Strona główna • Norweskie Skoki Narciarskie

Turniej Raw Air także dla kobiet?

Dyrektor sportowy norweskiej reprezentacji - Clas Brede Braathen, bardzo dba o rozwój skoków pań w swoim kraju. 48-latek zapowiada, iż chciałby dać kobietom taką samą szansę na rywalizację, jaką mają mężczyźni.


- Chciałbym norweskiego Turnieju Czterech Skoczni dla kobiet. Na pewno różniłby się od edycji niemiecko-austriackiej, ale jest to coś, co dopiero mamy w planach. Nie wiadomo, kiedy będzie można zrealizować tę koncepcję. Planowaliśmy zapoczątkować ją już w przyszłym roku, ale w związku z debiutującym turniejem mężczyzn Raw Air, musieliśmy odłożyć to na później - twierdzi były skoczek narciarski.

- Zakończenie sezonu kobiet tym turniejem to naprawdę świetny pomysł. Mogłyby skakać w Oslo, Lillehammer i Trondheim, a cykl konkursów zakończyłyby na normalnej skoczni w Vikersund, gdzie mężczyźni rywalizowaliby na mamucim obiekcie - dodaje Norweg.

Czy taka inicjatywa byłaby związana z dużymi kosztami? – Nie byłoby to zbyt kosztowne, zwłaszcza, że podpięlibyśmy zmagania kobiet pod rywalizację mężczyzn. Być może to najtańsza impreza, jaką można w tym sporcie zorganizować.

Clas Brede Braathen widzi ogromny potencjał w skokach pań: - Wystarczy spojrzeć na sytuację biathlonu w Niemczech, gdzie ogromną rolę odgrywają kobiety. Chciałbym, żeby nasze skoczkinie także znalazły się w elicie norweskich sportowców. Sprostała temu Anette Sagen, teraz z pewnością jest na to gotowa Maren Lundby.

W tym sezonie, kobiety będą mogły trzy razy przetestować swoje umiejętności na dużej skoczni. W ubiegłym roku na większym obiekcie stratowały tylko raz podczas Pucharu Świata w Oslo: - Taka sytuacja stanowi tylko potwierdzenie, że nasz poziom jest coraz wyższy. Oczywiście większość zawodów znów odbędzie się na normalnych skoczniach, ale wszystko zmierza w dobrym kierunku. Konkursy na większych obiektach sprawiają zdecydowanie więcej frajdy i są ciekawsze dla publiczności – mówi mistrzyni Norwegii, Maren Lundby.

- Mam nadzieję, że te plany faktycznie uda się zrealizować. Zyskałybyśmy w ten sposób coroczną dodatkową imprezę, bo jak na razie są to tylko Mistrzostwa Świata i Igrzyska Olimpijskie, które odbywają się kolejno co dwa i co cztery lata - zakończyła 22-latka.