Strona główna • Puchar Świata

Łukasz Kruczek: "Na szczęście Olek zdążył się pozbierać"

Ostatnie kwalifikacje w 63. Turnieju Czterech Skoczni przyniosły awans pięciu z sześciu Biało-Czerwonych do konkursu głównego. Niecodzienna sytuacja spotkała Aleksandra Zniszczoła, który podparł się o zeskok przy ruszaniu z belki startowej. Jak tę sytuację oraz skoki reszty kadrowiczów ocenia trener kadry A - Łukasz Kruczek?


- Nietypowa sytuacja. Podobny przypadek spotkał Michaela Neumayera we wczorajszym konkursie. Złapało buta pod belką i skończyło się pół upadkiem. Na szczęście Olek zdążył się pozbierać i oddał całkiem dobry skok. Kwalifikacje o tyle szczęśliwe, że jest w konkursie. Trzeba jednak jasno powiedzieć, że czeka go trudne zadanie. Zatrzymanie pod belką spowodowało znaczny spadek prędkości, co jest porównywalne ze skokiem z kilku belek niżej. Olek dobrze zaprezentował się w drugiej serii treningowej oraz kwalifikacjach - powiedział szkoleniowiec naszych skoczków.

Jak według Łukasza Kruczka spisali się pozostali Polacy? - Solidne skoki zaprezentowali Piotrek i Kamil. Dobrze skakał Dawid. Znacznie lepiej niż w Innsbrucku wypadł także Bartek Kłusek, czego efektem jest kwalifikacja.

Czy przed jutrem coś będzie poprawiane w skokach Kamila Stocha? - Omówimy sobie skoki, ale jutro podchodzimy jak do kolejnego normalnego konkursu.

Na skoczni im. Paula Ausserleitnera skoczkowie spory dystans na górę skoczni pokonują pieszo. Czy ma to jakiś wpływ na dyspozycję zawodników? - Wszystkich zawodników męczy ono tak samo.

Jakie są prognozy meteorologiczne na wtorek? - Jutro ma być raczej bezwietrznie, a więc podobnie jak dzisiaj. Dodatkowo w ciągu dnia pojawić ma się słońce.

Korespondencja z Bischofshofen, Tadeusz Mieczyński.