Strona główna • Norweskie Skoki Narciarskie

Anders Fannemel: "Mogę być zadowolony z moich skoków"

Piątkowe serie treningowe, jak i seria próbna przed sobotnim konkursem jasno wskazywały faworyta rywalizacji w Lillehammer. Norwescy kibice mieli podstawy sądzić, że w Lillehammer wreszcie wygra ich rodak – Anders Fannemel. Ostatecznie zajął on 2. miejsce, przegrywając nieznacznie z Gregorem Schlierenzauerem. Oto, co powiedział nam po zakończeniu rywalizacji na Lysgårdsbakken.


Na zajęcie miejsca na podium Anders Fannemel musiał czekać dość długo: - Minęły 2 lata, odkąd ostatnio byłem na podium w konkursie indywidualnym, więc dzisiaj był dobry dzień.

Norweg utrzymuje dobrą dyspozycję od pierwszego konkursu Pucharu Świata. Czy spodziewał się, że od początku sezonu będzie w tak dobrej formie? - Miałem naprawdę świetny start, od pierwszego skoku treningowego w Klingenthal, przez co moja pewność siebie wzrosła. Szczególnie w Klingenthal, dlatego, że nigdy wcześniej nie skakałem tam zbyt dobrze, a tym razem byłem w stanie rywalizować na wysokim poziomie. Potem było Kuusamo, trochę się obawiałem, że stracę formę, jak to bywało wcześniej, ale i tam udało mi się dobrze zaprezentować. I nie mogłem się doczekać tego weekendu w Lillehammer.

Zwycięstwo było naprawdę blisko – czy reprezentant gospodarzy jest rozczarowany, że nie udało się wygrać? - Miałem nadzieję, że będę w stanie dzisiaj wygrać, ale Gregor jest zbyt mocny w tej chwili... znowu – uśmiecha się Fannemel, który wygrał prawie wszystkie serie treningowe. - Widziałem, że byłem najlepszy we wszystkich czterech seriach przed dzisiejszym konkursem, a potem... No cóż, przynajmniej mogę być zadowolony z mojego skakania w ostatnich dniach.

Co dobry wynik w sobotnich zawodach oznacza dla młodego Norwega – czy teraz będzie łatwiej, presja będzie mniejsza? - Liczyłem na dobry konkurs dzisiaj, będziemy mieć też szansę jutro, żeby pokazać, na co nas stać. Jutro jest nowy dzień i każdy ma nowe szanse. Zrobię co w mojej mocy, by utrzymać się na takim samym poziomie także jutro.

Zapytany o najważniejsze cele na ten sezon, Fannemel odpowiada: - Ważnym punktem były dla mnie te konkursy na naszej skoczni w Lillehammer, ale teraz – oczywiście Turniej Czterech Skoczni oraz... każdy konkurs lotów narciarskich, zawsze na nie czekam. I oczywiście Mistrzostwa Świata w Falun.

Czy polscy fani będą mieli okazję zobaczyć Fannemela podczas konkursów w naszym kraju? - Tak, mam nadzieję, że tak. Bardzo lubię polskie skocznie i kibiców, więc myślę, że muszę tam być.

Korespondencja z Lillehammer, Tadeusz Mieczyński