Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Szymon Olek w dalszym ciągu walczy o zdrowie po upadku na skoczni

13-letni Szymon Olek, który rok temu doświadczył makabrycznego upadku na skoczni K-35 w Zakopanem do dziś nie powrócił do pełnej sprawności. Młody skoczek przechodzi żmudną i kosztowną rehabilitację...


Nieczęsto się zdarza, by upadek na tak małej skoczni pociągnął za sobą tak ogromne konsekwencje. Młody zawodnik, który miał już za sobą skoki na obiekcie 70-metrowym, upadł już po lądowaniu, mając kask na głowie. Olek krótko po fatalnym upadku przeszedł operację ratującą życie w Szpitalu Dziecięcym w Krakowie-Prokocimiu. Lekarze odkładali próbę wybudzenia go ze śpiączki farmakologicznej z uwagi na bardzo poważny stan pacjenta.

Gdy stan zawodnika poprawił się został on przeniesiony do centrum rehabilitacji dzieci w Radziszowie, a w połowie sierpnia wrócił do domu. Obecnie jeździ na wózku inwalidzkim, nadal ma kłopoty z poruszaniem lewą ręką i nogą. Nie ma nadziei na to, by Szymon powrócił na skocznię, ale wierzy on, że zagra jeszcze kiedyś z kolegami w piłkę, która jest jego drugą sportową fascynacją. Koszt miesięcznej rehabilitacji chłopca to ok. czterech tysięcy złotych. W pomoc rehabilitantowi zaangażowanych jest wiele osób, w dalszym ciągu jednak brakuje wystarczających środków.

Pomóc Szymonowi chce Stowarzyszenie Kulturalne Wrota Beskidów z Wilkowic, które zorganizuje 8 marca halowy turniej piłki nożnej, podczas którego kibice będą mogli zobaczyć byłych piłkarzy ekstraklasy i reprezentacji Polski, Adriana Sikorę i Ireneusza Jelenia. Swoją obecność na imprezie potwierdził ubiegłoroczny mistrz świata juniorów w skokach, Jakub Wolny. W trakcie turnieju odbędzie się licytacja gadżetów sportowych.

Skoczek jest pod opieką Fundacji "Słoneczko", można przekazać na jego leczenie 1 % podatku. Można to zrobić wpisując do PIT- KRS 0000186434, cel szczegółowy- SZYMON OLEK nr subkonta 92/O.