Strona główna • Włoskie Skoki Narciarskie

Runggaldier chwali zdolności trenerskie Colloredo

Srebrna medalistka światowego czempionatu z 2011 roku, Elenga Runggaldier, pomimo myśli o rozbracie z nartami skokowymi postanowiła kontynuować swoją karierę. Doświadczona zawodniczka z Włoch intensywnie przepracowała okres letni, którego zwieńczeniem był złoty medal mistrzostw kraju przeprowadzonych w Predazzo.


- Jestem zadowolona z tego występu, ponieważ oddałam dwa równe skoki - zaznacza 29-latka w rozmowie z fondoitalia.it, która na obiekcie HS104 uzyskała 92 i 95,5 metra. Siostry Malsiner straciły do swojej rodaczki kolejno 7,5 oraz 8 punktów. Warto dodać, iż każda z nich ma na swoim koncie co najmniej jeden medal indywidualnych mistrzostwach świata juniorów. Elena Runggaldier po jednym z każdego kruszcu, w tym złoto z 2010 roku, Manuela Malsiner złoto z 2017 roku, a Lara Malsiner minionej zimy sięgnęła po brąz.

- Pokonanie Manueli oraz Lary korzystnie wpływa na moją pewność siebie przed startem Pucharu Świata, ponieważ poziom naszych zawodów był dość wysoki. Tegoroczne dobre wyniki Lary na igelicie pokazują nam, że jesteśmy w stanie walczyć o czołowe lokaty - mówi mistrzyni uniwersjady z 2011 roku.

- Wiem, że nadal mam rezerwy i pole do poprawy. Cieszy mnie jednak nie tyle zwycięstwo, co bardziej jakość skoków. Choć wygrana nigdy nie boli - dodaje mistrzyni Włoch. Więcej o październikowej rywalizacji w Dolinie Płomieni pisaliśmy >>>TUTAJ<<<.

Runggaldier nie uczestniczyła we wszystkich zawodach tegorocznej edycji Letniego Grand Prix, stawiając na intensyfikację treningów. - W tym roku do naszego trenera, Janko Zwittera, dołączył Sebastian Colloredo, który ma duży wpływ na zespół. Tuż po zakończeniu kariery jest pełen świeżych pomysłów i daje nam nowe bodźce. Z tego powodu odpuściłam finał Letniego Grand Prix we Frensztacie, preferując trening i dalszą pracę nad odbiciem.

- Po sezonie zimowym najbardziej skupiłam się na mocy odbicia, ponieważ zawsze był to mój słaby punkt. Jednocześnie udało mi się poczynić postępy w fazie lotu. Za mną owocny okres przygotowawczy - kontynuuje olimpijka z Soczi oraz Pjongczangu.

- Uważam, że ważniejsza od letnich konkursów jest praca. Przy okazji zawodów na igelicie należy pamiętać o etapie przygotowań, na którym przystępujesz do rywalizacji - dodaje przedstawicielka Italii, która wystąpiła we wszystkich konkursach skoczkiń rozgrywanych w ramach mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym. Wyjąwszy srebro z Oslo z 2011 roku, jej najlepszy wynik to 12. miejsce w 2013 roku w Val di Fiemme. Minionej zimy była 27. na obiekcie w Seefeld. 

Pomimo medali na imprezach rangi mistrzowskiej, Runggaldier nigdy dotąd nie stała na podium indywidualnych zawodów z cyklu Pucharu Świata. Udało jej się to natomiast z drużyną, gdy w 2012 roku Włosi zajęli trzecią pozycję w konkursie ekip mieszanych. Wówczas w składzie Italii znaleźli się również Andrea Morassi, Evelyn Insam i wspomniany Sebastian Colloredo. Z wymienionej czwórki tylko Runggaldier pozostała na placu boju i weźmie udział w sezonie 2019/20.