Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Maciej Kot: "Dziś ani jeden skok nie był dobry"

O sporym pechu może mówić Maciej Kot, któremu niewiele zabrakło do awansu do konkursu Pucharu Świata w Kuusamo.

"Na pewno nie tak sobie wyobrażałem kwalifikacje" - mówił Maciej Kot pod skocznia Ruka. "Ta skocznia nie wybacza błędów, które w tej chwili popełniam. Narty za bardzo strzelają na mnie za progiem, wytracam prędkości a na tej skoczni, której profil jest bardzo płaski nie ma jak odlecieć. Dziś ani jeden skok nie był dobry. Nie można powiedzieć, że tylko w kwalifikacjach, ponieważ każdy skok był inny. To jest też takie szukanie odpowiedniego pomysłu na ten skok, którego akurat teraz nie ma, ponieważ żaden się nie sprawdził. Potrzeba więcej skoków. Jutro będzie dzień wolny, kolejne skoki dopiero w sobotę" - dodał.

"Taki jest zawsze początek sezonu. Ooddajemy skoki na torach lodowych i jedziemy od razu na zawody Pucharu Świata. Jak już się zawody zaczną, to nie ma jak ani gdzie trenować. Jesteśmy półtora dnia w domu, skocznie w Polsce nie są jeszcze gotowe. Nie jest to tylko nasz problem, ponieważ wszyscy mają podobne. Nie sądzę, aby ktokolwiek oprócz Finów trenował na śniegu. Trzeba dalej robić swoje, nie ma co panikować. Za dużo razy doznawałem porażki, żeby się tym teraz przejmować" - wyjaśnił Polak.

"Skocznia jest jednakowa dla wszystkich. Ja tej skoczni nienawidzę i jakbym miał wybrać jedną, której nie chcę w kalendarzu to padłoby na Rukę. Warunki jak na Kuusamo powiedziałbym, że były dobre" - zakończył.

Korespondencja z Kuusamo, Tadeusz Mieczyński