Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Kamil Stoch: "W środku aż mnie rozpiera"

Kamil Stoch dziś w Klingenthal świętował swoje trzecie zwycięstwo z rzędu. Polski skoczek wręcz znokautował rywali i nie ukrywa, że ten sukces da mu zastrzyk energii przed przygotowaniami do zimy.

"Nie uważam, abym zrobił dziś coś nadzwyczajnego, skakałem po prostu swoje normalne skoki a poza tym na tym obiekcie czuję się jak ryba w wodzie i to jest, myślę, klucz do sukcesu. Co do moich skoków to trudno mi je ocenić, wydaje mi się jednak, że ten drugi był minimalnie gorszy, trochę za bardzo poszedłem do kierunku, przez co miałem nieco problemów przy lądowaniu. Oba były jednak bardzo dobre" - mówił po zawodach Kamil Stoch.

"Może nie było widać dziś po mnie tak bardzo radości, ale w środku aż mnie rozpiera i cieszę się bardzo. Zwycięstwa cały czas smakują tak samo, o przyzwyczajeniu do wygrywania nie ma mowy. Każdy dobry wynik buduje i dodaje pozytywnej energii do dalszej pracy. To zwycięstwo z pewnością pomoże mi w przygotowaniach do zimy, bo tak naprawdę to tylko zima jest ważna, za niedługo nikt o tym lecie nie będzie pamiętał" - kontynuuje dzisiejszy triumfator.

"Dla mnie ten konkurs był sprawdzianem w warunkach bojowych. Skakałem tu bardzo dobrze wczoraj, z Gregorem lądowaliśmy na podobnych odległościach, dzisiaj trzeba było tylko powtórzyć te swoje skoki i wszystko mi wyszło. Nie podrażniło mnie, że Austriak odpuścił serię próbną, to indywidualny wybór każdego zawodnika, jeśli Gregor czuł się na tyle mocny, aby nie skakać, to czemu nie" - zakończył nasz najlepszy skoczek.