Strona główna • Puchar Świata

Dawid Kubacki: "Muszę popracować nad telemarkiem"

Miłym zaskoczeniem dla polskich kibiców bez wątpienia były wyniki Dawida Kubackiego. 24-latek w treningu wylądował na 133. metrze, natomiast w kwalifikacjach uzyskał 127,5 metra. Co na temat swoich porannych prób sądzi drużynowy medalista MŚ z 2013 roku?


- Całkiem fajne skoki dzisiaj jak na tę godzinę i na mnie. Nie zawsze z rana jestem w dobrej dyspozycji. Po prostu fajne skoki. Zarówno treningowy jak i ten kwalifikacyjny. Muszę jeszcze popracować nad telemarkiem, bo z tym co prezentowałem, nie będę mógł walczyć o wysokie lokaty w konkursie. Takie błędy się też zdarzają - oznajmił Dawid Kubacki.

Czy treningi w Szczyrku oraz starty w Pucharze Kontynentalnym pomogły wrócić na właściwe tory? - Mimo, że w trudnych warunkach, udało się oddać kilka dobrych skoków. Szczególnie pomocne były miejsca, które zajmowaliśmy. Mimo, że to była tylko druga liga, to w okolicach podium zawsze miło się zakręcić. Taka sytuacja zawsze podbuduje.

Prognozy na wieczór nie są zbyt optymistyczne. Jak 24-latek oceni przedpołudniowe warunki? - Jak na razie nie jest źle. Mi udało się trafić na niezłe warunki. Nie były super, ale całkiem spokojnie. Grunt, że nie ma żadnych silnych podmuchów w powietrzu. Można spokojnie lecieć i jak wiaterek jest to troszeczkę pomaga.

Korespondencja z Wisły, Dominik Formela.