Strona główna • Artykuły

Puchar Świata w Engelbergu bez japońskiej czołówki

Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS) potwierdza zapowiadane plany Japończyków na pierwszy etap sezonu 2019/20, mówiące o odpuszczeniu ostatnich pucharowych zawodów przed Świętami Bożego Narodzenia. Jak podaje FIS na łamach swojego portalu, w szwajcarskim Engelbergu wystąpi zaplecze kadry Hideharu Miyahiry, które wcześniej będzie występować w Pucharze Kontynentalnym.


Jak informowaliśmy pod koniec października, po mistrzostwach Japonii w Sapporo, w wiślańskiej inauguracji Pucharu Świata 2019/20 wezmą udział bracia Kobayashi - Ryoyu i Junshiro, Yukiya Sato, Daiki Ito, Naoki Nakamura oraz Noriaki Kasai. Dla 47-letniego weterana będzie to już 31. sezon, w którym będzie mierzył się z elitą skoczków narciarskich, co jesta absolutnym rekordem tego cyklu. Ośmiokrotny olimpijczyk debiutował w Pucharze Świata 17 grudnia 1988 roku, gdy większości jego dzisiejszych rywali nie było jeszcze na świecie.

Wymieniony zespół będzie walczył o punkty do Pucharu Narodów nie tylko w Wiśle, ale także w Ruce, Niżnym Tagile i Klingenthal. Do roszad w japońskiej ekipie dojdzie pod koniec grudnia, gdy jej czołowe postacie wcześniej wrócą do ojczyzny. W Engelbergu, stanowiącym ostatni przedświąteczny przystanek, szansę występu pośród najlepszych mają otrzymać Taku Takeuchi, Shohei Tochimoto, Yuken Iwasa, Kenshiro Ito oraz Keiichi Sato. Niewykluczone, iż ostatnie wolne miejsce w drużynie zajmie jeden ze skoczków, którzy będą rywalizować od początku zimy.

Przed rokiem jeden z konkursów na Gross-Titlis-Schanze w Szwajcarii padł łupem Ryoyu Kobayashiego. Późniejszy zdobywca Kryształowej Kuli odniósł zwycięstwo przy okazji niedzielnej rywalizacji, wyrównując oficjalny rekord skoczni Domena Prevca (144 metry).