Strona główna • Puchar Świata

Mgliście i nudno w Oslo

"Londyńskie warunki" zepsuły dziś widzom oglądanie skoków w Oslo. Trochę radości naszym kibicom sprawił Tomisław Tajner (jedyny obok Adama Małysza reprezentant Polski w konkursie) i niestety za chwilę radośc zmieniła się w zdziwienie. Zdyskwalifikowano Polaka za nieregulaminowy sprzęt. Protesty trenerów reprezentacji nie odniosły skutku. Szkoda, chociaż skok na 101,5 metra i tak nie dał by awansu. Skoki nudne, do czasu... Adama Małysza.

124,5 metra i pewne (13.6pkt przewagi nad drugim Stefanem Horngacherem) prowadzenie - mimo opuszczenia treningów, kwalifikacji i trudnych warunków atmosferycznych Adam znów popisał się perfekcyjnym skokiem. Fenomenalna dyspozycja. Martin Schmitt na 3 miejscu - nie załamał rąk po stracie szans na wyprzedzenie Adama w klasyfikacji PŚ. Doceniamy postawę Niemca.

Jury po obradach postanowiło nie rozgrywać 2 serii w Oslo i jako wyniki końcowe zatwierdzić pierwszą serię. Decyzja słuszna, skoki w tych warunkach nie były pasjonującym widowiskiem. Nas cieszy kolejne zwycięstwo Adama Małysza. Nie warto już chyba pisać superlatyw pod jego adresem. Każdy wie jak wyborną dyspozycję ma nasz Mistrz Świata. Przed nami już tylko Planica. Tam nastąpi to na co czekały tysiące kibiców - Adam odbierze kryształową kulę za pierwsze miejsce w klasyfikacji Pucharu Świata. Wielkie święto polskiego sportu.

Zobacz pełne wyniki zawodów...