Strona główna • Austriackie Skoki Narciarskie

Morgenstern nie stawił się na testy antydopingowe

Jak donoszą austriackie media skoczek narciarski Thomas Morgenstern nie stawił się na testy antydopingowe.

Jedno opuszczenie tego typu badań nie powoduje żadnych poważniejszych konsekwencji. Jeśli zdarzy się to trzy razy w ciągu 18 miesięcy to może doprowadzić do nałożenia na Morgensterna kary. "Przegapiłem test. Mam to wpisane w papierach ale nie jest tak źle" - powiedział Mistrz Olimpijski dla "Tiroler Tageszeitung".

Niefortunne zajście próbował wytłumaczyć prezes Austriackiego Związku Narciarskiego Schröcksnadel. "Thomas był właśnie w drodze do lekarza, ponieważ się źle poczuł i zapomniał o teście." Kontrolerzy podobno dzwonili do Morgensterna, zgłosił on swoją gotowość do stawienia się do kontroli ale jego propozycja została odrzucona.

Sprawa z kontrolą antydopingową nie wpływa na przygotowania Morgensterna do zbliżającego się sezonu. Prezes Związku nie ukrywa swojego niezadowolenia z zaistniałej sytuacji. "To szczyt bezczelności, co się tam dzieje" - ostro skrytykował Agencję Antydopingową. "Chodziło przecież o wyjątkową sytuację, Morgi był w drodze do lekarza, każdemu może się to przydarzyć" - dodał. W związku z tym Morgenstern został wezwany na przesłuchanie przez Krajową Agencję Antydopingową, czego nie może zrozumieć prezes i zapowiedział konsultacje z prawnikiem związku. Prezes równocześnie podkreślił, że kontrole antydopingowe są bardzo ważne, ale czasami ma się wrażenie, że "kontrolerzy koniecznie chcą kogoś złapać" tak aby uzasadnić pracę agencji.

David Muller z Krajowej Agencji Antydopingowej nie chciał komentować sytuacji. "Nie jestem upoważniony to rozmów na ten temat. Będziemy kontaktować się ze związkiem" - powiedział.