MŚ: Adam Małysz ze złotem!

  • 2003-02-22 19:57
Adam Małysz - złotym medalistą na dużej skoczni! Po pasjonującym konkursie, rekordach skoczni Polak ponownie mistrzem świata. Srebro dla Fina Mattiego Hautamaeki, brąz dla Japończyka Noriakiego Kasai. Drugi z naszych reprezentantów w II serii Marcin Bachleda na miejscu 27.

Konkurs rozgrywany był przy dobrych warunkach atmosferycznych. Niewielki wiatr, praktycznie nieprzeszkadzający skoczkom, bezchmurne niebo. Podobnie jak wczoraj w kwalifikacjach i dziś na rozgrzewce startowano z 15 belki. Kilka tysięcy kibiców obserwowało te zawody.

I seria:
Pierwszy dobry skok obejrzeliśmy w wykonaniu Jana Matury (CZE). 120,5m i wielka radość młodego Czecha. Niestety, Robert Mateja nie zbliżył się nawet do wyniku Matury. 109m to dużo mniej niż oczekiwaliśmy od Polaka. Taką samą odległość i taką samą notę uzyskał Tomisław Tajner. Nie wystarczyło niestety by awansować do II serii. Niezły skok (115m) oddał młody Słoweniec Rok Benkovic, którego pamiętamy z doskonałych występów w MŚJ. Rosjanin Ilia Rosliakow wynikiem 117,5m niespodziewanie awansował do II serii. Christof Duffner (GER) uzyskał 118,5m i pewnie znalazł się w "30". Jeden z "cichych faworytów" Tommy
Podium w Predazzo
Ingebrigtsen (NOR), były mistrz świata sprzed wielu, oddał znakomity skok na 129m. Skaczący tuż za nim Marcin Bachleda uzyskał 119m i to jedyny obok Małysza Polak w II serii. Simon Ammann (SUI), prezentujący na treningach bardzo dobrą formę, tym razem 124m, Kazuyoshi Funaki (JPN) 125m. Ulubieniec miejscowych kibiców, Roberto Cecon skacze gorzej niż Bachleda - 118m.

Bardzo dobrze skacze, pierwszy z Finów - Tami Kiuru 126m. Broniący tytułu na dużej skoczni Niemiec Martin Schmitt 118m i wiadomym było, zresztą zgodnie z oczekiwaniami, że nie obroni tytułu. Arttu Lappi, następny Fin który przekracza granicę 120m. Drugi na rozgrzewce Robert Kranjec (SLO) w konkursie skacze 127m. Fenomenalny skok oddał jeden z faworytów - Matti Hautamaeki. 134m - poprawiony o metr rekord skoczni, należący wcześniej do kombinatora norweskiego Ronny Ackermanna (GER). Wysoko postawił poprzeczkę przed Kasai, Hannawaldem i Małyszem. Pierwszy z nich, Japończyk Kasai uzyskał 131m, jego kolega z reprezentacji Miyahira przy skoku na 130m miał kłopoty z lądowaniem i lekko obniżone noty za styl. Dobre skoki oddawali liderzy PŚ, ale nie mogli zagrozić Mattiemu Hautamaeki. Pettersen (NOR), Widhoelzl (AUT), Peterka (SLO) czy Liegl (AUT) skakali powyżej 120m, ale to zdecydowanie za mało by podjąc walkę z fenomenalnym dziś Finem.

Ale pokazał się skoczek, który podjął walkę! Adam Małysz podobnie jak Hautameki uzyskuje 134m i tracąc tylko 0,5pkt zajmował po I serii drugą pozycję. Wielkie rozczarowanie przeżył doświadczony Janne Ahonen (FIN) 86,5m i upadek. Andreas Widhoelzl dobrze, ale nie tak doskonale jak Małysz i Hautameki. Sven Hannawald zadowolony ze swojego skoku, ale dopiero 4 miejsce w I serii ze skokiem na 129,5m

II seria:
Początek to dobre, ponad 120 metrów skoki Jakuba Jandy (CZE), Benkovica i Schmitta. Marcin Bachleda niestety o 7m. bliżej niż w I serii i nie utrzymał swojej pozycji. Był to najsłabszy (poza wynikiem Rosliakowa) skok w tej serii. Ładny skok oddał Primoz Peterka 123,5m, podobnie jak Romoeren (NOR). Simon Ammann gorzej niż w I serii - 119,5m. Dobrą dyspozycję skoczkow fińskich potwierdził skok Arttu Lappiego 124m. Tyle samo uzyskali Andreas Widhoelzl i Tami Kiuru. Jeden z liderów drużyny austriackiej, Florian Liegl poprawił się w II serii skacząc 129m i zapewniając sobie miejsce w pierwszej "10" konkursu. Nieźle Uhrmann 124m. Lepiej Kranjec 128,5m.

