Strona główna • Austriackie Skoki Narciarskie

Thomas Morgenstern: "Może pójdę śladem Małysza?"

"Trzymam za Małysza kciuki i wcale się nie dziwię, że wybrał ten sport. Być może pójdę jego śladem, ale ja chciałbym startować w wyścigach samochodowych" - powiedział Thomas Morgenstern w rozmowie z "Magazynem".

Morgenstern przyznał, że trudno mu oswoić się z myślą, że w PŚ zabraknie Małysza: "Powiem szczerze, że czuję się bardzo dziwnie, bo odkąd pamiętam, Małysz zawsze skakał. Był jednym z moich idoli, a później zaprzyjaźniliśmy się. Lubiłem go i wciąż lubię. Nasza rywalizacja zawsze była fair. Cieszę się, że miałem możliwość walczyć na skoczni z tak wspaniałym sportowcem".

Wygląda na to ,że skoki to nie jedyna wspólna pasja "Morgiego" oraz "Orła z Wisły": "Nie wiedziałem, że jest aż takim pasjonatem motoryzacji. Ja też zawsze interesowałem się sportami motorowymi, ale dopiero w poprzednim sezonie zacząłem częściej rozmawiać o tym z Adamem. Byłem zaskoczony, że od razu po zakończeniu kariery zdecydował się na start w tak trudnym rajdzie Dakar. Trzymam za niego kciuki i wcale się nie dziwię, że wybrał ten sport. Być może pójdę jego śladem, ale ja chciałbym startować w wyścigach samochodowych. Uwielbiam to" wyznaje otwarcie Morgenstern.

W czerwcu br. Mistrz Świata z Oslo ścigał sie na torze ze Svenem Hannawaldem: "Małysz też miał startować, był dla niego przygotowany samochód, ale zmienił plany. Mamy jednak zmierzyć się na torze w następnym roku. To będzie wielka batalia – ja, Małysz oraz Hannawald" podkreśla "Morgi".