Stefan Hula: "Mam nadzieję, że ten sezon będzie dla mnie bardziej udany " - zapis czata

  • 2007-06-30 22:58

Dziś wieczorem na czacie serwisu Skijumping.pl gościliśmy Stefana Hulę - jednego z zawodników naszej kadry A. Serdecznie zapraszamy do zapisu rozmowy Stefana z kibicami.


 

~matra: Witaj :D Serdecznie gratuluję Ci miejsca na podium w PDM :) Jak oceniasz swój skok?
Stefan_Hula: Witam wszystkich bardzo serdecznie. Z miejsca na podium jestem zadowolony, ale ten skok nie był jakiś specjalnie udany.


~FAN_Stefka: Witaj Stefan, jak idą treningi?
Stefan_Hula: Treningi jak na razie idą bardzo dobrze i oby tak dalej.


sniezka: Jak tam sesja? Wszystkie egzaminy zdane?
Stefan_Hula: :)) Niestety nie. Na 2 egzaminach mnie nie było, ale nie jest najgorzej:)


~Agatonka: Jaka atmosfera panuje w kadrze? Czy młodsi skoczkowie już się tam zadomowili?
Stefan_Hula: Myślę, że tak. Atmosfera jest bardzo dobra, wszyscy się trzymamy razem.


~fanka_stefana: Podczas PDM w Zakopanem skakałeś jako członek nowego klubu - czemu? Czy to oznacza, że już nie będziesz reprezentował Sokoła Szczyrk?
Stefan_Hula: Na czas studiów przeszedłem do AKS Zakopane i będę reprezentował ten klub, a co będzie potem, czas pokaże...


Tarasiuk: Wolisz przygotowywać się do sezonu zimowego poprzez udział w zawodach (LGP, Letni Puchar Kontynentalny), czy preferujesz spokojne treningi tylko pod okiem trenerów?
Stefan_Hula: Hmm zawody to w pewnym sensie bardzo dobry trening. Stres jest potrzebny i przede wszystkim można się zmierzyć z najlepszymi skoczkami i zobaczyć na jakim poziomie się jest.


ushuaia: Czy Tobie dobrze służą te dłuższe przerwy w treningach, jakie kadra miewa od pewnego czasu?
Stefan_Hula: Nie wiem czy dobrze, ale taki mamy plan przygotowań i do tego się dostosowujemy. Myślę, że jest to dobry pomysł na przygotowania do zimy.


~pestus: Jak oceniasz swój start w zeszłorocznym cyklu Pucharu Świata?
Stefan_Hula: Średnio. Na początku było bardzo dobrze, lecz później niestety przyszedł kryzys i nie mogłem sobie z tym poradzić. Mam nadzieję, że ten sezon będzie bardziej udany dla mnie.


Tarasiuk: Wielu fanów skoków narciarskich było bardzo rozgoryczonych postawą Roberta Matei w konkursie drużynowym w Sapporo. Może to trudne pytanie, ale - jak sądzisz - czy Ty mógłbyś wtedy go z powodzeniem zastąpić?
Stefan_Hula: Nie jestem w stanie odpowiedzieć na to pytanie. A Roberta było mi bardzo żal i nie chciałbym być na jego miejscu, bo było to bardzo przykre, jak wszyscy źle wyrażali się o jego występie, a wiadomo przecież, że chciał jak najlepiej.


~wf: Jako mieszkaniec Szczyrku, a w dodatku aktywny skoczek :) na pewno zdarza Ci się zajrzeć na skocznię Skalite? Co myślisz o planie jej szybkiej modernizacji? Wydaje się ona możliwa?
Stefan_Hula: Mamy w tej chwili bardzo fajnego burmistrza i mam nadzieję, że przebudowa skoczni Skalite w końcu dojdzie do skutku, a taka szybka modernizacja wydaje się być realna.