Bardzo dobry skok oddaje Tommy Ingebrigtsen, jako pierwszy w II serii przekracza 130m, uzyskuje 131,5m i to on objął prowadzenie w konkursie. Miyahira skacze o 1m mniej niż Ingebrigtsen. Sven Hannawald po swoim skoku już wiedział, że nie
Małysz leci po złoto!
zdobędzie nawet medalu! Po swoim skoku na 125m zajmował dopiero 4 pozycję. Nie psuje skoku Noriaki Kasai 130,5m i 1 miejsce. Pewny medal. Tylko jaki?

Adam Małysz - znakomity, fenomenalny rekord skoczni! 136m i nawet doskonały skok Hautamaekiego na 133,5m nie mógł zabrać złota Polakowi.

Okazało się, że przerwa w PŚ zarządzona przez Apoloniusza Tajnera wpłynęła na Adama Małysza ożywczo. Wspaniały występ Polaka i kolejny wielki, wielki sukces. Pierwsze zwycięstwo w sezonie i to od razu na MŚ.

Hautamaeki srebrny - prezentował się wyśmienicie na treningach i potwierdził swoją dyspozycję w konkursie. Kasai brąz - wydawało się, że japończycy ponownie "przejdą obok" sezonu, tymczasem zdobyli brąz na mistrzostwach świata.

Ocena występu pozostałych Polaków - niestety tylko Marcin Bachleda w "30". Można powiedzieć, że niewiele się zmieniło w naszej kadrze od lat.

Zobacz pełne wyniki zawodów...

koP&tad, źródło: Informacja własna
oglądalność: (10529) komentarze: (78)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Tomek88 profesor

    To już 20 lat. Ale ten czas leci.

  • anonim

    Wspaniale czasy!!!!!!!!!!!!!

  • TAMM profesor

    to byl piekny wieczor
    a w tym roku licze na powtorke

  • mati stały bywalec
    włodzimiesz szaranowicz

    Jest Piotr Fijas, i Apoloniusz Tajner i
    jest adam małysz, 132-3 metry może dalej i wtedy bedzie złoto, po złoto, po medal dla nas dla wszystkich ,pofrunał!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!,
    piknie,pieknie,jest medal a nawet mysle ze złoto, ...Adam kochamy cie

  • anonim
    Włodzimierz Szaranowicz

    Jest Piotr Fijas, jest Apoloniusz Tajner i Adam Małysz. 132 3 metry morze dalej i wtedy będzie złoto po złoto po medal dla nas dla wszystkisz po złotooooooooooo pięknie pięknie jest medal jest medal ale ja myśle że jest złoto.......... Adam kochamy Cię

  • anonim
    Niedowiarki

    Wszystkie "pieski" szczekające na Tajnera zapraszam pod stół. No "france" włazić tam z taką samoą ochotą jak krytykowaliście trenera.
    Hawq! jak powiedział Vinetou do swojej squow.!

  • anonim
    gonna break it yeah and never stop running (the offspring)

    no cóż kochani moi, straciłam 50 zł na zakładach ale i tak jestem strasznie szczęśliwa, nie mogę zebrać myśli... jestem niepoprawną optymistką... stawiałam tak: 1. Małysz 2. Hautamaeki 3. Ingebrigtsen. Gdybym się matce nie wygadała przy śniadaniu pewnie bym była milionerką... kurde. ale i tak jestem szczęśliwą kobietą. Polska biało-czerwoni i nie mogę nic więcej powiedzieć bo mi drżą palce na klawiaturze.

  • anonim

    beda filmy ztego konk?

  • Natalia bywalec
    PS.

    aha ja trochę szczekałam na początku na pana Tajnera :)))) hau hau odszczekuję! ale stwierdziłam że miał rację już przed mistrzostwami:)))

  • anonim
    Dziękuję panie Tajner!

    Adam Małysz złoto! Mało się nie popłakałem, czego nie można powiedzieć o Szranowiczu (słychać było siorpanie nosem). Dziękuję panie Tajner! Jest pan naprawdę dobrym trenerem i pańskie decyzje były bardzo słuszne!

  • anonim
    :D

    To jest piękne!!!Już tyle arzy w tym sezonie myslalam:moze tym razem Adam wygra,moze teraz.A kiedy naparwde wygrał,nie moge po prostu w to uwierzyc :) Jestem straaasznie szczesliwa!!!

  • anonim
    kocham cie kochanie moje

    heh a ja płakałam na serio:))) trochę za 50 zł a trochę ze szczęścia:))))

  • anonim

    dajcie filmiki bo sie poplakusiam..............

  • anonim
    ADAM

    Adam udowodnil wszystkim niedowiarka na co go stac!!!Pozostali skoczyli na miare swoich mozliwosci!!!!

  • anonim
    Małysz

    Jestem bardzo zadowolony z sukcesu Adama Małysza.
    Chciałbym powiedzieć małą ciekawostkę, że historia lubi się powtarzać. Dwa lata temu Niemiec Martin Schmitt wygrał pierwsze zawody w Obersdorfie podczas konkursu czterech skocznie, drugi konkurs wygrał w GA-PA Japończyk Noriaki Kasai, a trzeci i czwarty wygrał Adam(Insbruck i Bischoschofen). Japończycy nie wygrali ostatnio od dwóch lat i ostatnio wygrał znów Kasai. A jego wygrana była po Niemcu, tym razem Hanawaldzie i nie mogło być inaczej, że Adam wygra zawody po Japończyku. I Adam również pobił rekord skoczni w Insbrucku (tu rekord też mamyw Predazzo). Więc jestem dobrej myśli przed następnymi zawodami. Żeby analogii stało się zadość to Adam powinien wygrać. Inna myśl to może być tak, że czas dla Adama zatrzymał sie w Predazzo w 2001 roku, bo właściwie w 2002 roku nie mógł wskoczyć we właściwy rytm (mimo wygranej w Zakopanem i dwóch medali w Salt Lake City) i czas ruszył dla Adama także w Predazzo. Bądźmy optymistami.

  • skolim doświadczony
    jump (Van Halen)

    Jezu jak sie ciesze z tym malutkich wskrzeszen! Czulem ze tak bedzie, gdybym tak postawił pieniadze to bym dzisiaj troche wygral! Pozdrawiam wszystkich! Widzialem lzy w oczach Hannawalda i radosc w oczach Kasai, a ci Finowie nigdy sie nie ciesza... Małysz teraz bedzie silniejszy, nadal uwazam ze Tajner jest duzo mniejszy od Małysza choc odpoczynek sie przydał( ale i tak by odpoczeli przeciez)

  • anonim
    Nietypowy komentarz!!

    Nie nie nie!!!! Możecie mi zarzucać brak patryjotyzmu, ale JA SIĘ WCALE NIE CIESZĘ!!! Mattiemu złoto przeszło za przeproszeniem koło nosa (mój poprzedni komentarz sam się skasował na dodatek...)! A już było tak blisko! Już bym chyba wolała BRĄZ ZAMIAST SREBRA!!! To już TRZECIE tak pechowe drugie miejsce Mattiego!!!! Najpierw konkurs Czterech Skoczni w tamtym roku, potem Olimpiada (drużynowy...) i jeszcze teraz!!! I ja się wcale WICEmistrzowi Świata nie dziwię, że miał tak wisieczy humor na podium... Ja mam podobny. A jeszcze niedawno byłabym z twgoWICEmistrzostwa Świata zadowolona jak ostatnia idiotka... Naprawdę wolałabym chyba ten brąz od srebra...
    I jeszcze teraz wszyscy bezgranicznie się rozpływają nad Adsiem i mnie dołują... Biedny Matti. PS. już przepraszam za ten komentarz...

  • anonim
    skacz skacz jak adam małysz (resort k-ce)

    Szarp piękne to było co napisałeś:) szkoda że nic nie zrozumiałam.
    skolim heh w momencie kiedy byś postawił to byś nie wygrał:P

  • anonim
    Finowie...

    ... też się cieszą, ale jak mają z czego i mniej dobijająco niż Hannawald!!!

  • anonim
    Aśka

    (heh to ja już nie mam co robić tylko wszystkim odpowiadam)
    Masz prawo się wkurzać, mnie dzisiaj przewinął Ingebrigtsen:)) Z całą pewnością ich radość jest mniej dobijająca niż Hannawalda:PP A poza tym hmm szkoda mi było Janne Ahonena. Nie przepadam za nim, ale było mi go tak szkoda, miał taką smutną minę....... i chociaż przed jego skokiem uspokajałam mamę "pójdzie spać".

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl