Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Kamil Stoch: "Tu trzeba bardziej latać niż skakać"

Kamil Stoch ze swoich dzisiejszych skoków w Bischofshofen był dosyć zadowolony. Nasz reprezentant w kwalifikacjach, po locie na 132,5m uplasował się na 10. pozycji.


"Emocje po Innsbrucku już opadły. Dziś skakało mi się generalnie nie najgorzej, chociaż miałem trochę problemu z kierunkiem odbicia, więc te skoki nie były jakieś bardzo dalekie, takie solidne. W kwalifikacjach skok był zdecydowanie najlepszy dziś, chociaż nadal trochę mu brakuje. Super skakanie zostawiam sobie na jutro. Nie to, że nie chcę pokazywać już dziś wszystkiego, ale nie zawsze da się skakać od początku dobrze, trzeba najpierw wyczuć skocznię. To zupełnie inny obiekt niż te, na których skakaliśmy poprzednio. Jest ona dużo większa, trzeba tu bardziej latać niż skakać" - mówił po kwalifikacjach Kamil Stoch.

"Deszcz nie był dziś problemem, lekko sobie padał, nie przeszkadzał w skakaniu. To, że mam łatwego rywala w parze nie ma znaczenia, generalnie muszę po prostu oddać taki skok, jaki potrafię, wykonać swoje zadanie. Nie uważam, żeby te moje lokaty w zawodach przed Innsbruckiem były jakieś kiepskie, ale takiego konkursu jak wczoraj potrzebowałem i nie ukrywam, że trochę mnie podbudował" - kontynuuje lider Pucharu Świata.

"Po konkursie w Innsbrucku porozmawiałem sobie z Simonem Ammannem i dziś nie przyjechał na skocznię, bo nie chciał widocznie pokazywać podbitego oka, za to, że mnie goni w klasyfikacji generalnej" - żartował na koniec rozmowy Kamil.

Korespondencja z Bischofshofen, Tadeusz Mieczyński