Strona główna • Puchar Świata

Kamil Stoch: "Coraz trudniej rozmawiać o takim dniu"

Kamil Stoch nie zaliczy piątkowego dnia do udanych. Dwukrotny mistrz olimpijski w kwalifikacjach był najgorszym z Polaków, a i w treningach nie zachwycał swoimi próbami. Czy gorsze warunki w serii kwalifikacyjnej miały wpływ na osiągnięty rezultat?


- Może rzeczywiście nie miałem dzisiaj szczęścia do wiatru, ale nie mogę podchodzić do tego w ten sposób, że tylko przez gorsze warunki skok w kwalifikacjach był krótszy. Te skoki nie szły mi dziś za bardzo. Wszystkie trzy były takie sobie. Sezon jest trudny cały czas, a także mi jest coraz trudniej rozmawiać o takim dniu jak dzisiaj. Go też trzeba przeżyć, a następnie popatrzeć pozytywnie do przodu - oznajmił członek kadry A.

Kibice mimo wszystko pozytywnie wspominają Hochfirtschanze. Oprócz Kamila Stocha wygrywał tutaj także Adam Małysz. Jak podopieczny Łukasza Kruczka ocenia obiekt w Titisee-Neustadt? - Obiekt jest bardzo przyjemny. Może nie jest bardzo łatwy, ale nie jest aż tak trudny, jak np. skocznia w Wiśle, czy w Kuopio. Swoje trzeba zrobić, oddać skok, a przy lepszych warunkach można tutaj sobie fajnie polatać. Niektórzy takowe mieli, więc sobie polatali.

Aura w Niemczech sprzyja pozytywnemu myśleniu? - Wiosna idzie, a człowiek od razu wraca do życia. Trochę więcej energii można zaczerpnąć ze słońca, przez co łatwiej znieść gorsze momenty czy drobniejsze niepowodzenia.

W mediach coraz więcej mówi się o zmianie trenera polskiej kadry narodowej. Czy ta atmosfera udziela się też samym zawodnikom? - Ja ucinam takie pytania czy wypowiedzi. Na tę chwilę mamy trenera, przed nami dwa weekendy sezonu i na tym się teraz koncentruję.

Korespondencja z Titisee-Neustadt, Tadeusz Mieczyński.