Strona główna • Szwedzkie Skoki Narciarskie

Carl Nordin zakończył karierę

Po tym jak sezon 2014/2015 zakończył się rekordową liczbą rezygnacji skoczków z dalszego uprawiania tej dyscypliny wydawało się, że w kolejnym nie grozi nam już taka lawina podobnych decyzji. Tymczasem już w grudniu br. wiemy, iż skokowa "rodzina" skurczyła się o kolejnego skoczka – narty na kołek zdecydował się bowiem odwiesić Szwed Carl Nordin.


Nordin z podjęciem swojej decyzji zmagał się od lata br. i, jak sam mówi, nie była ona łatwa: – Zakończenie kariery skoczka narciarskiego nie było decyzją, którą podjąłem w ciągu jednej nocy. To oczywiste, że decyzja była trudna. W końcu poświęciłem temu sportowi wiele czasu i energii – przyznaje reprezentant Szwecji. Zawodnik zastanawiał się nad przeprowadzką do Norwegii w celu kontynuowania swojej kariery, jednak ostatecznie zrezygnował z tego pomysłu: – Tam mógłbym wyciągnąć więcej z moich skoków. Ale koszty pobytu tam są dla mnie zbyt wysokie.

Nordin wyjawił także powody swojej decyzji: – Próbowałem trenować latem. Ale po 3 miesiącach zacząłem odczuwać brak motywacji - przez brak pieniędzy nie miałem bowiem przed sobą żadnych celów na najbliższy sezon. Nie miałem więc motywacji aby dalej poświęcać temu tyle czasu ile trzeba.

Po zakończeniu kariery szwedzki skoczek będzie kontynuował studia inżynierskie jakie podjął w Sztokholmie: – Muszę teraz skupić się na mojej edukacji. Będzie mi brakowało sportu, ale nie jestem w stanie dalej w niego inwestować. Liczę jednak, że najbliższej zimy uda mi się wystartować w krajowych zawodach.

Od czasu gdy latem br. szwedzki związek zdecydował się na likwidację seniorskiej reprezentacji kraju i obcięcie środków finansowych, i tak już bardzo poważny w ostatnich latach, kryzys szwedzkich skoków postępuje coraz mocniej i zdaje się nie mieć końca - dość powiedzieć, że w sezonie 2015/2016 kraj ten nie będzie miał ani jednego seniora, który mógłby reprezentować kraj na arenie międzynarodowej! Po tym jak wcześniej Jonas Sandell zdecydował się powrócić do skakania dla Norwegii (o czym pisaliśmy tutaj>>), Nordin był bowiem jedynym szwedzkim skoczkiem w wieku seniorskim, który jeszcze trenował na poważnie - reszta jego rodaków, która ukończyła już starty w kategoriach juniorskich na skoczniach pojawia się już tylko okazjonalnie, traktując tę dyscyplinę jako hobby – Nordin będzie więc miał okazję do nich dołączyć.

O sytuacji szwedzkich skoków wypowiedział się także odpowiedzialny za tę dyscyplinę z ramienia szwedzkiego związku Jerker Devall: – Niestety w poprzednich latach nie potrafiliśmy osiągać dobrych wyników. Likwidacja drużyny narodowej nie jest dobra, ale musieliśmy ją podjąć. Nie mamy żadnych seniorów, w których warto byłoby inwestować, a nasza sytuacja finansowa jest bardzo słaba. Postanowiliśmy więc skupić się na młodych zawodnikach - mamy grupę utalentowanych skoczków i skoczkiń w wieku około 15 lat. Musimy przyjąć długofalową strategię.

Przypomnijmy, iż Carl Nordin na arenie międzynarodowej występował przez blisko 11 lat - zadebiutował bowiem już w grudniu 2004 roku podczas zawodów Pucharu Kontynentalnego w fińskim Rovaniemi. Nigdy nie osiągnął wielkich sukcesów. Trzykrotnie stawał na podium konkursów FIS Cupu, jednak za każdym razem w słabo obsadzonych zawodach w swojej ojczyźnie. Wielokrotnie zdobywał także medale mistrzostw kraju. Trzykrotnie brał udział w mistrzostwach świata juniorów (2006, 2007 i 2009), gdzie indywidualnie najwyżej był na 55. pozycji (2007 rok), a drużynowo na 9. miejscu (2006). Także trzykrotnie wystartował w mistrzostwach świata seniorów (2011, 2013 i 2015), gdzie indywidualnie tylko 2 razy przebrnął kwalifikacje (w 2011 roku był 48. na skoczni normalnej, a w 2013 roku 44. na skoczni dużej), a drużynowo w 2015 roku zajął 13. pozycję. Dwukrotnie wystartował w mistrzostwach świata w lotach - ani razu nie przebrnął kwalifikacji, a w 2008 roku ze szwedzką kadrą zajął 11. pozycję. W zawodach Pucharu Świata także nigdy nie przeszedł kwalifikacji - w konkursach głównych wystartował trzykrotnie (najwyżej był 43. w austriackim Kulm w styczniu 2012 roku), za każdym razem dzięki odwołaniu serii kwalfikacyjnej.