Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Maciej Kot: "Od siebie nic nie dałem, przepraszam"

Maciej Kot pomimo wsparcia tysięcy kibiców zgromadzonych pod skocznią w Zakopanem sklasyfikowany został na 30.miejscu.


- Moja forma jest bardzo niestabilna. Przed Pucharem Świata w Wiśle była całkiem niezła. Jednak kiedy zmienią się warunki nie jestem w stanie powtarzać takich samych skoków. Dużo brakuje ale brakuje także skakania w zawodach. Miałem długą przerwę, stąd psychika jest lekko nadszarpnięta więc trzeba też psychicznie wrócić do siebie. A czy uda mi się wrócić do kadry? To jest decyzja trenera i nie mam na nią wpływu.

- Jeden skok był gorszy od drugiego. Innych słów bym tutaj nie użył w stosunku do takich skoków. W drugim skoku chciałem bardziej zaryzykować, ponieważ stwierdziłem, że i tak nie mam nic do stracenia. Podobnie jak w Wiśle nie wyszło.

- Na razie myślę o tym, aby powrócić do formy i żeby wdrażać to co sobie sam założyłem podczas pobytu w domu. Tego się trzymam ale czy zostanę włączony do kadry to jest już jakby decyzja trenera.

- Kibice wspierają całą naszą reprezentację i należą się ogromne słowa podziękowania i szacunek dla nich, że mimo słabych wyników na początku sezonu stawili się tak licznie pod skocznia, cały czas nas wspierają. Niestety od siebie nic nie dałem, więc przepraszam ale dalej będę walczył, aby w pozostałej części sezonu im to wynagrodzić.