Strona główna • Norweskie Skoki Narciarskie

Wielkie marzenia Kojonkoskiego

Mika Kojonkoski marzy o objęciu przez Norwegię panowania w skokach narciarskich i walce o medale w Vancouver. Marzenia nie są bezpodstawne – jego podopieczni świetnie skakali nie tylko w Letniej Grand Prix, ale i na właśnie zakończonym zgrupowaniu w Klingenthal.


„Mam wielkie marzenia w związku z drużyną. Celem jest ponowne zwycięstwo w Pucharze Narodów. Kiedy drużyna prezentuje się świetnie podczas zawodów, wtedy można zacząć myśleć o Vancouver” – mówi trener Norwegów.

Kojonkoski jest właśnie w drodze do Finlandii po zakończeniu tygodniowego zgrupowania na igelicie w niemieckim Klingenthal. „Treningi były udane, podobnie jak cały letni sezon. Zawsze chcemy być na najwyższym poziomie i prezentować stabilną formę, ale widziałem wiele świetnych skoków w tym tygodniu” – przyznaje Kojonkoski.

Porównując skoki z takimi zawodnikami jak Adam Małysz, Emmanuel Chedal i innymi, ocenia, że Norwegowie uzyskują dobre rezultaty. „Wielu kadrowiczów skakało nieźle i pokazuje dobrą formę. Dodatkowo jest wielu innych, którzy robią szybkie postępy. Akseli Kokkonen skakał całkiem udanie, Jon Aaraas i Kim Rene Elverum Sorsell mieli dobre momenty, a Roar Ljoekelsoey pokazał, że jest w najlepszej formie od lat” – zdradził Fin.

Nadchodzi zimowy sezon, obfitujący w wydarzenia. „To za wcześnie, by mówić o pojedynczych celach. Najpierw chcemy wprowadzić drużynę na wysoki poziom, aby wtedy myśleć o igrzyskach i innych zawodach. Nie zapominajmy, że to bardzo wrażliwy sport. Nadchodzące tygodnie będą bardzo ważne. Jesteśmy dopiero w połowie drogi od rozpoczęcia sezonu” – mówi Kojonkoski.

„Latem nie chcieliśmy stracić pewności siebie. Pięć lokat na podium i zwycięstwo w Pucharze Narodów sprawiły, że cel wydaje się osiągnięty. To pokazuje, że zmiany, które wprowadziliśmy wiosną były udane. Odwaliliśmy kawał dobrej roboty i jesteśmy przygotowani do sezonu lepiej niż kiedykolwiek” – podsumował Kojonkoski.

Teraz przed Norwegami pięć dni na odpoczynek psychiczny i fizyczny. Później nie będzie już na to czasu aż do zakończenia sezonu zimowego.