Strona główna • Puchar Świata

Okiem Samozwanczego Autorytetu: Niemiecki Janus, rosyjski wstyd i wąs na wagę złota

Kapitalne widowisko w sobotę i loteria w niedzielę. Wielkie emocje w drużynówce i wielka irytacja w indywidualnym. Reklama i antyreklama skoków. Hochfirstchanze pokazała nam w ten weekend dwa oblicza. Jak rzymski bóg Janus.

Co ciekawe, Rzymianie nieco inaczej rozumieli dwie twarze swego bóstwa. Był bogiem wszelako rozumianych początków (od niego pochodzi nazwa pierwszego miesiąca w roku - januarius, czyli styczeń) a także bram, mostów i drzwi. Miał dwie twarze, bo jedna patrzyła w przeszłość a druga w przyszłość. Dopiero później, zapewne w tradycji renesansowej, jego dwa oblicza stały się symbolem dwuznaczności lub dobrej i złej strony jakiegoś zjawiska.

Zjawiska pogodowe to ta zła strona skoków narciarskich. W sobotę Eol drzemał, w niedzielę dokazywał jak pijany zając. Dlatego W Titisee-Neustadt mogliśmy oglądać jeden z najciekawszych, najbardziej emocjonujących konkursów drużynowych w ostatnim czasie. Jestem pewien, że niejeden z tych, co narzekają na nadmiar drużynówek w tym sezonie, w sobotę wieczorem stwierdził: "No, jak mają tak wyglądać, to niech sobie będą". Zacięta rywalizacja o zwycięstwo do ostatniego skoku. Z kolei w niedzielę, powróciły obrazki znane nam aż do znudzenia z konkursów sprzed ery przeliczników.

Ale lećmy chronologicznie. Sobotni konkurs drużynowy rozstrzygnął się na centymetry. Może nie tak spektakularnie, jak drużynówka z Igrzysk w Salt Lake City, ale 0,8 pkt to też wartość frustrująca. Wychodzi 0,1 na skok. Wystarczyłoby, żeby któryś sędzia w którymś ze skoków dał któremuś Polakowi notę o pół punktu wyższą a inny któremuś Norwegowi o pół punktu niższą i to Biało-Czerwoni stanęliby na najwyższym stopniu podium. Ale niestety, Norwegia wygrała o włos. Nie, źle. O osiem włosów. O osiem włosów z wąsów Roberta Johanssona. I niestety, obawiam się, że to jest czynnik decydujący. Freitag zapuścił wąsy i wygrywa. Johansson zapuścił wąsy i Norwegia jest niepokonana w konkursach drużynowych. Myśmy kiedyś mieli Małysza i chłop rządził na skoczniach. Więc chłopaki - jak chcecie wygrać drużynówkę w Pjongczangu - wiecie co robić. Nie musicie wszyscy, jeden wystarczy. Możecie ciągnąć słomki. A szanownych czytelników proszę w komentarzach o opinię, który z naszych orłów najlepiej by wyglądał z wąsami. Ja uważam, że Dawid albo Piotr. Z tymże Dawidowi by pasowały takie w stylu Władysława Łokietka, a Piotrkowi raczej takie w stylu Simona z Żywych Trupów.

"Titisee-Neustadt będzie dla nas lepsze" - mówił po zawodach w Niżnym Tagile Stefan Horngacher. Prorok jaki cy co? Nie, nie prorok, tylko dobry trener i bystry facet. Przeczytał w moim poprzednim felietonie, że jestem spokojny o naszych i stwierdził, że skoro ja tak piszę, to on też może być spokojny. Ba, że może składać publiczne deklaracje. Tak trzymać Panie trenerze, a obaj dobrze na tym wyjdziemy. I polskie skoki.

Nikt za to nie może wyjść dobrze na takich konkursach, jak w niedzielę. Postulowałem już kilka razy - przeliczniki są fajne, ale po to, by niwelować niesprawiedliwy wpływ wiatru. Nie po to, by rozgrywać konkurs na siłę wtedy, gdy nie powinno się go rozgrywać. Nie zyskał na tym image skoków, nie zyskał na tym Maciej Kot, myślę że nawet Constantin Schmid, summa summarum, na tym dobrze nie wyjdzie. Bardzo jestem zresztą ciekaw, czy Schuster weźmie młodego skoczka ze soba do Engelbergu. W końcu był na Hochfirstchanze trzecim zawodnikiem po Freitagu i Wellingerze. Może i weźmie, bo ma jakiś tam pretekst, żeby zastąpić zawodzącego ostatnio Siegela. W każdym razie, nie jest to łatwa decyzja.

Niełatwą decyzję miał też do podjęcia w zeszłym tygodniu Międzynarodowy Komitet Olimpijski i cieszę się, że nie stchórzył przed rosyjskim niedźwiedziem. System oszustw dopingowych wypracowany na państwową skalę był czymś niespotykanym od czasów słusznie minionych. Nie wiem, czy żal mi rosyjskich skoczków, czy nie, bo nie wiem, czy brali w tym świadomie udział, czy nie. Choć trzeba przyznać, że owa decyzja doprowadziła do szokującego kuriozum. Oto w 2018 roku Rosja nie będzie miała swojej drużyny na trzeciej największej imprezie sportowej świata. Nie będzie miała, bo została ukarana za oszukiwanie. I w tym samym roku zorganizuje drugą największą imprezę sportową na świecie. Pod egidą tej federacji, co to pojęcia "fair play" oraz "respect", odmienia przez wszystkie przypadki i ulewa się jej tymi wartościami z każdej strony. I tu chyba jest właśnie pies pogrzebany. Im więcej ktoś ma gębę wypchaną frazesami, tym mniej reprezentuje sobą to, o czym w kółko górnolotnie opowiada. Każdy wie, że Rosja i Katar dostały organizację swoich MŚ za łapówki, większość wie nawet jakie to były sumy. I co? I nic. MKOl, cokolwiek by o tej organizacji powiedzieć, przynajmniej nie udaje, że nic się nie stało.

