Strona główna • Austriackie Skoki Narciarskie

Stefan Kraft: "To był wspaniały dzień"

Stefan Kraft powiększył swoją przewagę nad rywalami w 63. edycji Turnieju Czterech Skoczni. Austriak w pierwszej serii ustanowił rekord obiektu Bergisel na 137 m, w finale jego kolega z drużyny Michael Hayboeck chyba pozazdrościł mu tego wyczynu i lądował na 138 m - niestety zakończył go podparciem.

"To był wspaniały dzień, prawie taki sam jak w Oberstdorfie. Byłem zdenerwowany przed skokiem, ponieważ na tej skoczni, jeszcze nigdy nie skakałem z belki numer 7" - mówił Kraft po zakończonym konkursie w Innsbrucku. "Jeszcze nie skończył się Turniej i nie można mówić o zwycięstwie. O końcowym wyniku porozmawiamy 6. stycznia wieczorem" - wyjaśnił Austriak, który nad swoim kolegą z pokoju ma 23 punkty przewagi. "To był potężny skok, idealny, szalony. Byłem zdenerwowany ale równocześnie cieszyłem się tym lotem" - powiedział o swoim rekordowym skoku.

"Chciałem oddać wspaniały skok" - mówił Michael Hayboeck. "Bałem się, ponieważ znajdowałem się dość wysoko nad skocznią. To, że ustałem ten skok było prawie niemożliwe" - dodał.

Szczęśliwym zwycięzcą na Bergisel okazał się Richard Freitag. Niemiec w obu seriach oddawał fenomenalne skoki. "Było wspaniale skakać przed taką publicznością. Jestem zadowolony ze swoich skoków, również sędziowie docenili ich wartość" - zdradził Niemiec podczas konferencji prasowej. "To zwycięstwo sporo znaczy dla mnie i dla mojej drużyny" - dodał.

Simon Ammann oraz Noriaki Kasai wspólnie wylądowali na najniższym stopniu na podium. "Mój wynik jest w porządku. Miło jest awansować z czwartego na trzecie miejsce i jeszcze dzielić je z Noriakim" - powiedział Szwajcar. "Pod względem technicznym moje skoki nie były dobre, zbyt wcześnie wybiłem się na progu, przez co moje narty nie były stabilne w locie i nie czułem się komfortowo" - wyjaśnił Ammann.

"To niesamowite znaleźć się na trzecim stopniu podium wspólnie z Simonem, ale szczególnie chciałem dziś wygrać, ponieważ to dzień urodzin mojej mamy" - skomentował Kasai.