Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Michał Doleżal: "Nowości będzie sporo"

Michał Doleżal to były czeski skoczek, który w tym sezonie będzie pełnił w Polsce funkcje koordynatora sprzętowego naszych reprezentacji. 38-latek zapowiada sporo nowinek, głównie w zakresie kombinezonów polskich skoczków.


- Już w Planicy przyszedł do mnie Stefan Horngacher i spytał się, czy chciałbym pracować w Polsce. Przemyślałem tę propozycję, chciałem coś zmienić i zgodziłem się. W ubiegłym sezonie pracowałem przy czeskiej kadrze, gdzie zajmowałem się Jandą, Maturą, Hlavą i Koziskiem. Tu w Polsce jestem odpowiedzialny za sprzęt, głównie za kombinezony. Dużo współpracujemy ze Stefanem Hulą i układa się to bardzo fajnie. Również moja rodzina zajmuje się produkcją kombinezonów, podobnie jak Stefan. Ustaliliśmy, że dla kadry A kombinezony dostarczał będę ja, natomiast dla kadr B i C - Stefan Hula - mówi Michał Doleżal.

- Nowości w zakresie kombinezonów będzie sporo, właściwie już trochę jest, na razie zrobiliśmy trzy kombinezony i wygląda to bardzo dobrze - dodaje 38-letni Czech.

- Staram się pomagać zawodnikom też trochę w innych aspektach, dzielę się wiedzą z zakresu techniki skoku, pozycji dojazdowej. Roman Koudelka trenował głównie z Richardem Schallertem, ale gdy Richie pojechał z juniorami, wówczas trenował ze mną, zagraliśmy dobrze taktycznie i udało się wywalczyć podium w Wiśle - wspomina Doleżal.

- Dosyć długo mam już kontakt ze szkoleniowcami z Polski, sporo już rozumiem i myślę, że będzie jeszcze lepiej. Ze Stefanem Horngacherem rozmawiam po niemiecku, ale gdy rozmawiamy całą grupą to mieszamy wszystkie języki - zakończył ze śmiechem czeski szkoleniowiec.

Korespondencja ze Szczyrku, Tadeusz Mieczyński i Dominik Formela