Tarasiuk: Heinz Kuttin, Stefan Horngacher, Hannu Lepistoe - co tych szkoleniowców łączy, a co dzieli? Któremu zawdzięczasz najwięcej?
Stefan_Hula: Wszystkim zawdzięczam bardzo dużo, każdy z nich wniósł do mojej kariery po trochu, wiadomo, że każdy trener miał swoje indywidualne podejście do treningu. Dziękuję wszystkim im, że we mnie wierzyli i nadal wierzą.


ushuaia: W którym skoczku kadry młodzieżowej (B) widzisz największy talent?
Stefan_Hula: Jest wielu chłopaków, którzy mogą zostać bardzo dobrymi skoczkami, mają talent, a co czas przyniesie zobaczymy:)


~hulanka: Czy nie sadzisz, że dzieci nie powinny skakać w zawodach dla dorosłych?
Stefan_Hula: Akurat jeżeli o to chodzi; to kto gdzie skacze jest ustalone przepisami FISu.


~Agatonka: Co sądzisz o decyzji trzech piłkarzy, którzy nie pojechali na MŚ do lat 20? Czym jest dla Ciebie reprezentowanie kraju?
Stefan_Hula: Jest to dla mnie bardzo ważne, jest to wyróżnienie dla sportowca i myślę, że taka decyzja jest niedobra.


~matra: Jestem ciekawa co Ty sądzisz o zatrudnieniu psychologa w naszej kadrze. Mógłby pomóc w osiąganiu lepszych wyników? Przecież mamy wielu uzdolnionych skoczków, którzy w zawodach za bardzo się "spinają" i przez to psują swoje skoki...
Stefan_Hula: Np. ja:) Czasami chcę więcej niż potrafię i myślę, że zatrudnienie psychologa byłoby dobrą decyzją.


Ammannka: Czy sądzisz, że polskie "skakajki" miałyby szanse zajmować czołowe lokaty na zawodach międzynarodowych, gdyby PZN przeznaczył więcej pieniędzy na rozwój tego sportu wśród kobiet? Jakie masz zdanie o skokach kobiet?
Stefan_Hula: Dla mnie jest to obojętne, czy kobiety chcą skakać, czy nie. Ale jeśli jest wiele chętnych kobiet do uprawiania tego sportu, to dlaczego by nie spróbować stworzyć kadry kobiet.


farafanelka: Podobno jesteś rozrywkowym chłopakiem, ale w telewizyjnych wywiadach jakoś nie widać twojego temperamentu :P Boisz się kamer?;)
Stefan_Hula: Tak, bardzo boję się kamer heh:)) Lubię się pobawić czasami razem z moimi przyjaciółmi.


Tarasiuk: Jesteś złotym medalistą z Mistrzostw Świata Dzieci w Garmisch - Partenkirchen w 1998 roku. Dziś kolejni Polscy skoczkowie zdobywają tam czołowe miejsca. Co sądzisz o samej idei tych zawodów, o ich prestiżu?
Stefan_Hula: Jest to super sprawa. Dla mnie, jak byłem młodszy, były to bardzo ważne zawody i myślę, że dla młodych chłopaków również są one ważne i jest to dobra idea.


farafanelka: Ostatnio od twojego młodszego kolegi dowiedzieliśmy się, że czasem skoczkowie dostają dość... dziwne nagrody, lokówki itp.;) Dostałeś kiedyś też cos takiego?;)
Stefan_Hula: :) Dostałem kiedyś kombiwar, ale lokówki to nie:).


~Tynia: Masz jakieś plany na wakacje? :)
Stefan_Hula: Tak. Po zgrupowaniu w Klingenthal wybieram się nad polskie morze.


evik: Co sądzisz o powrocie skoczni normalnych do PŚ? Wolisz startować na K120 czy K90?
Stefan_Hula: Osobiście wolę większe skocznie, ale myślę, że zawody na skoczni normalnej są pewnego rodzaju odmianą.


_Helga_: Co sądzisz o dziennikarzach? Nie denerwują Cię ich, często natarczywe, pytania? Np. "musisz przyznać, to nie był udany skok. Dlaczego?"
Stefan_Hula: Czasami mnie denerwują, ale przecież taki mają zawód i muszą te pytania zadawać.


