Strona główna • Puchar Świata

Trwa naśnieżanie skoczni w Wiśle. Kadra B na zgrupowaniu w Falun

Do inauguracji Pucharu Świata w Wiśle pozostały niespełna dwa tygodnie. Na Skoczni im. Adama Małysza trwa obecnie operacja naśnieżania obiektu. Cały proces ma zakończyć się 16-17 listopada. Polska Kadra B wyruszyła tymczasem do Falun, na pierwsze tej zimy zgrupowanie treningowe na śniegu.


Po raz trzeci w historii Wisła zorganizuje inaugurację Pucharu Świata w skokach narciarskich. W przeciwieństwie do poprzednich dwóch sezonów, tym razem pierwsze zawody zimy rozegrane zostaną w późniejszym o kilka dni terminie, 23-24 listopada. Na skoczni trwa obecnie intensywna produkcja śniegu na pokrycie obiektu.

– Informuję, że mamy 1600 metrów sześciennych śniegu. Planuję zakończyć produkcję 16 lub 17 obecnego miesiąca - oświadczył ostatnio dyrektor zawodów PŚ w Wiśle, Andrzej Wąsowicz w rozmowie z Polską Agencją Prasową.

Aby Skocznia im. Adama Małysza została pokryta śniegiem, potrzebne będzie co najmniej 1800 metrów sześciennych białego puchu. Organizatorzy planują jednak wyprodukować minimum 2000 metrów sześciennych, aby zachować pewność pokrycia odpowiednich części zeskoku 30-centymetrową warstwą śniegu. Taki warunek stawia Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS).

W ostatnich dniach organizatorzy zawodów w Wiśle musieli mierzyć się z wysokimi, jak na listopad, temperaturami powietrza. Dodatkowo problemem był deszcz, który grozi przyśpieszeniem procesu roztapiania wyprodukowanego śniegu.

– Już wcześniej sprowadziłem z Finlandii specjalne plandeki. W odpowiednim momencie rozciągnęliśmy je i przykryliśmy śnieg już wyprodukowany. Deszcz i halny nie wyrządziły nam takich szkód, jakie mogliśmy się spodziewać - zapewnia Wąsowicz w wywiadzie dla PAP.

Początkowo polska Kadra Narodowa A miała w planach przeprowadzenie od niedzieli zgrupowania treningowego w Wiśle. Wiadomo jednak, iż tak się nie stanie. Skocznia zostanie udostępniona zawodnikom najwcześniej 20 listopada, na dwa dni przed kwalifikacjami.

Zawodnicy Michala Dolezala nie mają jednak obecnie w planach wyjazdu do Skandynawii na zgrupowanie na śniegu. Najlepsi polcy skoczkowie prawdopodobnie oddadzą pierwsze tej zimy skoki na białym puchu na otwarcie Pucharu Świata w Wiśle. Sztab trenerski zgodnie zapewnia, iż nie ma powodów do obaw. W dobie nowoczesnych torów lodowych możliwe jest przeprowadzenie treningu w zimowych warunkach pomimo jesiennej aury. Biało-Czerwoni mają już za sobą zgrupowania na tego typu najeździe w Zakopanem.

Śniegu postanowiła natomiast poszukać Kadra Narodowa B, dowodzona przez Macieja Maciusiaka. Zaplecze reprezentacji Polski dotarło już do Falun, gdzie przez najbliższe dni będzie trenować w prawdziwie zimowych warunkach.

O śnieg nie muszą się martwić organizatorzy kolejnych dwóch weekendów Pucharu Świata. Zarówno w Ruce jak i Niżnym Tagile, skocznie są już pokryte białym puchem. W obu miejscowościach trwają finałowe przygotowania do nadchodzących zawodów.

Czwarty weekend sezonu odbędzie się w Klingenthal, które powraca do kalendarza Pucharu Świata po trzyletniej przerwie. W kończącym się tygodniu na Vogtland-Arenie rozpoczęto proces montażu stałych osłon przeciwwietrznych po obu stronach zeskoku, aby spełnić oczekiwania władz FIS. Koszt całej operacji wynosi 2,2 miliona euro.