K 120 i mamut w Wiśle?

  • 2003-07-10 08:58
Skocznia w Wiśle - Malince powstała w 1933 roku. Leży przy drodze jezdnej prowadzącej ze Szczyrku do Wisły, która przecina jej zeskok. Punkt konstrukcyjny to K 105. Modernizacja tej skoczni miała miejsce w roku 1957 oraz w 1966. Autorem tych zmian był budowniczy Wielkiej Krokwi w Zakopanem - inż. Jerzy Muniak.

Po sukcesach Adama Małysza powstał w Wiśle ambitny projekt przebudowy tego obiektu i jego powiększenie tak, aby punkt konstrukcyjny wynosił K 120. Oprócz tego w planach też jest budowa nowego wyciągu, wieży i infrastruktury sportowej.

Wczoraj w Wiśle w obecności przedstawicieli Kancelarii Prezydenta RP, Ministerstwa Edukacji Narodowej, PKOl, władz województwa zapadły bardzo ważne decyzje - przyjęto projekt przebudowy skoczni Malinka. Jej otwarcie zapowiedziano na sezon 2004/2005.

Prezes PZN Paweł Włodarczyk powiedział:
- Nowy projekt zakłada cofnięcie rozbiegu i buli o kilka metrów. Skocznia będzie miała przeciwstok jak Bergisel w Innsbrucku. Dzięki temu droga, która przebiega pod skocznią, będzie poprowadzona tunelem pod przeciwstokiem. Obiekt bedzie miał 8 tys. miejsc siedzących, w sumie pomieści 30 tys. osób. Koszt budowy, z igelitem i oświetleniem to ok. 14 mln zł. Wydano już pozwolenie na budowę. Druga duża skocznia jest w Polsce niezbędna. Myślimy też o budowie "mamuta". Takie są w tej chwili tendecje w FIS, konkursy na "mamutach" mają trafić do programu igrzysk. Największe imprezy światowe, w tym także Puchary Świata, będą przyznawane krajom mającym skocznie K 120 i K 185.

Foto: Wojciech Szatkowski, Zakopane

Jaala, źródło: DP
oglądalność: (12105) komentarze: (17)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • kolesio weteran
    prezest przesadza

    Ja wiem, że fajnie byłoby mieć w Polsce mamuta, 5 dużych skoczni 20 średich i ok 100 mniejszych. Ale jakie są realne możliwości to chyba wszyscy wiedzą. A co do tendencji FISu- to słyszałem tylko o pomyśle (zresztą poza Polską w większości odebranego w formie humorystycznej "wizji") rozgrywania olimpiad na K185. Raczej na pewno nie można tu mówić o tendencjach. Ale taki już u nas zarząd PZN - to co powinni traktować z dystansem - traktują śmiertelnie poważnie (bo i w mediach przy okazji się wystąpi:), a to co naprawdę ważne
    albo przemilczają, albo zaniedbują.
    A wogóle to chciałem powiedzieć że zdjęcie w tym materiale jest genialne - wystarcza za sam kometnarz w zestawieniu z planami nowej skoczni ("o czym" się mówi, a "co" jest...)

  • anonim
    ciekawe jak...

    No te skocznie w Wisle faktycznie przydałoby się odbudować bo są w tragicznym stanie... Co prawda nie wiem co by zrobili z drogą i torami kolejowymi gdyby chcieli ją powiekszać no ale to już nie mój problem :):)

  • anonim
    Skocznia

    Mam nadzieję, że nie zrobią tak jak kiedyś planowali - droga szła by mostem nad skocznią:|

  • anonim
    mamut w Polsce, po co i za ile?

    Budowanie w Polsce "mamuta" brzmi co najmniej humorystycznie. Kto będzie na nim skakał i kiedy? Kto go utrzyma i za ile? W Planicy bsą tylko jedne zawody w roku i... koniec. Po co nam taki obiekt? Takie i podobne pytania można mnożyć. Natomiast celowe jest, i to bardzo, budowanie skoczni małych (15, 20, 30 metrowych) oraz średnich (60 - 80 metrowych), pokrytych igielitem do podstawowego szkolenia młodzieży, co ma sens, jeśli chcemy wychować kolejne pokolenia polskich skoczków i następców Adama Małysza. Więc zamiast marzyć o "mamutach" należy pomyśleć o nowych etatach dla trenerów skoków, gdyż niektórzy z nich w Zakopanem ledwo wiążą koniec z końcem, a przecież jak nie ma trenera, nie ma też grupy i skoków...Jeśli chodzi o Malinkę to miejsce to w pełni zasługuje na nową, piękną skocznię, choćby z racji sukcesu Małysza, i dlatego, że mielibyśmy w kraju 2 ładne obiekty. Chciałbym aby skocznia w Wiśle nosiła imię Zdzisłąwa Hryniewieckiego, który w 1960 r. złamał sobie na niej kręgosłup i stał się klaeką, a był talentem jakich mało. To byłby ładny ukłon w stronę tradycji i ludzi, którzy tworzyli historię polskich skoków.