~matra: Miałeś w swojej karierze jakiś poważny upadek? W jaki sposób jesteście przygotowywani na wychodzenie z takich krytycznych sytuacji?
Stefan_Hula: Nie przygotowujemy się do takich rzeczy:). Nie miałem jakiegoś specjalnie groźnego upadku.


~hejo: Czy twoja mama nie martwi się o ciebie jak skaczesz?
Stefan_Hula: Mama zawsze przeżywa moje starty, ale wiem, że mi kibicuje i zawsze jest ze mną, w każdej sytuacji i bardzo kocham moją mamę:).


~wf: Jak oceniasz Szczyrk jako centrum szkoleniowe skoków narciarskich ? Nie wydaje się on, mimo wielkiego potencjału, dobrą bazą treningową- skocznie w Szczyrku-Biłej nie są w najlepszym stanie, Skalite teoretycznie w przebudowie, a skocznia, którą można się pochwalić to Beskidek (K17) ;). Sądzisz, że te obiekty wystarczają młodym zawodnikom z okolic Szczyrku ?
Stefan_Hula: Dokładnie. Skocznia w Szczyrku Biłej nadaje się już do modernizacji, bo nie jest w najlepszym stanie, ale ogólnie dla tych bardzo małych skoczków są dobre warunki do treningu, a jeżeli zmodernizują Skalite to będzie super!


~Loquisimas19: Czy nie sadzisz, że polscy kibice są fantastyczni, ale kiedy zawodnik przeżywa gorsze chwile odwracają się od niego???
Stefan_Hula: Nie, ci prawdziwi kibice zawsze są z nami, w dobrych chwilach, jak i w złych.


~fanka_stefana: Jesteś jednym z niewielu zawodników, którzy skaczą na razie bez reklamy na kasku? Czy tak trudno jest znaleźć sponsora, czy też może jest jakaś inna przyczyna takiego stanu rzeczy?
Stefan_Hula: Mam nadzieję, że do końca tego tygodnia wszytko już będzie ok i mój menadżer wywiąże się z umowy i będę miał już sponsora.


farafanelka: Co najczęściej robicie po zawodach, kiedy macie trochę wolnego? Od razu do łóżka czy zwiedzacie trochę miasto, idziecie na jakąś imprezę?:) Np. w Zakopanem?;)
Stefan_Hula: Idziemy do hotelu i przeważnie do łóżka , czasami się zdarza ze razem z calą grupą idziemy na jakąś pizzę itp.


~Vero92: Jak to było z tym pożyczaniem butów Kubie Kotu na PDM? Dlaczego akurat ty?
Stefan_Hula: Bo mamy taki sam nr buta.:) A że akurat się mu buty popsuły to mu pożyczyłem i tyle.


~Loquisimas19: Jaki jest prywatnie Stefan Hula????
Stefan_Hula: Wydaje mi się, że jestem skromny i bardzo kocham skoki, i bardzo ważna jest dla mnie rodzina, która mnie zawsze wspiera.


~Skialice: Jakie cele stawiasz sobie na przyszły sezon? :)
Stefan_Hula: Dobre starty w Pucharze Świata. Chcę po prostu, żeby każde zawody i każdy skok sprawiał mi wielka przyjemność.


Kammelka_: Kto jest Twoim najlepszym przyjacielem w kadrze A? Z kim dzielisz pokój na wyjazdach?
Stefan_Hula: Przeważnie mieszkam razem z Kamilem Stochem, ale ogólnie cała grupa to moi przyjaciele i na każdego mogę liczyć.


Ammannka: Co sądzisz o pomyśle zorganizowania Mistrzostw Polski Amatorów? Popierasz ten pomysł?
Stefan_Hula: Pierwsze słyszę:) ale na pewno moja siostra będzie skakać :) heh.


Karolin__a: Twoja siostra trenowała skoki?
Stefan_Hula: Moje siostry:). Nie, ale zaczną :).


~Re_natka: Czy myślisz, że dobrym pomysłem było trenowanie Roberta Matei, Rafała Śliża i innych zawodników w swoich klubach i nie powołanie ich do kadry?
Stefan_Hula: To już są decyzje trenerów i PZN, i ja ich nie będę komentował.


