Strona główna • Niemieckie Skoki Narciarskie

Znani skoczkowie dziękują Martinowi Schmittowi

Podczas sobotnich zawodów w Willingen swoją siedemnastoletnią karierę zakończył Martin Schmitt. Bez dwóch zdań był ważną postacią w świecie skoków, o której kibice, zawodnicy i nie tylko będą pamiętać. Jego rywale a zarazem koledzy ze skoczni postanowili powiedzieć o nim kilka, miłych słów.


Sven Hannawald: "Jest to dla mnie smutne, że Martin zdecydował się na ten krok, lecz z drugiej strony cieszę się razem z nim, że zaczyna nowy rozdział w swoim życiu. Jestem pod wrażeniem tego, jak przez tyle lat mógł skakać, z jaką pasją to robił i ile sprawiało mu to radości. Życzę mu wszystkiego najlepszego."

Dieter Thoma: Doskonale pamiętam pierwszy występ Martina w Pucharze Świata w Harrachovie, kiedy bardzo blady siedział wraz z innymi zawodnikami, lecz już podczas PŚ w Trondheim pokazał swój potencjał. Podczas mojego ostatniego sezonu, on rósł w siłę po swoim pierwszym zwycięstwie w Lillehammer i od tamtej pory naprawdę dominował. Mimo tego, że jego gwiazda świeciła bardzo mocno, nie utracił swoich wartości i wiedział co jest w życiu najważniejsze. Mam nadzieję, że jego wiedza i to, że pozostał wierny swoim zachowaniom bez względu na to, co mówili inni pozwoli mu objąć stanowisko trenerskie. Życzę mu powodzenia i sukcesów, aby również w prawdziwym życiu okazał się tak wspaniałym zawodnikiem.

Andreas Goldberger: To przykre, że kolejna wielka postać zamierza odwiesić narty na kołek. Świat skoków naprawdę będzie tęsknił za Martinem. Jego sukcesy i to jakie miał podejście do swoich fanów sprawiło, że ten sport stał się w Niemczech naprawdę popularny. Myślę, że Austriacy dzięki Schmittowi także na tym skorzystali. Byłem przy jego największych sukcesach jako zawodnik i jako jego rywal i mogę tylko powiedzieć, że był naprawdę wielkim sportowcem, lecz najbardziej cenię w nim jego naturalną życzliwość i uprzejmość. Nawet pomimo największych swoich sukcesów pozostał skromny i szanował swoich rywali i kolegów. Martin, życzę ci w tym nowym życiu wszystkiego najlepszego i z własnego doświadczenia mogę ci powiedzieć, że życie na narciarskiej emeryturze jest naprawdę piękne! Z niecierpliwością czekam na nasze kolejne spotkanie!

Michael Uhrmann: Spotkaliśmy się jeszcze w szkole – mieliśmy około 13 lat. Spotkaliśmy się i naprawdę przez długi czas trzymaliśmy się razem. Jego sukcesy nadały mu miano legendy i dzięki nim stał się wielkim sportowcem. Naprawdę jestem pod wrażeniem, że mimo tego nadal pozostał takim samym facetem, jakiego poznałem lata temu. Mam nadzieję, że jako trener będzie dzielił się swoim nabytym doświadczeniem i wiedzą. Martin, życzę ci wszystkiego co najlepsze!

Gregor Schlierenzauer: Kiedy byłem dzieckiem, Martin był dla mnie wzorem. Czasy Hannawalda i Schmitta do końca pozostaną w mojej pamięci. Jest on jednym z największych sportowców i był to dla mnie zaszczyt, że mogłem z nim rywalizować. Był on zawsze bardzo sprawiedliwy i jako pierwszy pogratulował mi sukcesów. Bezdyskusyjnie jest on legendą, ponieważ Schmitt i Hannawald przenieśli skoki narciarskie na całkowicie nowy poziom, z czego czerpiemy korzyści do dziś. Z jednej strony łza się w oku kręci, że Martin zdecydował się zakończyć karierę, lecz zrobił on naprawdę wiele i nic nikomu nie musi udowadniać. Osobiście życzę mu wszystkiego najlepszego.

Toni Innauer: Martin Schmitt, nas Austriaków przyprawił o niejeden ból głowy ale to właśnie czyni go niezapomnianym. Pomógł nam nawet w zdobyciu tytułu mistrza świata w 2001 roku, kiedy to pomógł bezinteresownie Martin Höllwarthowi z jego uszkodzoną nartą. Martin, nigdy ci tego nie zapomnimy!