Strona główna • Igrzyska Olimpijskie

Apoloniusz Tajner: "6 szans medalowych na Igrzyskach Olimpijskich"

Wielkimi krokami zbliża się inauguracja kolejnego sezonu zimowego. Rok 2010 będzie szczególnym rokiem, gdyż czeka nas wyjątkowe wydarzenie: XXI Zimowe Igrzyska Olimpijskie w Vancouver. Jak spiszą się tam nasi sportowcy? Apoloniusz Tajner, prezes Polskiego Związku Narciarskiego jest dobrej myśli.


"Ja myślę, że trzy indywidualne szanse ma Justyna Kowalczyk. Jeśli nie cztery. Ale pozostańmy zachowawczo przy trzech. Sztafeta biegaczek jest niewiadomą. Ta grupa chyba jeszcze nie dojrzała do medalu. Raczej nie w Vancouver. Ale może w późniejszych latach?" - mówi Tajner. 

"Jeśli chodzi o skoczków, to Adam ma szanse w obu konkursach. To skoczek, który musi dziś się już przygotować tylko do Igrzysk. Puchar Świata to nie jest cel numer jeden. Wszystko trzeba podporządkować Olimpiadzie" - uważa prezes.

"Myślę, że w trakcie Olimpiady forma nawet tych najlepszych bedzie wielką niewiadomą. Nawet Ci co będa brylować w grudniu czy jeszcze w styczniu, moga w Kanadzie złapac zadyszkę. I tego jestem pewny - że na Igrzyskach będzie jakas niespodzianka" - tak szanse na medale wśród skoczków ocenia były trener Adama Małysza.

"Kto wie, czy Stoch takiej niespodzianki nie sprawi? To jest zadownik zdolny do czegoś takiego. To, że w tej chwili nie skacze jakoś wybitnie, wcale mnie nie martwi. Wprost przeciwnie. Dla mnie to jest zapowiedź dobrej dyspozycji zimą. W końcu mamy drużynę. Drużyna tej zimy już dwa razy pokazała, że potrafi walczyć o najwyższe cele. Może do trzech razy sztuka?" - spekuluje Tajner

"Wiec podsumowując - skoczkowie mają razem trzy szanse medalowe. Dodając do tego Justynę Kowalczyk, uważam że podopieczni mojego związku mogą z Vancouver wywieźć sześc medali. A jaka będzie skuteczność? Zobaczymy. Tego nikt nie przewidzi" - kończy prezes.