Strona główna • Puchar Świata

Młodzi Rumuni zadebiutują w Pucharze Świata

Eduard Torok oraz Iulian Sorin Pitea zadebiutują w zawodach najwyższej rangi. Rumuni zostaną przez najbliższe dni w Sapporo, gdzie już w piątek wezmą udział w kwalifikacjach do sobotniego konkursu Pucharu Świata.

Ostatnie tygodnie były dla młodej rumuńskiej reprezentacji historyczne. Pod koniec grudnia w Engelbergu 16-letni Torok i Pitea zdobyli swoje pierwsze punkty w Pucharze Kontynentalnym, które uprawniają do startu w Pucharze Świata. Warto odnotować, że trakcie jednego z treningów na obiekcie w Engelbergu Torok poszybował na 128. metr, czym ustanowił nowy rekord swojego kraju.

Podczas ubiegłego weekendu wymieniona dwójka z powodzeniem startowała w konkursach Pucharu Kontynentalnego w Japonii. Pitea w niedzielnym konkursie na Okurayamie uplasował się na 12. pozycji, co jest zdecydowanie najlepszym rezultatem w jego krótkiej karierze, natomiast w czwartek na obiekcie HS 100 zajął on 24. miejsce. Torokowi sztuka awansu do serii finałowej udała się także dwukrotnie. Reprezentant klubu CSS Dinamo Rasnov zajął 27. i 28. miejsce.

W związku z coraz lepszymi skokami sztab szkoleniowy Rumunów podjął decyzję o pozostaniu w Sapporo i spróbowaniu swoich sił w starciu ze światową czołówką. Głównym trenerem tej jest były rekordzista Rumunii w długości lotu - Florin Spulber.

"Chcę zobaczyć jaki poziom obecnie prezentuję oraz jak mam pracować, aby w przyszłości stać się czołowym skoczkiem świata. Moje ostatnie wyniki oceniam pozytywnie. Pierwszy konkurs na skoczni normalnej w Sapporo był najbardziej obiektywny. Konkurs niedzielny przez brak kompensacji za wiatr był nieco szalony. Trzeba było mieć sporo szczęścia, aby oddać dobry skok. Po zawodach w Japonii lecimy do Włoch na Mistrzostwa Świata Juniorów. Szukamy także sposobu, aby wystąpić w Soczi. Obecnie te szanse wynoszą około 80%" - powiedział Iulian Sorin Pitea, który w 2011 roku wygrał zawody FIS Youth w Hinterzarten, zostawiając za plecami rywali z Niemiec, Austrii czy Słowenii.

Rumuni pomimo kilku swoich reprezentantów w całej historii, jeszcze nigdy nie zdobyli choćby punktu Pucharu Świata. Przypomnijmy, że na zeszłorocznych Mistrzostwach Świata w Val di Fiemme startował Remus Tudor, jednak nie przeszedł on pomyślnie kwalifikacji. Czy złą passę w przyszłości zdołają przełamać Torok, Pitea lub ich inni rodacy? Przekonamy się wkrótce.

Pierwsze oficjalne treningi już w piątek o godzinie 6:30 czasu polskiego.