Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Fortuna zaniepokojony stanem polskich skoków

Mistrz olimpijski z Sapporo, Wojciech Fortuna nie jest zadowolony z obecnego stanu polskich skoków narciarskich. Byłego zawodnika konkurs drużynowy MŚ na skoczni Holmenkollen w Oslo utwierdził w tym przekonaniu.

"Po tym konkursie jestem pewien, że jeżeli nie obejmiemy wszystkich naszych młodych, zdolnych skoczków ujednoliconym szkoleniem na dobrym poziomie, nie ma co liczyć na sukcesy. Taki zawodnik jak Małysz zdarza się raz na wiele, wiele lat. Ja dziś nie widzę godnego następcy, który np. będzie w stanie pociągnąć całą drużynę; jedyna nadzieja więc właśnie w dobrym sztabie szkoleniowym", uważa Fortuna.

Złoty medalista IO z Sapporo uważa, że nawet gdyby została wczoraj rozegrana druga seria konkursu drużynowego, to Polacy i tak nie mieliby żadnych szans na zdobycie medalu.

"Trzeba było przerwać konkurs ze względów bezpieczeństwa, a poza tym kto miał wygrać to wygrał i szczerze mówiąc po tym co zobaczyłem w pierwszej serii, przestałem liczyć na medal naszej drużyny. Małysz i Żyła sami by tego konkursu dla naszej drużyny nie pociągnęli", twierdzi były polski skoczek.

Wojciecha Fortuny nie zobaczymy niestety na pożegnalnym konkursie Adama Małysza w Zakopanem.

"Będę miał jeszcze wiele okazji na spotkanie z Adamem i podziękowanie mu za to, co dla polskich skoków zrobił. Zdecydowanie wolę się z nim zobaczyć w bardziej kameralnej atmosferze, na przykład w Wiśle, gdzie bywam częściej niż w Zakopanem", zakończył złoty medalista olimpijski.