Strona główna • Puchar Świata

Jernej Damjan: To mój pierwszy prawdziwy triumf w PŚ

Niedzielny konkurs w Ruce okazał się zwycięskim dla 34-letniego Jerneja Damjana, dla którego był to pierwszy indywidualny start tej zimy. Z niespełna trzypunktową stratą do triumfatora na drugim stopniu podium stanął Johann Andre Forfang, zaś na trzecim miejscu uplasował się Andreas Wellinger.


Jernej Damjan (1. miejsce; 140 oraz 142 metry):

- Nie wiem, jak opisać dzisiejszy konkurs. Od kilku tygodni po prostu cieszę się skokami. To był mój pierwszy konkurs po długiej przerwie i wszystko poszło tak, jak chciałem, więc jestem bardzo szczęśliwy.

- Myślę, że dzisiejsze zwycięstwo mogę uznać za pierwszy "prawdziwy" triumf w Pucharze Świata. W 2014 roku w Sapporo, po pierwszej części zmagań, zajmowałem czwarte miejsce, a zawsze łatwiej jest atakować niż się bronić. Dziś po raz pierwszy w życiu utrzymałem fotel lidera. W takiej sytuacji towarzyszy wyjątkowy rodzaj presji. Mimo, że jestem doświadczonym zawodnikiem, wciąż do tego nie przywykłem.

- Nie miałem zbyt wielkich oczekiwań w kontekście nadchodzącego sezonu, zwłaszcza, że jeszcze w ubiegłym tygodniu nie było mnie nawet w składzie. To, że tutaj siedzę, uznajmy za sporą niespodziankę.

Johann Andre Forfang (2. miejsce; 136,5 oraz 142 metry):

- Dzisiejszy dzień był dla nas bardzo dobry. Niestety, Daniel i Robert nie zdołali utrzymać lokat, które zajmowali po pierwszej serii, ale wszyscy zajęliśmy miejsca w najlepszej siódemce.

- Jestem usatysfakcjonowany swoją aktualną dyspozycją. Mój pierwszy skok był bardzo dobry, mimo nie najlepszych warunków. Drugi również, więc cieszy mnie drugie miejsce.

Andreas Wellinger (3. miejsce; dwukrotnie 140 metrów):

- To był wspaniały konkurs. Warunki pogodowe sprzyjały wszystkim zawodnikom. Od piątku moje skoki tutaj sukcesywnie stawały się coraz lepsze. Jestem szczęśliwy, że znowu mogłem stanąć na podium.

- W piątek nie było łatwo. Podczas jednej z serii treningowych uzyskałem zaledwie 99 metrów. Wczoraj mieliśmy dobry konkurs drużynowy. Myślę, że każdy z nas mógł być zadowolony ze swoich prób. Dzisiaj cztery miejsca w czołowej dziesiątce zajęli reprezentanci Niemiec, a to wspaniały rezultat.

Korespondencja z Ruki, Dominik Formela