Kamil Stoch: "W środku aż mnie rozpiera"

  • 2011-10-03 19:40

Kamil Stoch dziś w Klingenthal świętował swoje trzecie zwycięstwo z rzędu. Polski skoczek wręcz znokautował rywali i nie ukrywa, że ten sukces da mu zastrzyk energii przed przygotowaniami do zimy.

"Nie uważam, abym zrobił dziś coś nadzwyczajnego, skakałem po prostu swoje normalne skoki a poza tym na tym obiekcie czuję się jak ryba w wodzie i to jest, myślę, klucz do sukcesu. Co do moich skoków to trudno mi je ocenić, wydaje mi się jednak, że ten drugi był minimalnie gorszy, trochę za bardzo poszedłem do kierunku, przez co miałem nieco problemów przy lądowaniu. Oba były jednak bardzo dobre" - mówił po zawodach Kamil Stoch.

"Może nie było widać dziś po mnie tak bardzo radości, ale w środku aż mnie rozpiera i cieszę się bardzo. Zwycięstwa cały czas smakują tak samo, o przyzwyczajeniu do wygrywania nie ma mowy. Każdy dobry wynik buduje i dodaje pozytywnej energii do dalszej pracy. To zwycięstwo z pewnością pomoże mi w przygotowaniach do zimy, bo tak naprawdę to tylko zima jest ważna, za niedługo nikt o tym lecie nie będzie pamiętał" - kontynuuje dzisiejszy triumfator.

"Dla mnie ten konkurs był sprawdzianem w warunkach bojowych. Skakałem tu bardzo dobrze wczoraj, z Gregorem lądowaliśmy na podobnych odległościach, dzisiaj trzeba było tylko powtórzyć te swoje skoki i wszystko mi wyszło. Nie podrażniło mnie, że Austriak odpuścił serię próbną, to indywidualny wybór każdego zawodnika, jeśli Gregor czuł się na tyle mocny, aby nie skakać, to czemu nie" - zakończył nasz najlepszy skoczek.


Tadeusz Mieczyński, źródło: Informacja własna
oglądalność: (7398) komentarze: (27)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim

    brawo Kamil! pamiętam go jeszcze jako 12- latka który skoczył podczas pucharu świata ponad 130m, przez całe lata mówiłem że mamy talent i mamy następcę Adama Małysza!

  • Lestek weteran
    @ Jawa125

    Skocznia Igman o rozmiarze K90. Malik prawdopodobnie by tam nie pojechał, gdyby nie interwencja red. Chruścickiego, pracującego wówczas w radiu :) Historia podobna do Fortuny, sam Malik widział już siebie z medalem...

  • JPW2 weteran

    Wielkie gratulacje !

    nieważnekto: Z tą przewagą to bym nie przesadzał ;) I tak "zacna" większość zależy od człowieka, a technologie raczej są dostępne dla wszystkich. Jeżeli już to Kamilowi będzie trudno zbliżyć się do sukcesów Adama z zupełnie innych powodów.
    Chociaż co za różnica.... Nie ma przecież rywalizować z Adamem...:)

  • anonim
    @Boy

    Jedno zwycięstwo nie jest bardziej pamiętane niż 10 drugich miejsc. Adam Małysz ze swoimi czterema medalami jest z pewnością bardziej pamiętany z samej tylko historii IO niż Wojciech Fortuna.

    Poza tym panowie TF i JM niczego na arenie międzynarodowej nie wygrali. Ich dokonania bardziej kwalifikują ich do listy polskich skoczków, którzy "gdzieś tam kiedyś coś tam osiągnęli", jak Aleksander Rozmus, Jan Kowal, Erwin Fiedor czy Bogdan Papierz.

    PS. W rankingu MŚ + IO Janusz Malik jest jednak na miejscu 33 z 1 punktem za 30 miejsce w Sarajewie (nie chce mi się już sprawdzać, na której skoczni).

