Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Maciej Kot: "Chcemy, żeby świat się zaczął nas bać przed zimą" - wypowiedzi


W niedzielnej rywalizacji na Wielkiej Krokwi w Zakopanem najlepszy okazał się Jan Ziobro. Świeżo upieczony Mistrz Polski krótko skomentował swój sukces i plany na nadchodzący sezon.
"To lato jest dobre, skoki także były dobre, to był mój dzień i jestem bardzo zadowolony. Moim marzeniem na nowy sezon są dobre skoki. Nie gdybajmy, do olimpiady jest jeszcze duzo czasu, więc poczekajmy do zimy i zobaczymy, jak będzie" - mówi skoczek WKS Zakopane.
Nagła eksplozja formy Ziobry spowodowała falę zapytań o zmiany w przygotowaniach i sprzęcie. Nasz zawodnik podobnie jak przy okazji konferencji po wczorajszym Pucharze Solidarności podkreślił, że temat jego nart z firmy Sport 2000 jest tematem bardzo gorącym, a także zaznaczył, że producent wyrabia narty odpowiadające jego wymaganiom, toteż zamierza na nich z pewnością skakać nadal.

"Jeżeli chodzi o przygotowania, to nic w nich nie zmieniłem - nigdy nie byłem zawodnikiem odstającym, nie skakałem źle. Po prostu budowałem się pomału, robiłem to krok po kroku. Teraz jest forma, oby była jeszcze w zimie - to będziemy na pewno się cieszyć. Sztab mam bardzo dobry, dziękuję im bardzo z tego miejsca za przygotowanie i za profesjonalną współpracę" - dodał Ziobro.

Dzisiejszy występ Macieja Kota nie wystarczył do zdobycia złota MP ze względu na jego pierwszy, nieco słabszy skok.

"Rzeczywiście ta forma nie jest teraz zbyt równa, ten drugi skok był normalny, pierwszy gorszy. Ta strata nie była zbyt duża, więc wiedziałem, że będzie można spokojnie zaatakować w drugiej serii - atak się udał," podsumował swój występ Maciek.

"Wróciliśmy do ciężkiego treningu, więc pewnie to też wpływa na nasze skoki. Jest na pewno lepiej niż było w Szczyrku, bo tam zawody były dosłownie w tydzień po urlopie. Staramy się jak najlepiej przygotowywać do zimy, to nie były nasze najważniejsze zawody teraz. Mimo, że trening jest ciężki i czekamy na zimę, to te skoki są coraz lepsze i to daje porównanie" - kontynuował, na koniec zdradzając też, co czeka naszych najlepszych zawodników w końcówce letniego sezonu.

"Pierwsza grupa pojedzie na pewno na Grand Prix do Hinzenbach i Klingenthal, na dwa ostatnie konkursy. Będziemy chcieli powalczyć i pokazać się od jak najlepszej strony, żeby świat zaczął się nas bać przed zimą. Chcemy wykazać się bieżącą formą, pewne rzeczy przetestować, jak sprawdzają się w zawodach, zobaczyć, co świat ma nowego ze sprzętu. To będzie takie ostatnie przetarcie przed zimą" - zakończył Kot.
Dawid Kubacki, Mistrz Polski ze skoczni normalnej w Szczyrku, zajął w niedzielę trzecie miejsce. Jan Ziobro tydzień temu był trzeci, więc ciekawym zbiegiem okoliczności ich lokaty się odwróciły. Dawid spytany o to, kto w tym pojedynku jest górą, skomentował tę sytuację następująco:

"Nie wiem jak się te punkty liczy. Dzisiaj wygrał Jasiek, ja wygrałem w Szczyrku i myślę, że tak to trzeba rozstrzygnąć" - skwitował Dawid.