Konferencja prasowa w Hinterzarten

  • 2007-07-30 03:26

Zbliża się powoli rozpoczęcie Letniej Grand Prix w Hinterzarten. Podsumowanie ostatniego roku oraz plany DSV były tematem zorganizowanej tam przed paroma dniami konferencji prasowej.

Wzięli w niej udział: Rudi Tusch (przewodniczący DSV), Wolfgang Steiert (trener kadry narodowej Rosji), Stefan Horngacher (trener Martina Schmitta oraz trener w klubie sportowym Hinterzarten), Hermann Wehrle (przewodniczący komitetu organizacyjnego), Hansjörg Eckert (burmistrz Hinterzarten), dr Jörg Steinhard (rzecznik prasowy gminy Hinterzarten Breitnau) oraz prowadzący Marcus Schick.

Po wstępnym słowie wygłoszonym przez prowadzącego oraz burmistrza, głos zabrał Hermann Wehrle: "Skoki narciarskie są uprawiane w Hinterzarten od 25 lat. Pierwsze zawody FIS Grand Prix odbyły się tu w 1994 roku. Teraz nasza miejscowość jest pierwszą stacją Turnieju Czterech Narodów - potem nastąpią kolejno konkursy we Francji, Włoszech i Szwajcarii. Jest to dla nas bardzo ważne, że jesteśmy początkiem tego wydarzenia. Postanowiliśmy wprowadzić ułatwienie dla prasy i będziemy wydawać akredytacje prasowe, tak jak ma to miejsce przy TCS, na wszystkie cztery miejscowości."

Wolfgang Steiert dodał, iż w Hinterzarten skoczkowie mają pierwszą okazję zmierzenia się ze sobą i zobaczenia, w którym momencie przygotowań do sezonu zimowego są obecnie.

Swój udział w zawodach zgłosiło na razie 15 krajów. Przypomniane również zostało, że do zawodów automatycznie kwalifikowana będzie najlepsza dziesiątka, a nie jak do tej pory piętnastka.

W piątek przedpołudniem odbędą się na skoczniach K15 i K30 zawody dla najmłodszych, którzy, jak powiedział przewodniczący komitetu organizacyjnego, "są szczęśliwi, że mogą skakać tam, gdzie światowa elita." Natomiast w sobotę przed konkursem drużynowym, na K70 odbędą się zawody młodzieży do lat 14. Zgłoszonych jest 7 krajów, z czego każdy może wystawić po 5 zawodników, a Niemcy jako organizatorzy 10.

Hermann Wehrle zwrócił również uwagę na to, jak ważne stały się te nowe skocznie dla Hinterzarten: "Na K70 oddano więcej skoków niż na K95. To pokazuje, jak ważna była rozbudowa stadionu. Również K15 i K30 są regularnie używane."

Jak co roku przy okazji LGP w Hinterzarten przyznana zostanie nagroda "Kulturowy Grand Prix 2007". Tym razem otrzymają ją bracia Roland i Jürgen Mack, kierownicy Europa Parku w Rust. Są oni już od wielu lat ściśle związani ze skokami narciarskimi w Hinterzarten. Nagroda zostanie przekazana w piątek 10.08. w hotelu Adler.

O sytuacji Niemieckiego Związku Narciarskiego wypowiedział się Rudi Tusch: "DSV ma problemy z młodymi talentami, więc postanowiliśmy się za to wziąć i to jak najszybciej. I to nie tylko w skokach narciarskich, ale również w biegach i biatlonie. Na dzień dzisiejszy naszym celem są medale w latach 2009 / 2010, szczególnie na Mistrzostwach Świata Juniorów. Dla poprawy sytuacji zatrudniono nowych trenerów, z których większość ma wieloletnie doświadczenie w Pucharze Świata. Przykładem jest Stefan Horngacher, stacjonujący w Hinterzarten i Heinz Kuttin w Oberstdorfie. Zwiększono też przede wszystkim ilość treningów. Chcemy znowu mieć zawodników światowej klasy. Już teraz widać zmianę w kadrze A, z której na zawody tu w Hinterzarten zakwalifikowali się młodzi sportowcy - Bodmer, Schoft i Horlacher. Stanowią oni 50% drużyny. Pracujemy również nad problemem komunikacji pomiędzy poszczególnymi ośrodkami treningowymi - i tak - 30 najlepszych zawodników z kraju zapraszanych jest na zjazdy wraz ze wszystkimi trenerami. Już 6-7latków staramy się motywować, gdyż jest to tym cięższe, iż dzieci od najmłodszych lat są w różnych klubach sportowych - uprawiają np. tenis czy piłkę nożną. Jeśli nie pozyskamy ich dostatecznie wcześnie, to potem będzie za późno na zainteresowanie ich tak ciężką dyscypliną sportową, jaką są skoki narciarskie."

Stefan Horngacher potwierdził tą sytuację. "Kiedy zacząłem tu pracować brak był jakiegokolwiek zgrania. Każdy trenował sam dla siebie. Powołaliśmy trzy grupy treningowe, żeby to jakoś uporządkować. W skokach najważniejsza jest drużyna. Bez niej nie ma sukcesu. W tym sporcie nie ma miejsca dla indywidualistów. Bodmera (16) czy Horlachera (17) porównałbym do Schlierenzauera czy Innauera. Wiadomo, że dla nas w tej chwili celem jest Puchar Kontynentalny i Mistrzostwa Świata Juniorów, ale chcemy te talenty pokazywać również podczas konkursów Pucharu Świata."


Karolina Osenka, źródło: Informacja własna
oglądalność: (5107) komentarze: (14)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • jozek_sibek profesor
    @Boy

    Wiadomo,że w Pucharze Narodów 2006/2007 bez A.Małysza będziemy daleko,ale w PK i FIS Cup wyprzedziliśmy Niemców zdecydowanie.

    Puchar Narodów 2006/2007 bez pkt A.Małysza:

    5 Niemcy - 1711 pkt
    9 Polska --- 332 pkt

  • MarcinBB redaktor
    drużynowo

    @Boy - nie sądzę, by przedstawianie jakiejkolwiek drużyny bez jakiegokolwiek zawodnika miało jakikolwiek sens. Cóż, mamy fantastycznego zawodnika i grupę przeciętnych. Tak po prostu jest. I co, mamy za to przepraszać? Wyłączać fantastycznego z obliczeń? Po prostu taki jest obraz. Wyłączenie Małysza byłoby zamazywaniem prawdy. Czesi też byli w takiej sytuacji - Janda i reszta. A Szwajcarzy mają "dwóch Małyszów" a potem bryndzę totalną. I co, wymazywanie wyników Ammana i Kuettela było "prawdziwsze"?

    Myślę, że w tym roku będzie tak:
    1Austria
    2Finlandia
    3Rosja
    4Polska
    5Niemcy
    6Szwajcaria
    7Japonia
    8Norwegia
    9Słowenia
    9Czechy

  • Boy profesor

    @jozek_sibek

    Podaj te same statystyki nie uwzględniając punktów zdobytych przez Małysza ;)

  • jozek_sibek profesor
    @Boy

    Polacy w ostatnim sezonie wygrali z Niemcami na trzech frontach!

    PŚ - Puchar Narodów 2006/2007:
    5 Polska -- 1785 pkt
    6 Niemcy - 1711 pkt

    PK - drużynowo:
    6 Polska - 1216 pkt
    9 Niemcy - 994 pkt

    FIS Cup - drużynowo:
    3 Polska -- 933 pkt
    6 Niemcy - 564 pkt

  • jozek_sibek profesor
    Tak zaczęło się rok temu

    Letnie Grand Prix 5.08.2006 w Hinterzarten (HS 108)

    1 Austria --- 1047.5
    2 Finlandia - 1020.0
    3 Niemcy -- 1012.5
    4 Czechy ----973.5
    5 Polska -----973.0
    6 Rosja ------971.5
    7 Norwegia - 971.0
    8 Słowenia - 953.5

    Polacy na dobrym 5 miejscu (tylko 0,5 pkt za Czechami),w składzie:

    4 MAŁYSZ Adam - 100.0 m 105.5 m 262.0
    19 STOCH Kamil -- 97.5 m - 99.5 m 241.5
    22 HULA Stefan --- 97.5 m - 98.5 m 241.0
    31 ZYLA Piotr ------94.5 m - 96.5 m 228.5

  • Boy profesor

    Do pewnego wieku Polacy znacząco przeskakują Niemców, ba są nawet najlepsi na świecie, czego przykładem mamy złote medale na MŚ dzieci. Ale później ta przewaga się zatraca, wraz ze starszym rocznikiem...

  • Dwa tysiące sześć doświadczony

    Przepraszam za fatalną składnię w poprzednim komentarzu. Tak to jest jak się pisze komentarz na raty :)

  • Dwa tysiące sześć doświadczony

    Niemcy się "zbroją" i widać to już było w minionym sezonie. Trochę inaczej niż u nas - w Polsce wciąż szuka się następców mistrza (choć PZN zapewne nie ma planu co z ewentualnym "znaleziskiem" zrobić), w Niemczech zatrudnia się dla młodych zawodników odpowiedniego trenera z sukcesami z trenowaniem juniorów - tylko czekać jak zaczną przeskakiwac nasze talenty (choć niestety mam wrazenie że już tak się dzieje). Problemem Niemców jest natomiast trener pierwszej reprezentacji, jakoś nie chce mi się wierzyć, że nie stać ich na trenera reprezentacji z prawdziwego zdarzenia.

  • anonim
    A ta skocznia to chyba k95 a nie 90?

    No to u Nieców chyba wszystko zmierza w dobrym kierunku.
    Skocznie mają najlepsze na świecie, treneró niezłych
    a w PŚ im ostatnio nie idze. Oni chyba jeszcze żyją sukcesami Hanavalda i Shmitta....

    No ale teraz wszystko odmieni Hocke :)

  • Boy profesor

    No dobra, ale nie porównujmy obu krajów, Polska a Niemcy to dwa różne światy. Oni mogą sobie pozwolić na modernizację skoczni 10-letniej, a Polska nie może na modernizację 50-letniej... Niemcy co chwila coś budują, modernizują. Wystarczy wspomnieć o Oberstdorfie, Klingenthalu czy teraz Garmisch-Partenkirchen.

  • Boy profesor

    Mają nowoczesny kompleks skoczni w Hinterzarten, to teraz mogliby zmodernizować największą K95, na której rokrocznie organizowane są zawody LGP. Niby nie jest zła, ale można by ją powiększyć do K100 aby uzyskiwane odległości dochodziły do 120 metrów. Obecny rekord i tak jest nieprawdopodobny jak na skocznię K95 - 112,5 m! Ale ma on już 7 lat i nic nie wskazuje na to aby miał zostać poprawiony. Poza tym igelit już w stanie średnim.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl