Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Stefan Horngacher: Chciałbym wszystkim szczerze podziękować

To już pewne - Stefan Horngacher przestaje pełnić funkcję głównego trenera reprezentacji Polski. Zgodnie z wcześniejszymi przypuszczeniami, już niedługo rozpocznie pracę w Niemczech. Jak wspomina ostatnie trzy lata spędzone wraz z naszymi kadrowiczami? Co jego zdaniem było największym sukcesem drużyny?


- Z polskim zespołem odnieśliśmy naprawdę wiele sukcesów. Dwukrotnie okazywaliśmy się najlepszą drużyną sezonu, raz zajęliśmy w klasyfikacji końcowej trzecie miejsce. Jestem z tego powodu szczęśliwy. To dla mnie szczególny moment, ponieważ teraz kończę współpracę z Polskim Związkiem Narciarskim. Decyzję podjąłem nie sercem, a rozumem. Muszę myśleć o swojej przyszłości, o rodzinie – stąd mój wybór.

- Nie spodziewałem się tego, że otrzymam od całego zespołu Puchar Narodów na własność. Adam Małysz powiedział, że zasłużyłem na to za ostatnie trzy lata. To dla mnie wielki zaszczyt.

- Najlepsze momenty z reprezentacją Polski? Na pewno pierwsze zwycięstwo drużyny w Klingenthal. Wczorajszy dzień również był ważny, zespół odniósł premierowy triumf w zawodach na skoczni do lotów. Polska ma dobrych skoczków, którzy równie świetnie radzą sobie na mamutach. Istotne są także wszystkie medale zdobyte na mistrzowskich imprezach. Chciałbym wszystkim szczerze podziękować. Wiąże mnie z tą ekipą wiele miłych wspomnień. Dziękuję moim podopiecznym, którzy ufali moim metodom szkoleniowym. Pomiędzy sztabem szkoleniowym a skoczkami nigdy nie było niejasności. Dziękuję również Polskiemu Związkowi Narciarskiemu. Dostaliśmy od niego wszystko, czego potrzebowaliśmy. To było dla nas istotne. Szczególnie dziękuję Adamowi Małyszowi, mojemu koledze i dyrektorowi koordynatorowi ds. skoków i kombinacji norweskiej. Słowa uznania należą się również wszystkim polskim kibicom.

- Czeka mnie kolejne wyzwanie, to nieuniknione. Jeszcze nie wszystko z federacją niemiecką zostało ustalone. Póki co kontrakt nie jest podpisany, lecz nie chciałbym zdradzać szczegółów.

- Michal Dolezal jest naprawdę dobrym człowiekiem i trenerem. Jest jednym z tych, którzy potrafią zrobić wszystko. Zna się na kombinezonach, sprawach związanych ze szkoleniem i logistyką. Uważam, że będzie właściwą osobą na stanowisku głównego szkoleniowca reprezentacji Polski.

- Kiedy poinformowałem moich podopiecznych o tym, że odchodzę? Wcześniej. Znacznie wcześniej. Czy odwiedzę Polskę w najbliższym czasie? Chciałbym mieć to w planach, ale ciężko teraz znaleźć dobry termin. Zobaczę, jak potoczą się sprawy – podsumował od dziś były szkoleniowiec Biało-Czerwonych.

Korespondencja z Planicy, Piotr Bąk