Puchar Świata w Engelbergu bez japońskiej czołówki

  • 2019-11-06 20:02

Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS) potwierdza zapowiadane plany Japończyków na pierwszy etap sezonu 2019/20, mówiące o odpuszczeniu ostatnich pucharowych zawodów przed Świętami Bożego Narodzenia. Jak podaje FIS na łamach swojego portalu, w szwajcarskim Engelbergu wystąpi zaplecze kadry Hideharu Miyahiry, które wcześniej będzie występować w Pucharze Kontynentalnym.

Jak informowaliśmy pod koniec października, po mistrzostwach Japonii w Sapporo, w wiślańskiej inauguracji Pucharu Świata 2019/20 wezmą udział bracia Kobayashi - Ryoyu i Junshiro, Yukiya Sato, Daiki Ito, Naoki Nakamura oraz Noriaki Kasai. Dla 47-letniego weterana będzie to już 31. sezon, w którym będzie mierzył się z elitą skoczków narciarskich, co jesta absolutnym rekordem tego cyklu. Ośmiokrotny olimpijczyk debiutował w Pucharze Świata 17 grudnia 1988 roku, gdy większości jego dzisiejszych rywali nie było jeszcze na świecie.

Wymieniony zespół będzie walczył o punkty do Pucharu Narodów nie tylko w Wiśle, ale także w Ruce, Niżnym Tagile i Klingenthal. Do roszad w japońskiej ekipie dojdzie pod koniec grudnia, gdy jej czołowe postacie wcześniej wrócą do ojczyzny. W Engelbergu, stanowiącym ostatni przedświąteczny przystanek, szansę występu pośród najlepszych mają otrzymać Taku Takeuchi, Shohei Tochimoto, Yuken Iwasa, Kenshiro Ito oraz Keiichi Sato. Niewykluczone, iż ostatnie wolne miejsce w drużynie zajmie jeden ze skoczków, którzy będą rywalizować od początku zimy.

Przed rokiem jeden z konkursów na Gross-Titlis-Schanze w Szwajcarii padł łupem Ryoyu Kobayashiego. Późniejszy zdobywca Kryształowej Kuli odniósł zwycięstwo przy okazji niedzielnej rywalizacji, wyrównując oficjalny rekord skoczni Domena Prevca (144 metry).


Dominik Formela, źródło: fis-ski.com
oglądalność: (12625) komentarze: (6)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • W Punkt doświadczony

    Ci z Japończyków, którzy bedą w tym momencie w ścisłej czołówce do Engelbergu, moim zdaniem, pojadą.
    Dwa lata temu starszy Kobajaszi , mimo że chyba w PŚ prowadził, któryś grudniowy weekend opuścił, ale myślę, że Mijahira sobie na takie głupstwo jak poprzedni trener nie pozwoli.
    Chociaż z drugiej strony, skoro pozwala sobie na taki, a nie inny skład w III periodzie, to w zasadzie wszystko jest możliwe. Niemniej jeśli Rioju (i każdy inny) będzie w gazie, to stawiam, że pójda po rozum do głowy. Co innego jak wszyscy Japonczycy będą przed Engelbergiem poza ścisłą czołówką generalki. Wtedy wszyscy, zamiast do Engelbergu, zjadą do domu.

  • HAZARD weteran

    Mam nadzieję, że do ekipy w Engelbergu dołączy ktoś z dwójki M.Ito/Shimizu o ile nadal będą w niezłej formie. Swoją drogą obaj wydają się być na ten moment lepsi od Kenshiro.

  • alo profesor

    Co oni tak wcześnie planują? Inne kadry nie zdradzają tyle przed sezonem co oni. Poza tym wszystko może się pozmieniać w trakcie PŚ i trzeba zmienić decyzje.

  • Kolos profesor

    Nie jest to zaskoczenie. Już przy ogłoszeniu składu na PŚ Japończycy w zasadzie przyznali że w Engelbergu kadry A nie będzie.

    Ciekawe czy jeśli Ryoyu Kobayashi byłby liderem PŚ czy wystartowałby w Engelbergu?

  • Oczy Aignera profesor
    Mocne zaplecze

    Brak japońskiej czołówki nie oznacza, że skład będzie słabszy.

  • mkarcz21 bywalec
    I tak najważniejsze...

    ...że między Engelbergiem a T4S jest tylko tygodniowy odstęp, a nie tak jak zazwyczaj, dwutygodniowy. Zawsze jakoś tak się dłużył ten okres świąteczno-bezskokowy...:)

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl