Tajner: "Nie mogliśmy tych mistrzostw uratować"

  • 2008-02-21 00:43

W natłoku informacji związanych z konkursami Pucharu Świata w Willingen, prawie niezauważona przemknęła informacja o przeniesieniu Mistrzostw Świata Juniorów ze Szczyrku do Zakopanego. Wydarzyło się coś, co można nazwać niemal złośliwością losu. Oto największą troską organizatorów wydaje się być zbudowanie skoczni na czas i cała narciarska Polska kibicuje wyścigowi z czasem. Tymczasem skocznia, choć wydaje się to niemożliwe, zostaje wybudowana na czas, a plany torpeduje... pogoda.

Jednak kulisy tej decyzji wydają się nieco zagadkowe. Organizatorzy otrzymali zapowiedź, że ostatnia wizytacja odbędzie się w poniedziałek, 11 lutego. Tymczzasem decyzja zapadła w piątek - trzy dni wcześniej.

"To wielki pech - mówi prezes PZN Apoloniusz Tajner - że FIS nagle zmieniła wcześniejsze ustalenia. W piątek pogoda w Szczyrku była fatalna i wszytkie prognozy pokazywały że się nie zmieni. Tymczasem już w niedzielę pojawił się mróz i skocznia od razu była naśnieżana. Gdyby wizytacja odbyła się rzeczywiście w poniedziałek - jak zapowiadano, delegat zastałby skocznię gotową. Na naśnieżenie wystarczyło półtora dnia. Mróz utrzymywał się kilka dni i spokojnie zdążylibyśmy zmagazynować zapasy śniegu."

Prezes uprzedza ewentualne zarzuty o małą siłę przebicia Związku. "Zrobiliśmy wszytko, co było można zrobić. W dniu delegacji, FIS postawiła nam ultimatum - albo sami zaproponujemy wyjscie z sytuacji, albo oni zrobią to za nas. Woleliśmy sami zaproponować kandydaturę Zakopanego. W ten sposób chociaż skoki i kombinacja zostały w Polsce. Biegów już naprawdę nie było gdzie rozegrać" - kończy.


Marcin Hetnał, źródło: Informacja własna
oglądalność: (5928) komentarze: (9)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • patrycja381 weteran

    zgadzam sie z @Magnolia, te zawody mozna bylo uratowac. Jednak panu Tajnerowi nie spieszno bylo stanac na glowie, aby cokolwiek ratowac. Chcialaby jednak aby juz w Zakopanem te mistrzostwa sie odbyly.

  • MAGNOLIA bywalec

    Dziękujemy panie Tajnerze, pan powinien stanąć na głowie, aby te mistrzostwa w Szczyrku się odbyły...

  • vero92 profesor

    Trudno. Dobrze że Mistrzostwa zostały u nas. Dopiero yłoby jakby nie zostały. Miejmy nadzieję że coś większego dobędzie się na Skalite.

  • anonim
    PZN WSTYD!

    "W natłoku informacji" PZN nie potrafił podać na swojej stronie ani wyników wtorkowych ani środowych zmagań w ramach OOMł

    PZN Wstyd!

  • kibicka bywalec
    Olimpiada Młodzieży

    "W natłoku informacji..." brak w mediach informacji o wynikach konkursu skoków właśnie na nowej skoczni skalite podczas OOMŁ.,a szkoda bo prawdziwi kibice interesują sie również skokami nie tylko naszego Orła z Wisły. Żadnych informacji, przecież dla tych młodych skoczków są to nieoficjalne Mistrzostwa Polski. Media niestety tylko kreują Małysza.

  • anonim
    Do prezesa

    "W natłoku informacji..." zapomniano powiedzieć: "Panu Tajnerowi już dziękujemy"!

  • anonim

    A teraz jest natłok czego, że nie można pokazać żadnych relacji w TV z tych zawodów ze Szczyrku.
    Jest nas tylku wiernych kibiców skoków, lecz cóż, widać szkoda czasu antenowego.
    Ciekawy jestem, czy MŚJ z Zakopanego będą pokazywać w jakimś normalniedostępnym kanale TV, czy też skromne wzmianki w wieczornych wiadomościach, lub na TVP Sport, którego ja nie mam.

  • anonim
    Tak - zgadzam się!

    "W natłoku informacji" = "Brak zainteresowania mediów" Smutne, ale prawdziwe. Lepiej społeczeństwo karmić np. "m - jak..." lub "s.m. wesołowska"...

  • Interseal początkujący

    "W natłoku informacji związanych z konkursami Pucharu Świata w Willingen, prawie niezauważona przemknęła" też rywalizacja w ramach OOMł na skoczni "Skalite". Dziś odbył się pierwszy konkurs, jutro ma odbyć się drugi, a w piątek skoki do kombinacji... Brak zainteresowania mediów kompletny.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl