Strona główna • Puchar Świata

Klingenthal niczym Wisła - rusza z produkcją śniegu

Po dwóch sezonach nieobecności Puchar Świata w skokach narciarskich powróci do Saksonii. Na Sparkasse Vogtland-Arenie, gdzie w połowie grudnia pojawią się nie tylko najlepsi zawodnicy, ale i zawodniczki, ruszyła produkcja śniegu. Ta z kolei kończy się w Wiśle-Malince.


- Przygotowaliśmy zapas śniegu na zimowe konkursy. Zgromadziliśmy go w marcu i kwietniu. To sztuczny śnieg, który wyprodukowaliśmy na potrzeby Pucharu Świata w kombinacji norweskiej. Przez ostatnie miesiące straciliśmy go trochę, jednak nadal jest go wystarczająco dużo, aby pokryć nim obiekt - mówił naszemu serwisowi w październiku Sascha Brand, oficer prasowy zawodów w Klingenthal.

Upływający czas i wysokie, jak na tę porę roku, temperatury spowodowały jednak kolejne straty zgromadzonych zasobów białego puchu, co wymusiło na komitecie organizacyjnym zawodów dodatkowe działania. W ostatnich dniach na 140-metrowym obiekcie rozłożono siatki na zeskoku, a na wybiegu ruszyła produkcja sztucznego śniegu. Specjalny agregat działa przez całą dobę, aby wytworzyć niezbędne zapasy w razie listopadowej i grudniowej niepogody. 

Na niespełna cztery tygodnie przed startem imprezy Niemcy dysponują 1000 metrów sześciennych śniegu zgromadzonego wiosną, a maszyna sprowadzona z włoskiego Bolzano ma wyprodukować dodatkowe 2000 metrów sześcienych pokrywy śnieżnej. Dodatkowo, jak zawsze, komitet organizacyjny liczy na pomoc ze strony Matki Natury. Na ten moment przewidywania meteorologów są jednak niekorzystne, ponieważ w 10-dniowej prognozie dla Klingenthal w zasadzie nie pojawiają się ujemne temperatury.

Gdy maszyna wyprodukuje niezbędną ilość śniegu do przeprowadzenia Pucharu Świata w skokach narciarskich, wówczas zostanie przetransportowana do Drezna, gdzie w połowie stycznia ma odbyć się Puchar Świata w biegach narciarskich. Taki ruch wynika z ustaleń obu komitetów organizacyjnych oraz Niemieckiego Związku Narciarskiego. Zmagania skoczków i skoczkiń narciarskich w Saksonii zaplanowano na okres 13-15 grudnia.

- To będzie nasz debiut w kobiecym Pucharze Świata. Przez dwa sezony nie organizowaliśmy tej imprezy, więc nie możemy się doczekać powrotu. Mam nadzieję, że aura w tych dniach będzie iście zimowa, a na zawodach pojawi się możliwie największa liczba widzów. Liczę na fanów z Polski, którzy nie mają tutaj daleko, a zawsze tworzą świetną atmosferę - zaznaczał Brand w rozmowie ze Skijumping.pl. 

Wejściówki na zawody w Klingenthal wciąż dostępne są >>>TUTAJ<<<. Widok z kamery usytuowanej na Sparkasse Vogtland Arenie dostępny jest >>>TUTAJ<<<.

Tymczasem kończy się produkcja śniegu na obiekcie im. Adama Małysza w Wiśle-Malince, gdzie już w piątek odbędą się kwalifikacje otwierające sezon 2019/20. Na beskidzkiej arenie - jak podaje oficjalny serwis Międzynarodowej Federacji Narciarskiej (FIS) - wyprodukowano już wystarczającą ilość śniegu do pokrycia zeskoku 134-metrowej skoczni, która już po raz trzeci z rzędu organizuje premierę sezonu zimowego. Wspomniane Klingenthal miało okazję sprawdzić się w tej roli w latach 2013-2015. 

Dzięki specjalnej technologii, która może wytwarzać śnieg w temperaturach do +15°C, przygotowano już zapas w postaci 1600 metrów sześciennych. W niedzielę rozpoczęto prace związane z przygotowaniem lodowych torów najazdowych, natomiast na poniedziałek zaplanowano działania mające na celu pokrycie śniegiem i przygotowanie zeskoku. 

Pogoda nie rozpieszcza organizatorów, ponieważ w województwie śląskim termometry - w ciągu dnia - wskazują ponad 10°C, a w nocy temperatura nie spada poniżej zera. Taka sytuacja ma się utrzymać przez cały nadchodzący tydzień. W sobotę - 23 listopada - odbędzie się konkurs drużynowy, zaś na niedzielne przedpołudnie wyznaczono zmagania indywidualne.

Polskę podczas tego wydarzenia reprezentować będzie aż trzynastu skoczków. Przed własną publicznością wystąpią Kamil Stoch, Piotr Żyła, Dawid Kubacki, Jakub Wolny, Stefan Hula, Maciej Kot, Paweł Wąsek, Klemens Murańka, Tomasz Pilch, Andrzej Stękała, Aleksander Zniszczoł, a także debiutujący w Pucharze Świata juniorzy - Kacper Juroszek oraz Adam Niżnik.

Widok z kamery usytuowanej na obiekcie w Wiśle-Malince dostępny jest >>>TUTAJ<<<.

Wcześniej informowaliśmy już o gotowości Rukatunturi nieopodal Kuusamo, gdzie zawodnicy pojawią się w dniach 29 listopada - 1 grudnia, z kolei problemów z przygotowaniem obiektu nie będą mieli też Rosjanie, gdzie na najbliższe dni zapowiadane są temperatury oscylujące w granicach -25°C.