[reklama]

Im dalej w las, tym więcej drzew, im dalej w zimę, tym więcej tabelek.


Czołówka 11.12.2017
Lpzawodnikkrajpkt.strata1strata2
1 Richard Freitag Niemcy 370 0 0
2 Andreas Wellinger Niemcy 319 51 51
3 Daniel Andre Tande Norwegia 280 90 39
4 Stefan Kraft Austria 212 158 68
5 Johann Andre Forfang Norwegia 205 165 7
6 Kamil Stoch Polska 183 187 22
7 Junshiro Kobayashi Japonia 176 194 7
8 Jernej Damjan Słowenia 168 202 8
9 Markus Eisenbichler Niemcy 140 230 28
10 Robert Johansson Norwegia 130 240 10

Trzech Niemców w pierwszej dziesiątce, z czego lider i wicelider. Czyżby nasi zachodni sąsiedzi doczekali się wreszcie tandemu na miarę Schmitt-Hannawald? To wciąż początek sezonu i różnice miedzy skoczkami nie są jeszcze spore, zresztą za plecami pierwszej dziesiątki też jest tłoczno i mam nadzieję, że być może po Engelbergu powrócą do czołówki Piotr i Dawid. Ciekawe jak szybko potrafią zapuszczać wąsy...

Poczet zwycięzców 11.12.2017
LpzawodnikkrajliczbawPŚ
1 Richard Freitag Niemcy 2 1
2 Andreas Wellinger Niemcy 1 2
3 Junshiro Kobayashi Japonia 1 7
4 Jernej Damjan Słowenia 1 8

Freitag pierwszym skoczkiem z więcej niż jednym zwycięstwem.

Plastikowa Kulka 11.12.2017
Lpzawodnikkrajpkt.wPŚ
1 Naoki Nakamura Japonia 5 n
1 Sebastian Colloredo Włochy 5 n
3 Noriaki Kasai Japonia 5 30
4 Manuel Poppinger Austria 5 35
5 Andreas Stjernen Norwegia 5 23
6 Andreas Alamommo Finlandia 3 n
7 Robert Kranjec Słowenia 2 n
7 Kento Sakuyama Japonia 2 n
7 Michaił Nazarow Rosja 2 n
10 Dmitrij Wasiljew Rosja 2 46
11 Kilian Peier Szwajcaria 1 n
11 Anze Lanisek Słowenia 1 n
13 Vincent Descombes Sevoie Francja 1 43
14 Jakub Wolny Polska 1 38
15 Maciej Kot Polska 1 16

Zmiana zasad zaowocowała szybkim rozrastaniem się tabelki. Już żałuję, że wymyśliłem tak skomplikowany system. No ale skoro już podjąłem męską decyzję... Sebastian Colloredo przebojem wdarł się na top i jak na razie jest to jedyny sukces Łukasza Kruczka w roli trenera makaroniarzy.

Cytat zupełnie na temat:

"Strata do Norwegów wynosi 40 punktów a do Polaków około 30 punktów, więc nawet Richard Freitag z wąsem dwa razy dłuższym niż ten, który ma Robert Johansson, tutaj niewiele może zdziałać" Igor Błachut

Wąsik, ach ten wąsik...

Cytat zupełnie nie na temat:

"Nic nie wiesz Jonie Snow" George R. R. Martin

I to by było na tyle z Titisee-Neustadt. Za tydzień Engelberg, czyli zaczyna się robić świątecznie. Engelberg wieńczy nam już tradycyjnie pierwszy period sezonu i zwykle jest okazją do pierwszych poważniejszych podsumowań. Z Górą Aniołów mamy fajne wspomnienia, szczególnie radosne są te z grudnia 2013. I tym razem tylko dwie rzeczy są pewne. Pierwsza to taka, że sporo rodaków będzie liczyło na nawiązanie do tamtych sukcesów przez naszą aktualną ekipę. Druga - że klipami z tamtych zawodów będą nas katować cały weekend w studio TVP.

***

Felieton jest z założenia tekstem subiektywnym i wyraża osobistą opinię autora, nie stanowiąc oficjalnego stanowiska redakcji. Przed przeczytaniem tekstu zapoznaj się z treścią oświadczenia dołączonego do artykułu, bądź skonsultuj się ze słownikiem i satyrykiem, gdyż teksty z cyklu "Okiem Samozwańczego Autorytetu" stosowane bez poczucia humoru zagrażają Twojemu życiu lub zdrowiu. Podmiot odpowiedzialny - Marcin Hetnał, skijumping.pl. Przeciwwskazania - nadwrażliwość na stosowanie językowych ozdobników i żartowanie sobie z innych lub siebie. Nieumiejętność odczytywania ironii. Nadkwasota. Zrzędliwość. Złośliwość. Przewlekłe ponuractwo. Funkcjonalny i wtórny analfabetyzm. Działania niepożądane: głupie komentarze i wytykanie literówek. Działania

pożądane - mądre komentarze, wytykanie błędów merytorycznych i podawanie ciekawostek zainspirowanych tekstem.