą dwójką. Marcin czasem potrafił mnie miło zaskoczyć. Szkoda, że brak Mu ambicji, bo myślę, że mógłby coś osiągnąć w tym sporcie.

@Redakcja

Droga Redakcjo a z tymi :Bachledą, Pochwałą i Tajnerem w ankiecie , to serio , czy tylko dla jaj, by gawiedź rozśmieszyc w tym ciężkim międzyegzamino-maturalnym okresie ;)

@ Fanka.

Podałem samą tabelę bez komentarza - każdy wnioski wyciągnie sam,co trzeba robić latem!!!
Przykład Norwegów jest tutaj odpowiedzią.
Na drugim biegunie - Austria,ale latem skakali trochę w innym składzie.
rewelacyjne 2 miejsce Czech - to nie tylko zasługa J.Jandy(zdobył 606 pkt z 1029 drużyny).
Dla przypomnienia klasyfikacja indywidualna.

Lp. Zawodnik Kraj Pkt.Występów
1 JANDA Jakub Czechy 606
2 LOITZL Wolfgang Austria 470 - 8
3 MORGENSTERN Thomas Austria 466 - 8
4 KUETTEL Andreas Szwajcaria 297 - 6
5 HAPPONEN Janne Finlandia 270 - 6
6 MATURA Jan Czechy 242 - 8
7 KOFLER Andreas Austria 200 - 8
8 KRANJEC Robert Słowenia 184 - 6
9 SPAETH Georg Niemcy 180 - 5
10 NEUMAYER Michael Niemcy 169 - 5
11 STOCH Kamil Polska 166 - 7
12 MOELLINGER Michael Szwajcaria 150 - 6
13 IPATOV Dimitri Rosja 137 - 8
14 UHRMANN Michael Niemcy 133 - 5
15 DAMJAN Jernej Słowenia 110 - 6
15 VASSILIEV Dimitri Rosja 110 - 6
17 HOELLWARTH Martin Austria 103 - 6
18 AMMANN Simon Szwajcaria 95 - 6
19 MAZOCH Jan Czechy 94 - 7
20 FATCHULLIN Ildar Rosja 93 -

@z
zgadzam się...:

@ elf

...jakieś niby pikantne szczegóły których nie było.:)

@elf

masz w 100% racje tylko każdy do tej informacji jeszcze doda coś od siebie :)

I bardzo dobrze robia , bo to glównie sport zimowy , lato jest od tego aby wypocząc i spokojnie przygotowac się do sezonu zimowego ,

w ten sposób mozna myslec o sukcesach zimą , o zdobyciu Puchrau Świata czy MS ,

tak robi większośc zawodników z czolówki ,
kiedy nadchodzi zima , zapuszczają silniki , wszystkie te , które naladowali latem i dają czadu :))))
Mam nadzieję , ze ADam w tym roku postapi podobnie , jesli marzy o tytule MS , ponownie a jest do tego zdolny , aby ponownie sięgnąc po ten tytul ,
to chyba powinien więcej wypocząc latem i spokojnie , zacząc przygotowania , ale owiele póżniej .
W ub.roku , przemęczenie dalo o sobie znac , w najwazniejszych okresach , sezonu ,
ale on chyba już wie co robić :)

Norwegowie.

Jak skaczą w ,,Letnim Grand Prix "- raczej odpuszczają i całą energię wyładowują w konkursach zimowych. Przykład ostatnie,,Lato".

Letni ,,Puchar Narodów" - 2005r.
Lp. Drużyna. Suma pkt.
1. Austria -1623
2. Czechy -1029
3. Niemcy -1020
4. Finlandia - 897
5. Słowenia - 664
6. Szwajcaria - 649
7. Rosja -614
8. Polska - 453
9. Japonia -212
10 Norwegia - 170

Podoba mi sie to , ze nie uciekli od wyjaśnienia tej calej sprawy ,
zwolali konferencje i powiedzieli chyba dośc dosadnie wszystko ,

w sumie chyba ma racje , ze gdyby byli az takimi imprezowiczami to medali żadnych by nie zdobywali ,
ale w sumie kto zacząl te cala dyskusję na ten temat ?? bo mnie sie wydaje , ze to wlasnie sami zawodnicy , troszke sprowokowali do tego .

To wyjasnienie , powinno już dawno nastapić , po co tak dlugo zwlekali ?
Ale mnie to w sumie obojętne czy balują czy tez nie .Każdy robo to co chce i każdy sam pracuje na swoją reputacje , potem zbiera się żniwa :))

No co wy!!!!! Młodzi są, więc muszą się wyszalec. W sezonie zimowym dali radę i zrobili swoje, więc nadszedł czs imprez!!!Swoją drogą sama chciałabym sączyc zimne piwko z Bjoernem na jakiejś imprezie, słuchając muzy Tommiego Ingebrightsena./Żuczki koffane!!!heh

...

Romoeren dobrze powiedział:"Banda imprezowiczów nie zdobywa złotych medali na Igrzyskach Olimpijskich". Chłopcy są w takim wieku, że chcą jeszcze poszaleć, wcale się temu ne dziwię i lekko zaskoczył mnie fakt, że zrobiono z tego debatę na tak wielką skalę.

Skoro mówi się, że Norwegowie imprezują, a przy okazji odnoszą takie sukcesy w PŚ i nie tylko, to może niech imprezują dalej:-) Kogo to obchodzi co oni robią ze swoim czasem wolnym? Grunt, że odnoszą sukcesy i sięgają po najwyższe lokaty w PŚ;-)

:)

wiecie jak to jest :) raz zabaluja i ktos ich zobaczy, to pozniej rozpowiada, ze baluja regularnie ;P i regularnie ich widuje na imprezach ;)

again :)

Taką konferencję norwescy skoczkowie powinni byli zwołać już dawno temu, bo te tych inforacji o ich nieustannym balowaniu było mnóstwo mnóstwo.... . Nie ma nic złego w chodzeniu na imprezy i wypiciu sobie piwka. Tak twierdze, że norwescy skoczkowie byli bardzo cierpliwi - już nadszedł najwyższy czas żeby zabrali głos w tej sprawie... .

Ja nie wiem jak to z tymi imprezami u Norwegów było. Ale to chyba sami zawodnicy prasę o tym szeroko informowali ...? Czyż nie ?

Bardzo dobrze że to wyjaśnili, bo ta kłótnia była bezsensu