~kinia: Podkreślasz, że wspiera Cię rodzina. Czy zdarzyło Ci się, że podszedł do Ciebie jakiś kibic i tak po prostu powiedział, że w Ciebie wierzy?
Stefan_Hula: Pewnie, że tak. Niejednokrotnie. I jest to bardzo miłe i budujące.


Tarasiuk: Co uważasz o szansach polskiej drużyny w kolejnych wielkich imprezach? Czy dobre, piąte miejsca w Turynie i Japonii były wynikiem słabości przeciwników, czy to też u nas zaczyna się coś naprawdę dobrego dziać?
Stefan_Hula: Myślę, że u nas zaczyna się dobrze dziać. Wierzę w to, że możemy być naprawdę mocną i liczącą się w świecie drużyną.


~hulanka: Czy cieszysz się, że zostałeś zaproszony do rozmowy z kibicami?
Stefan_Hula: Pewnie, że tak. Bardzo się cieszę, kibice są dla mnie bardzo ważni i cieszę się, że mogę z wami porozmawiać.


chaneI: Czego powinniśmy Ci życzyć?
Stefan_Hula: Daaaalllleekkkicccchhhhhh lllloooottóóóóów i zdrowia.:)


chaneI: Więc tego Ci właśnie życzymy:)
Moderator: Serdecznie dziękujemy za udział w czacie :).
~Loquisimas19: Stefan, bardzo dziękujemy, że poświęciłeś nam trochę czasu. Pozdrawiamy ciebie i widzimy się w sierpniu w Zakopanem:):):)
Stefan_Hula: Dziękuję bardzo. :)


Ammannka: Dziękujemy Ci za spędzony czas! Mam nadzieję, że jeszcze się tu pojawisz. :) Zapraszamy!
farafanelka: My też się cieszymy. :) Dziękujemy za świetny czat, zapraszamy ponownie i oby do zobaczenia np. na LGP w Zakopanem:D
Stefan_Hula: Dziękuję wszystkim za miło spędzony czas. Również wszystkich pozdrawiam. Życzę miłego wieczoru.


Redakcja, źródło: informacja własna
oglądalność: (6418) komentarze: (48)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    o.0

    fanka - Ja nic nie zmieniam. Nie pisałem, że winię zawodnika za to czy tamto, chociaż na pewno jakiś % winy po jego stronie leży. Czasem 1 % czasem może i 50%, ale nie mnie to oceniać, bo szpiegów w kadrze nie mam. Główną odpowiedzialność trzeba jednak zwalić na sztab szkoleniowy, warunki itp.
    Przecież pisałem, ale widocznie trzeba wszystko 'jak krowie na rowie', że po nieudanych występach powinieć być 'out' z repreznetacji. Nie wiem na jak długo, to już indywidualna sprawa każdego zawodnika. Ale dodam, że zawodnik niewolnikem nie jest i jeśli długi czas mu nie idzie, wtedy sam może, a nawet powinien poprosić o urlop, odpoczynek, poradę etc., a mam wrażenie, że czasem źle podchodzono do pewnych spraw.

    fanka - Co do tego wstydu, to tak napisałam bo kolega wspomniał cos o barwach narodowych, ze one do czegos zobowiązuja,
    owszem tak, ale ja to odebrałam , że jak nosi te barwy i nie ma wyników to powinien sie wstydzić.
    Moze żle to zrozumiałam.

    Tak, źle zrozumiałaś. Nie wstydzić, a powinien zacząć działać, myśleć, analizować i trenować dwa, a jak trzeba osiem razy więcej, żeby jednak ten wynik jakiś był. A wyniki są ważne dla własnej satysfakcji i satysfakcji kibiców. Nieważne czy reprezenacja, czy klub, tu i tam trzeba się starać, ale występy w reprezentacji to nie jest zwykła rzecz, więc tak samo z siebie wynika, że warto się pokazać, wykorzystać stworzoną szansę i dodatkowo się zmotywować, bo z klubu chyba ciężej wylecieć...

    efka - no widzisz, widcoznie się trochę różnimy, a to dobrze, bo nudno byłoby strasznie...

