Strona główna • Puchar Świata

Konkursy w Vikersund przeniesione do Trondheim? Norwegowie szykują plan awaryjny dla Raw Air

Od kilkunastu dni największa skocznia narciarska świata w Vikersund (HS240) znajduje się poza kalendarzem zbliżającej się edycji Pucharu Świata. Norwescy działacze starają się przywrócić obiekt do łask FIS, jednocześnie tworząc plan awaryjny dla finałowych zawodów Raw Air.


Zwolniony przez Vikersund termin 16-17 marca 2019 roku wciąż pozostaje nieobsadzony w kalendarzu Pucharu Świata. Norwegowie utracili te zawody z powodu niespełnienia narzuconych przez FIS wymogów dotyczących modernizacji obiektu. Podczas jesiennego meetingu w Zurychu, Vikersundbakken (HS240) nie otrzymała nowego certyfikatu, tym samym tracąc możliwość rozgrywania konkursów najwyższej rangi.

W środę Norweski Związek Narciarski zaprezentował światowej federacji zmodyfikowane plany skoczni z nałożonymi czterema poprawkami, które tym samym zezwalałyby na przyznanie obiektowi wymaganego certyfikatu. Jeśli plany zostaną zaakceptowane, wtedy zawody na Vikersundbakken mogłyby zostać przywrócone do Pucharu Świata podczas listopadowej Rady FIS.

Norwegowie szykują jednak także plan awaryjny. Dyrektor sportowy ds. skoków narciarskich w Norweskim Związku Narciarskim, Clas-Brede Braathen szuka alternatywy dla finałowych zawodów trzeciej edycji turnieju Raw Air, który do tej pory zawsze kończył się w Vikersund.

- Istnieje możliwość, aby dwa finałowe konkursy Raw Air 2019 zostały przeniesione z Vikersund do Trondheim. Na skoczni goszczącej Mistrzostwa Świata w 1997 roku rozegrano wiele bardzo dobrych konkursów Pucharu Świata - przyznaje Braathen w rozmowie z telewizją NRK.

Tym samym zbliżająca się edycja Raw Air zostałaby zawężona do trzech miejscowości (Oslo, Lillehammer i Trondheim), ale ilość turniejowych serii i konkursów pozostałaby bez zmian.

- Wszyscy wciąż mamy nadzieję, że turniej rozegramy zgodnie z planem, z finałem w Vikersund, jeśli tylko tamtejszy obiekt spełni wszystkie wymagania. Mimo wszystko Norweski Związek Narciarski musi mieć w pogotowiu alternatywne rozwiązania dla programu najbliższej edycji Raw Air. Najważniejsza jest teraz modernizacja Vikersundbakken, aby spełniała wymogi FIS - wyjaśnia Braathen.

Raw Air rozgrywany jest od 2017 roku. W dotychczasowych edycjach triumfowali Austriak Stefan Kraft (2017) oraz Kamil Stoch (2018). Na zwycięzcę cyklu czeka nagroda w wysokości 60 tysięcy euro, zaś dla drugiego i trzeciego zawodnika turnieju przygotowano odpowiednio 30 oraz 10 tys. euro. W 2019 roku po raz pierwszy rozegrana zostania kobieca edycja Raw Air.

Alternatywny pomysł z rozegraniem weekendu w Trondheim byłby dodatkową promocją miejscowości, która ubiega się o organizację Mistrzostw Świata w narciarstwie klasycznym w 2025 roku. Kilka miesięcy temu Norwegowie przegrali walkę o MŚ w 2023 roku ze słoweńską Planicą.