Stefan Hula: "Trzeba walczyć"

Na dziś na skoczni Holmenkollenbakken zaplanowano trzy serie treningowe. Odbyły się jednak tylko dwie. Było trochę zamieszania, ale ostatecznie zawodnicy opuścili dużą skocznię nieco wcześniej, niż planowali.

"Szkoda, że nie było trzeciego skoku, bo już zdążyłem wyjść na górę. Jak już tam byliśmy, to już mogli nam dać skoczyć. A chciałem skoczyć. Starter się dopytywał przez radio, czy możemy skoczyć, ale okazało się, że już nie" - powiedział Stefan Hula.

"Cieszę się z tego, że zostałem wybrany do konkursu. Przecież po to trenuję i poświecam się temu sportowi. Postaram się walczyć z całych swoich sił i mam nadzieję, że moje skoki będą takie, jakich bym od siebie sam oczekiwał" - powiedział Stefan.

"Niestety skoki nie są jeszcze dobre. Czuję, że już niewiele im brakuje, jeszcze tylko parę metrów dalej i byłoby ok. Niestety, forma mi się popsuła jakoś przy Mistrzostwach Polski. Tak liczyłem na to, że dobrą formą pojadę na Mistrzostwa Świata a tu się popsuło i nie było już kiedy tego naprawić. Ale tak czy tak, trzeba walczyć" - zakończył zawodnik Sokoła Szczyrk.

Korespondencja z Oslo, Tadeusz Mieczyński