Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Łukasz Kruczek: "Zgłoszenie to nie jest skład!"

Mimo, iż do finałowych konkursów Letniej Grand Prix w Hinzenbach oraz w Klingenthal pozostały jeszcze ponad dwa tygodnie, już teraz poznaliśmy wstępny skład polskiej kadry skoczków na te zawody, który został zgłoszony organizatorom. Łukasz Kruczek uspokaja jednak - nie jest to jeszcze ostateczna drużyna na finałowe konkursy.

W zgłoszeniu na zawody w Hinzenbach i Klingenthal znaleźli się Kamil Stoch, Maciej Kot, Piotr Żyła, Dawid Kubacki, Klemens Murańka, Jan Ziobro oraz Bartłomiej Kłusek.


"Skład będzie ostateczny dopiero w wtorek przed wyjazdem na zawody. Od ponad roku funkcjonuje elektroniczny system zgłoszeń do zawodów, który ma wyznaczone terminy. Najpierw zgłasza się ilość osób, a potem w odpowiednim terminie trzeba podać już nazwiska. Ma to ułatwić organizatorom przygotowanie hoteli i później akredytacji. Stąd dosyć często pierwotne zgłoszenie nie pokrywa się z tym, co później widzimy na zawodach" - tłumaczy Łukasz Kruczek.

"Co do Krzyśka Bieguna, to ustaliliśmy wszyscy (trenerzy wspólnie), przed kilkoma tygodniami to, co poszło na zgłoszeniu i dlatego nie znalazł się w tym składzie. Grupa juniorów ma wtedy w planie zgrupowanie w Predazzo, na skoczni, gdzie mają imprezę główna w tym roku. ‎ Jest to jednak tylko zgłoszenie i na tę chwilę nie mamy gotowego składu. Czekamy na wyniki zawodów LGP i COC, dopiero później będziemy się przymierzać do tego kto będzie startować" - mówi trener polskiej kadry skoczków.

"Tak samo będzie w przypadku zawodów PŚ, zgłoszenia będziemy robić już za kilka tygodni - po prostu takie są wymogi, ale uspokajająco dla kibiców mogę powiedzieć, że zgłoszenie to nie jest skład!" - zastrzega Kruczek.

"‎Krzysiek Miętus skacze coraz lepiej, ale do wysokiej dyspozycji jeszcze trochę mu brakuje. To, że któryś z zawodników skoczy na treningu daleko jest dobre, ale mało istotne. Trzeba zawsze popatrzeć na to, w jakich warunkach to było i z jakiego rozbiegu. Akurat w tym przypadku był to bardzo dobry skok, ale zawsze po takim skoku trzeba sobie zadać wiele pytań. Dla Krzyśka ostatnie treningi były lepsze i liczymy na to, że do zimy dyspozycja będzie rosła" - zakończył szkoleniowiec naszych skoczków.

Konkurs w Hinzenbach na skoczni HS 94 odbędzie się 29 września, natomiast finałowe zmagania w Klingenthal (HS 140) zaplanowano na 3 października.