  • anonim

    @efka

    Adam Malysz zawsze siedzi mi w glowie :) i na nim mozna dawac świetne przykłady, tak jakos to wyszło, ze napisałam o nim nie czytając wszystkich twoich komentarzy.
    Co do tego wstydu, to tak napisałam bo kolega wspomniał cos o barwach narodowych, ze one do czegos zobowiązuja,
    owszem tak, ale ja to odebrałam , że jak nosi te barwy i nie ma wyników to powinien sie wstydzić.
    Moze żle to zrozumiałam.

  • efka początkujący

    @akwysk
    Z początkiem Twojego komentarza z 03 lipca 2007, 13:22 w zasadzie się zgadzam. Może masz rację co do motywacji. Ale może jest tak, że dla każdego sportowca motywacja jest inna? W końcu są zawodnicy dla których nie ma znaczenia czy skaczą pod flagą Polską czy Niemiecką, a dla innych biało-czerwona flaga jest najważniejsza.

    Widzę, że mamy nieco inne podejście do sportu. Ja uważam, że kibic nie ma prawa wymagać wyniku, ale ma prawo wymagać walki o wynik. Ty uważasz, że kibic może wymagać wyniku. OK.
    Nie wiem, może się mylę. Może za mało wymagam od naszych reprezentantów? Może kiedyś zmienię zdanie.

    @Fanka
    Nie rozumiem. Ani ja, ani Akwysk nie napisaliśmy, że ktoś się ma czegoś wstydzić. Moim zdaniem sportowiec nigdy nie powinien się wstydzić.
    A ten przykład z Adamem Małyszem to ja dałam zaraz na początku naszej dyskusji :)

  • anonim

    Ano widzisz, juz zmieniłes jednak śpiewkę.

    Czyli jesli zawodnikowi nie idzie i widac wyraznie, ze z konkursu na konkurs skacze słabiej, lepiej aby go wycofać na jakiś czas aby w spokoju potrenował, tak ?
    No o to mi chodzilo !

    Więc ze Stefanem mogli postapic tak samo, wyraznie chłopakowi cos nie szło ale dlaczego trenerzy nadal go zabierali na zawody choc on sam wyraził chęc powrotu do domu ? bo tak bylo ?
    Sprowadza się to do jednego, ze to decyzje trenerów i to oni o tym decyduja, w tym momecie co Stefan jest winny ?
    Nic !
    Podam Tobie jeszcze jeden przykład Adam, bo to dobre przyklady.
    On chciał w roku 98/99 zakonczyc już karierę ! Pamietasz ?
    Po pierwszych sukcesach i wygranej w Oslo, coś się zacięło, stracił chęć i chciał kończyć.
    Zobacz, gdyby to zrobił czy dziś mielibysmy takiego Mistrza u nas w kraju ?
    Stefam jest jeszcze młody i bardzo zdolny, tylko praca i uporem do czegoś w sporcie mozna dojść.A Stefek to pracowity chlopak.
    Od razu nie zbudowano Krakowa !
    Koniec dyskusji!

  • anonim
    0.o

    fanka - I pytam ponownie na przykladzie Adama, czy kiedy wycofano go z TCS, mial sie wstydzić, że jest Polakiem ?
    I, ze reprezentuje nasz kraj ?

    hmmm ja napisałem, że ktoś ma się czegoś wstydzić? o wstydzie nie ma mowy. Jest mowa o tym, że czasem lepiej się wycofać, dla swojego i kibiców dobra, żeby nikogo nie stresować i samemu sobie potrenować w spokoju i przyjść w pełni przygotowanym do starcia z rywalami.
    Właśnie tak jak zrobiono z Adamem - jedna z niewielu dobrych decyzji naszej kadry. BRAVO!
    Szkoda, że tak rzadko stosowana w stosunku do innych...
    Napisałem, że dziwię się trenerom i ich decyzjom i że swego czasu dobrze zrobiono rezygnując z kilku skoczków.

    Nie jestem za tym, aby jeździli najlepsi w kraju, skoro osiągają słabe wyniki. Mozna kadrę nieco uszczuplić itd.. a ostatnio mieliśmy przynajmniej 2 zawodników, którzy dobrze sobie radzili. Moim zdaniem starczy, jesli reszta nie jest gotowa na skakanie na wysokim poziomie, a po wynikach widać, że nie jest.

    Czy ja gdzieś pisałem, że zawodnik się nie stara? Pewnie, że się stara, przynajmniej tak mi się wydaje. Chociaż mimo wszystko, co do niektórych można mieć wątpliwości.

    A że czasem mu nie wyjdzie ---> Czasem to nie wychodzi Stochowi. Reszcie czasem wychodzi albo i wcale i ja oczekuję tylko tego czasem, żeby z kilka razy zapunktował ktoś obok Kamila i Adama.

    Piszę w kółko to samo i będę pisał, dopóki moje pisanie nie będzie opacznie rozumiane.

  • anonim
    Kasia

    Myślę, że jesteś Kasiu prześliczną i cudowną osobą. Uwielbiam kiedy się uśmiechasz i na mnie patrzysz, ale to już oczywiście wiesz. Uwielbiam ten twój słodki wyraz twarzy kiedy jesteś zamyślona. często po prostu patrzę i podziwiam...

  • anonim

    Jesli trenerzy podejmują decyzje kto ma jechac na PŚ, to jadą aktualnie najlepsi w kraju.

    To trenerzy decudują o tym, wiec chyba raczej pretensje powinienieś mieć do nich a nie do zawodnika.
    I nie wierze, ze zawodnik się nie stara, zawodnik zawsze chce jak najlepiej wypaść, ale to jest sport i nie zawsze to się udaje.

  • anonim

    Piszesz w kółko to samo i nie potrafisz odpowiedziec na żadne pytanie.

    I zobacz wstecz nieco, kogo wozili na te wycieczki ?
    Znasz kadrę T ?
    To ich wozono przez wiele lat i to oni nie osiągali żadnych dobrych rezultatów.

    I pytam ponownie na przykladzie Adama, czy kiedy wycofano go z TCS, mial sie wstydzić, że jest Polakiem ?
    I, ze reprezentuje nasz kraj ?
    No bo wówczas faktycznie mu nie szło, cos się zacięło w tej maszynce i trybikach ale wspólnie z trenerami podjął decyzję, ze najlepiej bedzie wrócić do domu i spokojnie potrenować.
    Dlatego twierdze, że w przypadku Stefka mogli zrobić dokładnie tak samo a nie męczyc go wciąz konkursami.

  • efka początkujący
    @Fanka

    Masz rację, forma raz jest, raz jej nie ma. Jeśli ktoś walczy, a mimo to nie daje rady, nie ma żadnego powodu, aby się wstydzić za siebie.

    A kiedy człowiek ma zły dzień i ma wszystkiego dość, to on też walczy. Z samym sobą. Z własną niemocą.

    Wstyd to jest jak premier nie zna słów hymnu, a nie jak sportowiec odnosi porażkę.

  • efka początkujący
    Orzełek

    Stwierdzenie "orzeł na piersi" to symbol właśnie reprezentowania Polski. Ja to tak rozumiem. Ja użyłam tego wyrażenia nie jako części ubioru zawodnika, czy znaku rozpoznawczego skąd pochodzi.

    Pisząc, że główną motywacją powinien być orzeł na piersi, miałam na myśli, że najważniejsze dla zawodnika (bez względu na dyscyplinę sportu) jest to że reprezentuje Polskę.

  • efka początkujący
    @akwysk

    Wcześniej napisałeś, że orzełek na piersi to DODATKOWA motywacja dla sportowca. Zapytałam więc, co jest według Ciebie główną motywacją. Bo skoro coś jest dodatkowe, to coś innego musi być główne, no nie?

    Potem piszesz: "Motywacją jest reprezentowanie kraju i oczywiście powinno być to podziękowanie za taki zaszczyt."

    Nie wiem czy dobrze rozumiem. Czyli jednak według Ciebie główną motywacją jest reprezentowanie kraju?
    A podziękowanie komu? Społeczeństwu? Czyli zawodnik swoim startem powinien podziękować społeczeństwu za zaszczyt (jakim niewątpliwie jest) występ w reprezentacji?
    Jeśli tak to po raz kolejny stwarzasz dług jaki zawodnik ma wobec kraju, społeczeństwa etc.