  • Boy profesor

    @M_B
    Po prostu wystarczy adnotacja przy takim rankingu, że bierzemy pod uwagę sumę punktów PŚ bądź też ogólnie lepsze występy na wszystkich płaszczyznach :)

  • anonim

    Kamilowi bardzo trudno będzie choćby zbliżyć się do osiągnięć Małysza, głównie z powodu zupełnie innej specyfiki obecnych skoków i - mimo wszystko - przewagi sprzętowej i przygotowawczej Austriaków. Jednakże może walczyć o złoto olimpijskie i ma na to jeszcze sporo czasu. Byłoby to osiągnięcie, którego nam od dawna brakuje, i najwyższy dowód wielkości sportowca.

  • M_B profesor
    @Boy

    Takim tokiem rozumowania to np we Włoszech możemy powiedzieć, że Morassi jest najlepszym obecnie skaczącym włoskim skoczkiem, bo ma podium w Oberstdorfie, co z tego, że Colloredo jest regularniejszy i ma więcej miejsc w "10" jak nie ma podium ;). Również na podstawie tej Fortuna powinien być wywindowany wyżej niż Tadeusz Fijas i Janusz Malik, w końcu zdobył złoto olimpijskie.

  • Fan_Happonena bywalec

    Bardzo się dziś cieszę mogę powiedzieć śmiało i otwarcie, że mamy zawodnika klasowego zdolnego nawiązać walkę z najlepszymi, bo on sam nim już jest.
    Brawo! Serdeczne gratulacje dla naszego zawodnika, utarł nosa pewnemu Gregorowi, musiało boleć.

  • Boy profesor

    @Jawa125, @M_B
    Więc dlaczego jedna wygrana liczy się dużo bardziej niż 10 miejsc 2. ? Jeśli tworzymy taki ranking, trzeba ustalić kryteria, których należy się trzymać.

  • anonim
    Klinge

    1 Seria

    Stoch 140.5m - http://www.youtube.com/watch?v=2VSZE7nhqNg
    Schlieri 132.0m - http://www.youtube.com/watch?v=-3EBLZ9ZoCA
    Zniszczoł 126.5m - http://www.youtube.com/watch?v=BaglcKGu2rw
    Żyła 129.0m - http://www.youtube.com/watch?v=BujW5c9a3T0

    2 Seria

    Stoch 135.5m - http://www.youtube.com/watch?v=ABWCxmGH8C8
    Żył 131.5m - http://www.youtube.com/watch?v=4YYhXxVjaRU
    Koch 133.5m - http://www.youtube.com/watch?v=DYF2oqAmLY4
    Koudelka 131.0m - http://www.youtube.com/watch?v=0MxzOyo_geo
    Schlieri 130.5m - http://www.youtube.com/watch?v=ljD-Fu8RlFk

  • anonim
    @Boy

    Jeden wróbel wiosny nie czyni... Panowie TF i JM nie zapisali jakiejś wielkiej karty w historii polskich skoków.

    Przypomnijmy:

    Ranking PŚ
    1. Adam Małysz 13070
    2. Piotr Fijas 1857
    3. Kamil Stoch 1490
    4. Robert Mateja 754
    5. Stanisław Bobak 680
    ...
    10. Janusz Malik 116
    15. Tadeusz Fijas 60 (nie zachowały się dane o jakichkolwiek innych jego punktach PŚ, coś na pewno uzbierało by się z miejsc 16-30, ale te dane FIS zapodział).

    Ranking MŚ + IO wg obecnej punktacji PŚ (indeksowany wg częstotliwości imprez - trudno inaczej porównywać okresy, w których było 1 MŚ raz na 4 lata na 1 skoczni z obecnym)
    1.Adam Małysz 1155
    2.Stanisław Marusarz 423
    3.Wojciech Fortuna 210
    4.Kamil Stoch 195
    5.Piotr Fijas 191
    ...
    8.Robert Mateja 118
    11.Stanisław Bobak 82,5
    35. Tadeusz Fijas 0
    35. Janusz Malik 0

  • M_B profesor
    @Boy

    hm..... tylko z tego co kojarzę, to poza tym podium taki Tadeusz Fijas osiągnął kompletne nic w Pucharze Świata.... Mateja miał chociaż parę niezłych, choć nie wybitnych sezonów.

  • Boy profesor

    @ranking
    Na miejscu Roberta Matei powinni być raczej Tadeusz Fijas czy też Janusz Malik, którzy mają za sobą miejsca na podium w PŚ.

  • anonim
    .

    Najlepsi Polscy skoczkowie w historii startujący w PŚ.

    1. Adam Małysz- Pierwsze miejsce tego pana jest oczywiste.
    4 kryształowe kule, 4 złote medale MŚ, 39 zwycięstw w Pucharze Świata itp. to wynik naprawdę do pomarzenia

    2.Piotr Fijas- Niegdyś najlepszy Polski skoczek. Zasłużył sobie na tą pozycje ze względu na 10 miejsc na podium PŚ ( 3 zwycięstwa) , brązowy medal w MŚ w lotach narciarskich oraz rekord świata w długości lotu 194m.

    3. Kamil Stoch- Już niedługo prawdopodobnie wskoczy na miejsce Fijasa. Nasz największa nadzieja na medale.
    Do tej pory osiągnął kilka znaczących sukcesów takich jak:
    3 zwycięstwa w PŚ, 2x2 w Letniej GP czy też zwycięstwo w LPK.

    4.Stanisław Bobak- Nieżyjący już Stasiu w sezonie 1979/80 zajął 3 miejsce w klasyfikacji generalnej PŚ oraz czterokrotnie stawał na podium PŚ( 1 wygrana). Pomimo krótkiej kariery na czwarte miejsce w pełni zasłużył.

    5.Robert Mateja- Przez większość nazywanym nielotem i buloklepem, ale warto wspomnieć że przez wiele lat był drugim po Małyszu skoczku POLSKI. 5 miejsce dostaje głównie ze względu na 5 miejsce podczas MŚ w Trondheim,1 miejsce w LPK w 2004r. i za kilka miejsc w 10 PŚ.

  • czarnylis profesor

    Ta skocznia jest skrojona pod Kamila. Skacze tu z taką łatwością i wygrywa jak na żadnej innej. Adam miał swoje Oslo, Kamil ma swoje Klingenthal.
    Mimo, że to lato i cytując zwycięzcę "tak naprawdę to tylko zima jest ważna", to jestem pod wrażeniem dzisiejszego występu naszego skoczka. Wygrywanie z taką przewagą to już rzadkość. Brawa!
    A teraz Kamilku czekamy na to co najważniejsze, czyli na zimę.

  • faucha bywalec

    a propos przytaczania:P rok temu Kamil również na skoczni w Klingenthal zwyciężył, także 3 października szczęśliwa data:)

  • Boy profesor

    Kamil, my kibice będziemy pamiętać o tym lecie i to nie tylko o tym, ale i poprzednim i 2007, kiedy to odnosiłeś spore sukcesy. Zawsze przy okazji będziemy je przytaczać, więc spokojnie ;-)

  • anonim

    Jestem pod wrażeniem i muszę zmienić decyzję o Kruczku zobaczymy czy nie wysyłanie naszych na zawody do Japonii było słusznym wyborem? przekonamy się już za dwa miesiące już się nie mogę doczekać zimy:) a może lepiej żeby nie przyszła,bo znowu...:( Doradziłbym Kruczkowi i wziął Szturca do sztabu on by wiedział jak przywrócić formę Kubackiemu i Zniszczołowi wzmocnić siłę odbicia jak u Piotrka:)

  • fan Małysza stały bywalec

    A więc można pokonywać Morgensternów i Schlierenzauerów?Można.
    Brawo Stoch.Brawo Żyła,Brawo dla Kota i Zniszczoła.
    Przełóżcie jeszcze te letnie skoki na zimę i będzie bardzo dobrze.

  • anonim

    Uwielbiam ten moment kiedy Kamil mówi "Nie no bez przesady ..." - i tak jego mina i ten ton , haha kocham to:)
    Uwielbiam Kamila za to co robi , jak to robi i ,że się zmienia , ,że to ciągle ten sam skromny , kochany chłopak :)

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl