Strona główna • Niemieckie Skoki Narciarskie

Treningi muszą być ważniejsze od kampanii reklamowej

Prezes Niemieckiego Związku Narciarskiego Thomas Pfüller zagroził Svenowi Hannawaldowi wyrzuceniem z drużyny. Po ostatnich słabych wynikach Hanni postanowił wycofać się z udziału w zawodach w tym sezonie. Planuje już bowiem trening do przyszłorocznej zimy, aby znów odzyskać dawny blask. Tymczasem w DSV trwa dyskusja nad przyczynami słabych występów podopiecznych Wolfganga Steierta, a postępowanie Svena zostało ostro skrytykowane poprzez jego przełożonych.

„Nie ma sensu zabierać zawodnika, który swoim złym humorem zaraża innych”- uważa Rudi Tusch, kierownik technicznym w Niemieckim Związku Narciarskim. „Stoimy przed wielka zagadkę. Nie potrafimy w tym momencie wyjaśnić tak różnych wyników w tym sezonie, które osiągali nasi sportowcy, np. Georg Späth”

Podczas gdy Tusch błądzi jeszcze w ciemnościach, Thomas Pfüller uważa, że znalazł rozwiązanie. Przyczynę upatruje w wyższości poprawiania swojego wizerunku w mediach. Oskarża tym samym Svena Hannawalda, iż skoczek ze Schwarzwaldu korzystał ze zbyt wielu przywilejów. „Sven robił przez te wszystkie lata wszystko, co chciał. Nie należy się dziwić, że są teraz problemy, kiedy nic nie idzie po jego myśli”- wyjaśnia prezes DSV.

Zapowiedział tym samym generalne zmiany, polegające na organizacji szkolenia. „Kiedy trening jest planowany na godzinę 9-tą, to zaczyna się o 9-tej. Nie o 9.30. Żadnych wyjątków i specjalnego traktowania. Kto się nie podporządkuje, zostanie wykluczony.”

Szczególnie krytyczne słowa skierował Pfüller do Hannawalda, dając tym samy doz rozumienia, co sądzi o kampaniach reklamowych. „Trening stoi na pierwszym miejscu, a nie terminy spotkań ze sponsorami. Kto uważa inaczej, dla tego nie będzie miejsca w kadrze narodowej”.

Po takich sensacyjnych wypowiedziach manager Svena, Werner Heinz, zadecydował o ograniczeniu do minimum udziału swojego podopiecznego w spotach reklamowych. Nie przewiduje już nawet popularnych w Niemczech „godzin rozdawania autografów”.

Prezes DSV zasugerował jednak, iż Związek nie zrezygnuje ze współpracy ze stacją telewizyjną RTL. Kontrakt jest ważny do 2007 roku.

na podstawie Die Welt