Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Maciej Kot: "W moich skokach jest pewna rezerwa"

Maciej Kot w dzisiejszym konkursie Pucharu Kontynentalnego w austriackim Stams musiał uznać wyższość tylko Daniela Andre Tande. Polski skoczek zapowiada jednak jutro walkę o zwycięstwo.


- Dzisiejsze skoki były dobre i przede wszystkim równe, co bardzo mnie cieszy. Już na treningu oficjalnym czułem się dobrze i wiedziałem, że mogę walczyć o najwyższe miejsca. Pojawiły się jeszcze pewne niedociągnięcia, ale całość wygląda ok, najważniejsze, że z takimi skokami można walczyć o dobre miejsca, a to sprawia radość, która jest potrzebna - mówi Maciej Kot.

- Daniel Andre Tande był dziś zdecydowanie najlepszy, ale na pewno nie był nie do pokonania. Widać, że jest w bardzo dobrej formie, ale w moich skokach jest pewna rezerwa. Mam nadzieję, że jutro znowu oddam trzy dobre skoki i będę walczyć o zwycięstwo - zapowiada 24-latek z Zakopanego.

- Jeśli chodzi o finał LGP to mam w planach wystartować w Hinzenbach. Ale oczywiście decyzja należy do trenera. Na tym etapie ważniejszy jest dla mnie Puchar Kontynentalny, w którym moim celem jest wywalczenie dodatkowego miejsca w Pucharze Świata na zimę i co za tym idzie, zapewnienie sobie miejsca w reprezentacji na początku sezonu zimowego - dodaje zawodnik polskiej kadry B.

- W zeszłym roku miałem trochę inny program przygotowań. Skakałem w LGP, później pojechałem na wakacje, w innym okresie startowałem. Ale moja zeszłoroczna forma we wrześniu była slabsza i to wyraźnie od tegorocznej. W zeszłym roku im bliżej zimy, tym forma spadała, a w tym roku, jak na razie, zwyżkuje i idzie w dobrym kierunku, co bardzo cieszy.