  • anonim
    Świetlane wizje

    Jak zwykle, nikt się nie przejmuje tym, że nie mamy infrastruktury umożliwiającej dzieciom i młodzieży treningi w odpowiednich warunkach. Ale w końcu co nas to obchodzi? My chcemy mieć Jedyne Słuszne Zawody w mieście Jedynego Słusznego Zawodnika! A narybek dalej będzie skakał na rozsypujących się skoczenkach. Ale w końcu co to Pana Prezesa obchodzi, on przecież tyle dobrego zrobił dla narciarstwa w Polsce!

    P.S. Nie trzeba być inżynierem budownictwa, żeby wiedzieć, iż budowę czegokolwiek zaczyna się od fundamentów a nie od dachu. Ale widocznie panowie z PZNu tego nie rozumieją, a raczej -> nie chcą rozumieć.

  • Jaala stały bywalec
    Plany

    Plany budowy drogi nad skocznią zostały zmienione - nie będzie żadnego wiaduktu. Mnie od razu sie one nie podobały. Takie rozwiazanie nie było bezpieczne dla zawodników. Przeciwstok bedzie zbudowany w oparciu o tunel drogowy, ale zbudowany na powierzchni i przykryty przynajmniej z jednej strony warstwą ziemi. W ten sposób zostanie rozwiązany problem bezpieczenstwa. I ten pomysł uwazam za duzo lepszy od poprzedniego(wiadukt drogowy)


    Pozdrawiam wszystkich - Jaala :)))

  • anonim
    heh

    A mówili rok temu że zaczeli budować :O

  • anonim
    Re:

    Prawda ! W tym roku - w grudniu miał być już Puchar Świata !!! (tak tak Panie Burmistrzu Wisły - tak miało być)

  • anonim

    ale my chcemy pś w zakopcu!nie zabierajcie nam tego! tradycje!!!!!!!!!

  • anonim

    Na mamuta to kase mają, a na szkolenia młodych skoczków to już nie ??

  • anonim
    Skocznia w Wiśle

    Jak to??? Raptem p. Włodarczyk znalazł pieniążki??? Może mnie ktoś świecić, bo nie rozumiem. ;-)
    PS. Czy ktoś zdaje sobie sprawę z kosztu budowy i utrzymania mamuta??? Jak na razie jest tylko 6 tak dużych skoczni na świecie (Obertsdorf, Harrachov, Planica, Vikersund, Kulm i nieczynny mamut gdzieś w USA), a my polskim zwyczajem, porywamy się z motyką na słońce.

  • Forest stały bywalec
    K-120

    Hmm... mamut w polsce to odległe czasy, ale za budowę dużej skoczni w Wiśle już najwyższy czas się zabrać bo to gadanie jest wkużające (lekko mówiąc).

  • anonim
    skocznie

    Nawet jeśli zbudujom tego mamuta,to z Polaków i tak tylko odważy się skakać Adamo.

  • Jaala stały bywalec
    mrówki i mamut

    Skocznię mamucią można wybudować w rok - 1,5 roku. Oby były tylko na to pieniądze. Trudniejszą sprawa jest, a w zasadzie niemozliwą, w takim samym okresie czasu wyszkolić porzadnie zawodnika. Przedszkole na mamucie ćwiczyć nie bedzie. Tu zgadzam się z moimi przedmówcami, potrzebne nam są zwykłe, małe skocznie dla dzieci. I to skocznie mniejsze niz zakopiańska K35. Bez tych maleńkich obiektów, nie widze kandydatów do skakania na mamucie. Uwazam, ze powinien ruszyc program budowy tych "mrówek" i to jak najszybciej. A gdy bedzie to potrzebne, to mamuta wybuduje sie bardzo szybko.

  • _Anonim_ początkujący
    a świstak siedzi...

    Otwarcie skoczni przepowiadane na 2004/2005 zapene sie opóźni o jakieś 2 lata a o mamucie można narazie pomarzyć:D, nie chce mi sie wierzyć że polske stać na mamuta

  • anonim

    Mamut w Polsce? Fajnie by było! Vikersund, Tauplitz, Oberstdorf, Planica, Harrachov i Polska! Jednak ten mamut raczej prędko nie powstanie. Szkoda :(

  • anonim
    mamut

    A w vikersundzie wlasnie maja ogromne klopoty z tym mamutem. Nikt nie chce tam zawodow, (prawie) nikt tam nie trenuje i teraz wlasciciele mamuta boja sie, ze splajtuja!!!! A ten "mamut" w USA to K-145 i tam tez nic sie nie dzeje...

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl