Strona główna • Norweskie Skoki Narciarskie

Tande wraca do treningów i odpiera zarzuty dotyczące dopingu

Daniel Andre Tande wznawia treningi przed sezonem 2018/2019. Choć wciąż nie wiadomo, kiedy mistrz świata w lotach narciarskich powróci do zajęć na skoczni, jego stan zdrowia prezentuje się coraz lepiej. W ostatnich dniach 24-latek musiał stawić czoło zarzutom pojawiającym się w mediach społecznościowych, jakoby jego problemy zdrowotne wynikały z zażywania substancji związanych z dopingiem.


O wykryciu w organizmie Tandego rzadko spotykanego zespołu Stevensa-Johnsona informowaliśmy pod koniec maja. Pięciokrotny zwycięzca zawodów rangi Pucharu Świata po blisko dwutygodniowej hospitalizacji trafił do domu, gdzie przechodził dalsze leczenie po przejściu wielopostaciowego rumienia. W tym okresie towarzyszyła mu rodzina i życiowa partnerka, natomiast Alexander Stoeckl, trener reprezentacji Norwegii, dał mu kategoryczny zakaz treningu na czas nieokreślony.

- Niestety, ominął mnie wartościowy okres treningowy w maju i czerwcu, ale miałem okazję robić rzeczy, na które zwykle brakuje mi czasu. Nieprzewidziana przerwa pozwoliła mi odświeżyć kontakty z przyjaciółmi, a do tego częściej przebywać z rodziną oraz dziewczyną - zauważa.

- Dziękuję kibicom, którzy zasypali mnie pozdrowieniami i dobrymi słowami. Pragnę uspokoić, iż wszystko jest już na dobrej drodze. Jestem w zasadzie w stu procentach zdrowy, a wszystkie testy dają pozytywne wyniki - mówi z ulgą Tande.

Nie wszystkie opinie były jednak pochlebne, ponieważ pewne osoby zaczęły rozpisywać się w mediach społecznościowych, że przyczyną kłopotów Tandego może być stosowanie dopingu.

- Haha, to nieprawda!. Mój organizm silnie zareagował na normalny lek, który nie ma żadnych właściwości dopingowych. Do tego nigdy nie stosowałem leków na astmę - odpisał jednemu z fanów, który przytoczył słowa zarzucające Tandemu stosowanie dopingu.

- Jest oczywiście ktoś, kto tak sądzi, ale dla mnie ważne było, aby wytłumaczyć się przed moimi fanami. Niestety, z takimi ludźmi nie da się zrobić za dużo. Duża grupa osób zastanawia się, co wpłynęło na tak udany sezon całej naszej drużyny w sezonie olimpijskim. Mogę z czystym sumieniem stwierdzić, że nie ma w tym kontekście mowy o dopingu - dodał na łamach klassekampen.no.

Kiedy kibice mogą spodziewać się powrotu Tandego do międzynarodowej rywalizacji? Niewykluczone, że stanie się to jeszcze przy okazji finału Letniego Grand Prix.

- Powrót do treningów, pomimo braków z ostatnich tygodni, jest fantastycznym uczuciem. Na tym etapie widzę, że nie jestem tak silny, jak przedtem, ale zrobię wszystko, aby odzyskać moc. Przede mną spokojny trening siłowy, aby móc zwiększyć obciążenie. Najpierw muszę wzmocnić mięśnie, a następnie iść wedle planu. Na skocznię wrócę, kiedy poczuję, że jestem na to gotowy. Nie ma sensu skakać, zanim wrócę do pełnej sprawności fizycznej. Muszę zacząć od podstaw - tłumaczy trzeci zawodnik poprzedniej edycji Pucharu Świata.