Strona główna • Puchar Świata

Ljoekelsoey triumfuje w Oslo i Turnieju Skandynawskim, Ahonen zdobywcą PŚ!

Po bardzo emocjonującej pierwszej i jedynej dziś serii konkursowej na spowitej mgłą skoczni Holmenkollen wygrał minimalnie Norweg - Roar Ljoekelsoey po locie na 126,5m. Na drugim miejscu uplasował się Simon Ammann, który oddał najdłuższy skok serii - 130m. Lider PŚ - Janne Ahonen zajął dopiero 8 lokatę, co jednak starczyło mu do zdobycia Kryształowej Kuli...

Skocznia Holmenkollen powitała dziś wszystkich skoczków oraz zebranych pod nią kibiców tradycyjną mgłą. Mimo to konkurs rozpoczął się zgodnie z planem i o godzinie 13:45 Tommy Egeberg oddał inauguracyjny skok (93,5m) ostatnich zawodów PŚ w tym sezonie.

Pierwszych kilkunastu zawodników to bardzo krótkie skoki w granicach 110m. Tę odległość zdołał przekroczyć dopiero Janne Happonen, szybując na 113,5m i długo prowadząc. Fina przeskoczył jednak, i to o prawie 10m, Hideharu Miyahira, lądując aż na 123m. Skoki powyżej punktu konstrukcyjnego skoczni oddali jeszcze reprezentanci gospodarzy - Henning Stensrud (117,5m) oraz Anders Bardal (116m). Zwycięzca kwalifikacji - Andreas Kuettel - także tym razem pokazał się z dobrej strony, uzyskując 114,5m. O sporym pechu będzie mógł po zawodach w Holmenkollen mówić Akira Higashi, który po dobrym skoku na 117,5m upadł, a co za tym idzie pogrzebał swe szanse na wysoką lokatę w konkursie.

Mgła na skoczni w Holmenkollen nie rzedła, ale poziom zawodów ze skoku na skok wzrastał. Na 115,5m wylądował młody Słoewniec - Rok Benkovic, ale wspaniałego wyczynu dokonał Tami Kiuru, uzyskując 124m i obejmując prowadzenie.

Jednak rezultat Tamiego Kiuru szybko przyćmił niesamowity, bo aż 130 metrowy, skok Simona Ammanna, co dało mu oczywiście pierwszą lokatę. Szwajcar miał jednak problemy przy lądowaniu, a to zaowocowało bardzo niskimi notami za styl.

Simiego nie zdołali przeskoczyć ani Georg Spaeth (124m), Tommy Ingebrigtsen (122,5m) ani też Bjoern-Einar Romoeren, który wylądował na 126,5m. To co musiał, zrobił jednak vice lider PŚ - Roar Ljoekelsoey, który we wspaniałym stylu poszybował na 126,5m i mimo słabszej od Ammanna odległości, objął prowadzenie. Na miarę swej aktualnej formy skoczył Janne Ahonen - 119m dało Finowi 8 lokatę po pierwszej, i jak się później okazało, ostatniej serii.

Około 14:45 jury zawodów podjęło decyzję o odwołaniu rundy finałowej konkursu, a co za tym idzie wyniki pierwszej serii zostały uznane za ostateczne.

Roar Ljoekelsoey dzięki dzisiejszej wygranej został tegorocznym triumfatorem w Turnieju Skandynawskim, wyprzedzając swojego rodaka - Bjoerna-Einara Romerena o zaledwie 0.4 pkt. Na trzecim miejscu uplasował się Simon Ammann, a kolejne miejsca przypadły Ahonenowi oraz Ingebrigtsenowi.

Zobacz pełne wyniki zawodów...

Zobacz klasyfikację generalną Pucharu Świata...

Zobacz aktualną klasyfikację Turnieju Skandynawskiego...