Strona główna • Niemieckie Skoki Narciarskie

Richard Freitag: Otwieram nowy rozdział

Po dwóch latach spędzonych w Oberstdorfie, Richard Freitag postanowił zmienić miejsce zamieszkanie i wrócić do Oberwiesenthal. Zdaniem 27-letniego saksończyka, powrót pod Rudawy to najlepsza decyzja, jaką mógł obecnie podjąć pod kątem jego dalszej kariery.


Jak twierdzi zawodnik, myśli o zmianie otoczenia pojawiły się już w trakcie mistrzostw świata w Seefeld. Nie rozmawiał jednak z nikim na ten temat. Po zakończeniu sezonu ostatecznie podjął decyzję o przeprowadzce z Oberstdorfu do Oberwiesenthal. Freitag spędził w mieście inauguracji Turnieju Czterech Skoczni ostatnie dwa lata.

Teraz drugi zawodnik Pucharu Świata 2017/2018 mieszka w domu rodziców w Breitenbrunn i trenuje na Fichtelbergschanze pod okiem Tino Haase. Jak przyznaje, ma dwa cele na nadchodzący sezon, pod wodzą Stefana Horngachera - 68. Turniej Czterech Skoczni oraz MŚ w lotach narciarskich w Planicy.

- Z powodu mistrzostw świata w 2021 roku, skocznie w Oberstdorfie przechodzą modernizację. Tym samym nie będzie można na nich skakać - tłumaczy Freitag swój powrót do rodzinnych stron.

Kiedy wyprowadzał się do regionu Allgau, Richard Freitag jako powody podawał silniejszą grupę treningową i mniejsze zmęczenie podróżami z racji lepszych połączeń lotniczych. Owe argumenty wciąż nie uległy zmianie, ale 27-letni zawodnik patrzy już w przyszłość, także po zakończeniu kariery. Niemiec zapewnia jednak, że zamierza aktywnie trenować do XXIV Zimowych Igrzysk Olimpijskich, które zorganizuje Pekin w 2022 roku.

- Patrzę również w moją prywatną przyszłość, kiedy już poczuję, że pora zakonczyć karierę. Uważam, że wtedy mogę lepiej sprawdzić się w rodzinnych rejonach. Być może moją nową rolą będzie bycie koniem napędowym rosnącej grupy treningowej na Fichtelbergschanze - zapowiada Freitag.

Jak przyznaje brązowy medalista MŚ w lotach, chciałby odwzajemnić się za długoletnie wsparcie ze strony mieszkańców Rudaw. - Dwa lata spędzone w Oberstdorfie były z pewnością dla mnie bardzo cenne, również w kwestii wyników. Teraz jednak otwieram w życiu nowy rozdział - przyznaje skoczek SG Nickelhuette Aue.

Domowy trener Richarda Freitaga, Tino Haase, pomimo zmian na czele sztabu szkoleniowiego Niemiec, pozostał odpowiedzialny za reprezentację juniorów. Oznacza to, iż nie może być w pełni dyspozycyjny dla kadrowicza Stefana Horngachera. Zawodnik zapewnia jednak, iż sytuacja nałożenia się treningów zdarza się rzadko i nie jest to dla niego duży problem.

Partnerem treningowym Freitaga będzie Martin Hamann. Niemiecki junior minionej zimy udanie wskoczył do Pucharu Świata, zajmując m.in. piętnastą pozycję w Lahti. - Kariera Martina udowadnia, iż w Oberwiesenthal można wytrenować skoczka na światowy poziom - mówi saksoński trener, Peter Grundig.

O ile Richard postanowił przenieść się w rodzinne strony, o tyle jego siostra, Selina Freitag pozostaje w rejonie Allgau, gdzie ulokowane jest centrum związkowe niemieckich skoków kobiecych. 18-letnia licealistka zamierza skupić się na letnich treningach, aby zakwalifikować się na MŚ Juniorów, które w marcu 2020 roku odbędą się właśnie w Oberwiesenthal.

Kończąca się wiosna była bardzo pracowita dla Richarda Freitaga, który musiał ukończyć szkolenie treningowe Bundeswehry dla swojego pracodawcy w Warendorf. Następnie uczestniczył w dwóch zgrupowaniach treningowych pod okiem Stefana Horngachera w Predazzo i Hinzenbach.

- Czuję się dobrze, widać powtarzalność w moich skokach - przyznaje wicemistrz olimpijski w drużynie, który pozytywnie wypowiada się o nowym trenerze: - Stefan ma jasno wytyczony plan. W porównianiu do poprzednich zgrupowań niewiele się zmieniło, z wyjątkiem kilku elementów treningowych.

Nadchodząca edycja Letniego Grand Prix rozpocznie się 20 lipca w Wiśle, a zakończy 5 października w Klingenthal. Po przeprowadzce, finałowe zawody na Vogtland Arenie ponownie nabiorą dla Freitaga domowego wymiaru.