Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Dawid Kubacki: "Z każdej słabszej zimy wyciągałem wnioski"

Po raz pierwszy w tym sezonie na podium zawodów Letniego Grand Prix stanął Dawid Kubacki. 26-letni reprezentant Polski przegrał w austriackim Hinzenbach przegrał tylko ze swoim rodakiem - Maciejem Kotem. Jak członek kadry A ocenia start na skoczni HS 94?


- Ja oceniam ten występ pozytywnie. Przede wszystkim dlatego, że od samego początku realizowałem to, nad czym ostatnio pracowaliśmy. To dało koniec końców dobry rezultat. W piątek drugie miejsce w kwalifikacjach, w zawodach również drugie miejsce, więc poziom jest stabilny - oznajmia Kubacki.

Czy określenie "letniego skoczka", którego użyto m.in. podczas sobotniej konferencji prasowej, irytuje Polaka? - Nie jakoś irytuje, bo ja sobie tego do serca nie biorę. Zdarzały się takie sezony, że latem wychodziło to lepiej niż zimą. Z każdego takiego sezonu czy słabszej zimy wyciągałem wnioski. Jestem przekonany, że teraz jestem lepiej przygotowany niż poprzednio. Nie jest to jakieś super fajne, ale nic sobie z tego nie robię.

Pomimo swojej specyfiki, skocznia w Górnej Austrii odpowiada 26-latkowi? - Jest to moje pierwsze podium w Hinzenbach. Wyniki w poprzednich latach nie były złe, ale jest to pierwsze podium, więc poziom ogólny troszeczkę się dźwiga. To jest pozytywne.

Polski dublet jest czymś szczególnym? - Maciek wygrywa i pokazuje, że tym razem to on jest królem lata. Zgarnia niemal wszystko, co się da. Wpadł w lekką rutynę, ale jest to jak najbardziej cieszące, że na dwóch czołowych miejscach byli Polacy. Oby jak najczęściej powtarzało się to zimą.

Korespondencja z Hinzenbach, Tadeusz Mieczyński.