Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

K 120 i mamut w Wiśle?

Skocznia w Wiśle - Malince powstała w 1933 roku. Leży przy drodze jezdnej prowadzącej ze Szczyrku do Wisły, która przecina jej zeskok. Punkt konstrukcyjny to K 105. Modernizacja tej skoczni miała miejsce w roku 1957 oraz w 1966. Autorem tych zmian był budowniczy Wielkiej Krokwi w Zakopanem - inż. Jerzy Muniak.

Po sukcesach Adama Małysza powstał w Wiśle ambitny projekt przebudowy tego obiektu i jego powiększenie tak, aby punkt konstrukcyjny wynosił K 120. Oprócz tego w planach też jest budowa nowego wyciągu, wieży i infrastruktury sportowej.

Wczoraj w Wiśle w obecności przedstawicieli Kancelarii Prezydenta RP, Ministerstwa Edukacji Narodowej, PKOl, władz województwa zapadły bardzo ważne decyzje - przyjęto projekt przebudowy skoczni Malinka. Jej otwarcie zapowiedziano na sezon 2004/2005.

Prezes PZN Paweł Włodarczyk powiedział:

- Nowy projekt zakłada cofnięcie rozbiegu i buli o kilka metrów. Skocznia będzie miała przeciwstok jak Bergisel w Innsbrucku. Dzięki temu droga, która przebiega pod skocznią, będzie poprowadzona tunelem pod przeciwstokiem. Obiekt bedzie miał 8 tys. miejsc siedzących, w sumie pomieści 30 tys. osób. Koszt budowy, z igelitem i oświetleniem to ok. 14 mln zł. Wydano już pozwolenie na budowę. Druga duża skocznia jest w Polsce niezbędna. Myślimy też o budowie "mamuta". Takie są w tej chwili tendecje w FIS, konkursy na "mamutach" mają trafić do programu igrzysk. Największe imprezy światowe, w tym także Puchary Świata, będą przyznawane krajom mającym skocznie K 120 i K 185.

Foto: Wojciech Szatkowski, Zakopan