Strona główna • Niemieckie Skoki Narciarskie

Letnie Grand Prix według Michaela Uhrmanna

Przed zbliżającym się konkursem w Hinterzarten, były skoczek narciarski Michael Uhrmann dzieli się swoimi spostrzeżeniami dotyczącymi nie tylko niemieckiej ekipy, ale i ogólnej atmosfery, panującej podczas tegorocznego LGP.

Po zakończeniu, jak to nazywa polskiego mini-tournee, który wspomina jako "ekscytujące doświadczenie" nadchodzi czas na kolejną przygodę, tym razem w Hinterzarten.

Jak się więc mają nastroje w zespole?
"Dużo mówi się o zmienionych przez FIS przepisach dotyczących BMI, podczas gdy tak naprawdę niewiele zmieniono". Zdaniem Uhrmanna zamiast spekulować o niekorzystnych czy też korzystnych zmianach, prościej byłoby wziąć sobie za przykład fenomenalnego Thomasa Morgensterna. Jego skoki, niezależnie od kierunku wiatru, warunków pogodowych czy nowych przepisów FIS, wciąż utrzymują się na wybitnym poziomie. "Fizyczna, jak i psychiczna siła Thomasa daje mu prawo do zdominowania swoimi skokami tegorocznego letniego sezonu".

By osiągnąć sukces tego lata, ważna jest również – zdaniem Uhrmanna - optymalizacja technologii materiału, z którego wykonany jest kombinezon. "Dobry kombinezon umożliwia zawodnikowi nie tylko znakomity występ w powietrzu, ale także zyski w postaciu kilku metrów".

Jakie wnioski wyciąga Uhrmann mówiąc o niemieckiej drużynie? "Obecnie w najlepszej dziesiątce znajduje się dwóch młodych Niemców – Freund i Freitag. Z umocnienia własnej drużyny szczególnie cieszy się Severin Freund. Teraz oczekiwania nie są skoncentrowane wyłącznie na nim, a wraz z Richardem Freitagiem, wspólnymi siłami mogą walczyć o pozycję Niemiec jako światowego lidera".

Ponadto Stephan Hocke oraz Maximillan Mechler wydają się być w dobrej i stabilnej formie. Powoli zdobywają oni zaufanie trenera, co może skutkować wytypowaniem ich do reprezentacji PŚ. Niestety Martin Schmitt doznał niedawno kontuzji lewego kolana, co przyczyniło się do niesatysfakcjonujących wyników w ostatnim czasie. Także Pascal Bodmer potrzebuje czasu, by po kontuzji powrócić na szczyt. "Jednakże "Bodo" jest bardzo ambitną osobą i już nie raz udowodnił światową klasę swoich skoków, dlatego wierzę w jego powrót" – wyznaje Uhrmann.

Uhrmann nie kryje także swej ekscytacji i zaciekawienia tym, co przyniosą konkursy w Hinterzarten. "Myślę, że będą to zapierające dech w piersiach zawody, a doping publiczności przyniesie sukces naszej drużynie".