    Teraz o "przyzwoitych wynikach". Różnie to stwierdzenie można rozumieć. Dla jednego przyzwoitym wynikiem jest miejsce w 15. klasyfikacji generalnej, dla drugiego miejsce w czołówce zawodów o Mistrzostwo Polski. A jeszcze dla innego skok o pół metra dłuższy niż tydzień wcześniej.

    Piękno sportu ja widzę właśnie w walce. Można pięknie wygrać i pięknie przegrać też można.

    A na koniec zacytuję trenera Globisza: "Z nikim nie jest wstyd przegrać po pięknej walce."

  • anonim

    Adam nawet został wycofany z TCS w 2005 roku, bo spadal doslownie na bule i nikt nie wiedział dlaczego.

    Czy to oznnacza, ze musial się wstydzic wówczas tego, ze jest Polakiem i nosi barwy własnego kraju ?
    Pojechał do domu, spokojnie trenował, zbliżała się Olimpiada,
    i wcale najgorzej na niej nie wypadł, czasem potrzebny jest tylko spokój i spokojne treningi,
    a pod koniec sezonu już potrafił wskoczyc na pudło a nawet wygrac.
    Dała jego przykład, że być w kadrze to nie znaczy zawsze skakac na wysokich obrotach.
    Forma albo jest albo jej nie ma, jesli gdzieś ucieka, wspólnie z trenerami trzeba podjąc jakąś decyzje.

  • anonim

    "Orzeł na piersi " to nie główna motywacja, to dodatek do całości ubioru skoczka, który reprezentuje dany kraj.
    Przeciez każdy musi wiedzieć skad jest zawodnik ?

    Ja to tak nie odbieram, że Orzeł to ma by ć motywacja, mozna być z tego dumnym, że reprezentuje się barwy własnego kraju ale motywacja ?

    Kazdy zawodnik ma swoje słabsze dni i takie, w których może pokazać owiele więcej, nawet w pracy człowiekowi nieraz nie chce się palcem kiwnąc,bo ma się zły dzień.
    A sa takie dni, ze mozna zapieprzac jak sto motorków, to samo jest w sporcie.
    Stefek trenuje i skacze jest w kadrze, bo zostal do niej powołany jesli trenerzy nie widzieliby u niego żadnego talentu i zacięcia sportowego, wątpię aby go powołali do kadry.
    Skakał na początku sezonu dobrze ale przyszedł kryzys czy to jego wina, ze był wozony dalej i kazali mu skakać ?
    Powinien być wówczas odstawiony do domu aby spokojnie mógł potrenowac z dala od startów w zawodach.
    Ale pytanie, kim on mógł być wtedy zastąpiony ?
    Kim ?
    Nawet Adam Malysz ma kryzysy i słabsze dni czy to znaczy, ze ma się wstydzić, ze nosi Orła na piersi ?
    Co to ma współnego z formą zawodnika ?

  • anonim
    ...

    Przeczytaj wszystko sobie jeszcze raz, bo nie chce mi się w kółko tego samego pisać.
    A co do motywacji - to oczywiście, że orzeł na piersi powinien motywować dodatkowo, bo przecież najważniejsze dla sportowca powinny być występy w kadrze i powinien czasem udowodnić, że na nie zasłużył.

  • Julka weteran

    Jak czytam teksty w stylu "A orzeł na piersi to powinna być dodatkowa motywacja" to robi mi się żal autorów takich słów. Czy wy naprawdę myślicie, że oni nie mają żadnej motywacji? Czy ich nie może dopaść kryzys? To są też ludzie na litość. A wy nie macie słabszego dnia czy dłuższego kryzysu w pracy, szkole? Was jako obywateli polskich "orzeł" choćby w dowodzie do niczego nie zobowiązuje i nie motywuje?
    Pochodzę z rodziny sportowców czynnych do dziś (choć już w kategorii wiekowej +40) i nauczono mnie, że nie można wymagać wyników, je trzeba ciężko wypracować, co jest wielką sztuką i nie każdemu się to udaje. I taka zasada panuje w każdej dyscyplinie sportowej.
    Nie każdy polski skoczek będzie drugim Małyszem. I czas najwyższy się z tym pogodzić.
    Krytyka jest dobra, ale chamskie wyzywanie nie. I jako fanka polskich skoczków narciarskich i skoków samych w sobie godzić się na to nie będę.

