Strona główna • Artykuły

Malutka i Wielka - Krokiew

Ostatnimi czasy największa skocznia w Zakopanem zmieniła swoje oblicze: przebudowano jej profil, zburzono starą wieżę sędziowską, w jej miejsce zbudowano nowoczesny obiekt, a niedawno zamontowano sztuczne oświetlenie, umożliwiające rozgrywanie wieczornych konkursów. Na tym jednak lista zmian się nie kończy.

W tym roku na szczycie skoczni wiele się zmieniło. Wybudowano nowoczesne pomieszczenie dla zawodników oczekujących na swój skok. Estetycznie wyglądający budyneczek jest z trzech stron oszklony, posiada również dwa niewielkie balkoniki widokowe. Na ścianach wewnątrz zamontowano grzejniki, więc skoczkowie oczekujący na swoją próbę nie będą marzli. W chwili obecnej trwają ostatnie prace wykończeniowe i niedługo obiekt zostanie oddany do użytku.

Kolejną, acz wzbudzającą kontrowersje inwestycją, jest budowa ogrodzenia wokół Wielkiej Krokwi. Ustawiony 3m wysokości płot to lekka metalowa konstrukcja, która wygląda bardzo estetycznie. Inwestycja ta poprawi bezpieczeństwo na konkursach, skoczkowie będą mieli więcej swobody i nie zdarzy się sytuacja, że kibice z biletami zostaną na zewnątrz stadionu. Jednak ogrodzenie zagradza jeden z najpopularniejszych tatrzańskich szlaków – Drogę pod Reglami. Protestują przeciw temu właściciele okolicznych działek, dla których droga ta jest jedynym dojazdem do posesji. COS zapewnia jednak, że wytyczy stosowne obejście.

W sferze planów jest przebudowa pawilonów znajdujących się przy trybunach, które w chwili obecnej nie stanowią ozdoby piękniejącej skoczni.

Zupełnie nowe zamierzenie, to budowa malutkiej skoczni K17. Miałaby ona stanąć przy kompleksie istniejących już obiektów. Wydział Architektury i Urbanistyki zakopiańskiego Urzędu Miasta wydał właśnie decyzję o warunkach zagospodarowania terenu. Aby rozpocząć pracę, potrzebne jest jeszcze pozwolenie na budowę od starostwa tatrzańskiego. Wreszcie mają szansę spełnić się marzenia o małej, treningowej skoczni, na której młodzi adepci skoków stawialiby pierwsze kroki. Obiekt o takim punkcie konstrukcyjnym jest przyjazny dla sześcio – siedmiolatków, którzy obecnie muszą skakać na, olbrzymiej dla nich, skoczni K35. Wielu maleńkich skoczków rezygnuje z uprawiania tej dyscypliny po upadkach na tym obiekcie. Nowa skocznia K17, uzupełniajaca dotychczasowy kompleks pod Krokwią (K120, K85, K65, K35) radykalnie rozwiąże ten problem