  • anonim
    0.0

    Przeczytał i coś tam wie, ale było to już wieki temu:)
    Właśnie: raz się przegrywa, raz się wygrywa! A co jeśli ciągle się przegrywa? Czy naprawdę warto coś ciągnąć przez dłuugie lata? (nie mówię tutaj o Huli, bo jeszcze młody)
    Motywacją jest reprezentowanie kraju i oczywiście powinno być to podziękowanie za taki zaszczyt.
    Chciałbym być idealistą, ale życie i świat to ogromna walka, jak jesteś dobry przeżyjesz, nie jesteś to niestety, ale martw się sam co zrobić żeby było inaczej.
    Sport faktycznie to nie jest zwykła praca, bo to jest sport, gra, zabawa połączona z wysiłkiem, przyjemność. Nie sądzę, że wymagania samych zwycięstw to dobra metoda, ale wymaganie przyzwoitych (od czasu do czasu choziaż) wyników jest rzeczą normalną. Sporto ogląda się, bo podobny jest piękny... ale nie każdy potrafi pięknie go uprawiać.

  • efka początkujący
    Motywacja gówna i pieniądze

    "A orzeł na piersi to powinna być dodatkowa motywacja".

    Więc co, według Ciebie, jest główną motywacją? Te pieniądze, które społeczeństwo na niego wydaje?

    Może jestem idealistką, ale uważam, że główną motywacją dla zawodnika powinien być właśnie orzełek na piersi.

    Doktor Judym żył ze świadomością, że ma dług wobec społeczeństwa. A kto przeczytał "Ludzi bezdomnych" ten wie, jak to się dla niego skończyło.

  • efka początkujący
    Sport to nie zwykła praca

    Ale ja napisałam: "I nie chodzi o to, że liczy się udział, a nie wynik... Bo przecież O WYNIK W SPORCIE CHODZI." Zgadzam się z tym.

    Ale ja jako kibic, nie mogę od nikogo WYMAGAĆ, że będzie najlepszy na świecie. Mogę wymagać, że będzie o to walczył.

    Ktoś trenuje, trenuje, trenuje. Trenuje ponieważ kocha to co robi. Dostaje powołanie do reprezentacji, więc jedzie reprezentować kraj. Tak? Jedzie, ponieważ nie ma od niego nikogo lepszego w kraju. Nawet jeśli jest, to nie jemu to oceniać, dostaje powołanie, więc jedzie. I daje z siebie wszystko. Jeśli walczy ze wszystkich sił, a mimo to doznaje porażki, to jest w porządku moim zdaniem, wobec kraju, który reprezentuje. Bo taki jest sport. Raz się wygrywa, raz przegrywa.

    Jeśli kocha to co robi i chce to robić, to nikt nie ma prawa mu tego zakazać. Jeśli będą od niego lepsi, to on nie będzie reprezentował kraju.

    W sporcie, w przeciwieństwie do zwykłej pracy, wynik przychodzi z czasem. Gdyby Adam Małysz tak rozumował jak Ty kilka lat temu, to dziś pewnie byłby świetnym dekarzem (może najlepszym na świecie), a nie Mistrzem Świata w skokach narciarskich i zdobywcą czterech Kryształowych Kul.

  • anonim
    0.o

    A orzeł na piersi to powinna być dodatkowa motywacja. W końcu to reprezntowanie kraju. Wyniki idą w świat, a naród chce, żeby świat nas postrzegał normalnie.

  • anonim
    0.o

    Zawodnikowi płaci klub za to, że w jego barwach występuje. Gdy natomiast skacze w kadrze, to umożliwiają mu to podatnicy, sponsorzy etc... za swoje nie odbywa sobie wycieczek po całym globie

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl