Klingenthal niczym Wisła - rusza z produkcją śniegu

  • 2019-11-17 15:15

Po dwóch sezonach nieobecności Puchar Świata w skokach narciarskich powróci do Saksonii. Na Sparkasse Vogtland-Arenie, gdzie w połowie grudnia pojawią się nie tylko najlepsi zawodnicy, ale i zawodniczki, ruszyła produkcja śniegu. Ta z kolei kończy się w Wiśle-Malince.

- Przygotowaliśmy zapas śniegu na zimowe konkursy. Zgromadziliśmy go w marcu i kwietniu. To sztuczny śnieg, który wyprodukowaliśmy na potrzeby Pucharu Świata w kombinacji norweskiej. Przez ostatnie miesiące straciliśmy go trochę, jednak nadal jest go wystarczająco dużo, aby pokryć nim obiekt - mówił naszemu serwisowi w październiku Sascha Brand, oficer prasowy zawodów w Klingenthal.

Upływający czas i wysokie, jak na tę porę roku, temperatury spowodowały jednak kolejne straty zgromadzonych zasobów białego puchu, co wymusiło na komitecie organizacyjnym zawodów dodatkowe działania. W ostatnich dniach na 140-metrowym obiekcie rozłożono siatki na zeskoku, a na wybiegu ruszyła produkcja sztucznego śniegu. Specjalny agregat działa przez całą dobę, aby wytworzyć niezbędne zapasy w razie listopadowej i grudniowej niepogody. 

Na niespełna cztery tygodnie przed startem imprezy Niemcy dysponują 1000 metrów sześciennych śniegu zgromadzonego wiosną, a maszyna sprowadzona z włoskiego Bolzano ma wyprodukować dodatkowe 2000 metrów sześcienych pokrywy śnieżnej. Dodatkowo, jak zawsze, komitet organizacyjny liczy na pomoc ze strony Matki Natury. Na ten moment przewidywania meteorologów są jednak niekorzystne, ponieważ w 10-dniowej prognozie dla Klingenthal w zasadzie nie pojawiają się ujemne temperatury.

Gdy maszyna wyprodukuje niezbędną ilość śniegu do przeprowadzenia Pucharu Świata w skokach narciarskich, wówczas zostanie przetransportowana do Drezna, gdzie w połowie stycznia ma odbyć się Puchar Świata w biegach narciarskich. Taki ruch wynika z ustaleń obu komitetów organizacyjnych oraz Niemieckiego Związku Narciarskiego. Zmagania skoczków i skoczkiń narciarskich w Saksonii zaplanowano na okres 13-15 grudnia.

- To będzie nasz debiut w kobiecym Pucharze Świata. Przez dwa sezony nie organizowaliśmy tej imprezy, więc nie możemy się doczekać powrotu. Mam nadzieję, że aura w tych dniach będzie iście zimowa, a na zawodach pojawi się możliwie największa liczba widzów. Liczę na fanów z Polski, którzy nie mają tutaj daleko, a zawsze tworzą świetną atmosferę - zaznaczał Brand w rozmowie ze Skijumping.pl. 

Wejściówki na zawody w Klingenthal wciąż dostępne są >>>TUTAJ<<<. Widok z kamery usytuowanej na Sparkasse Vogtland Arenie dostępny jest >>>TUTAJ<<<.

Tymczasem kończy się produkcja śniegu na obiekcie im. Adama Małysza w Wiśle-Malince, gdzie już w piątek odbędą się kwalifikacje otwierające sezon 2019/20. Na beskidzkiej arenie - jak podaje oficjalny serwis Międzynarodowej Federacji Narciarskiej (FIS) - wyprodukowano już wystarczającą ilość śniegu do pokrycia zeskoku 134-metrowej skoczni, która już po raz trzeci z rzędu organizuje premierę sezonu zimowego. Wspomniane Klingenthal miało okazję sprawdzić się w tej roli w latach 2013-2015. 

Dzięki specjalnej technologii, która może wytwarzać śnieg w temperaturach do +15°C, przygotowano już zapas w postaci 1600 metrów sześciennych. W niedzielę rozpoczęto prace związane z przygotowaniem lodowych torów najazdowych, natomiast na poniedziałek zaplanowano działania mające na celu pokrycie śniegiem i przygotowanie zeskoku. 

Pogoda nie rozpieszcza organizatorów, ponieważ w województwie śląskim termometry - w ciągu dnia - wskazują ponad 10°C, a w nocy temperatura nie spada poniżej zera. Taka sytuacja ma się utrzymać przez cały nadchodzący tydzień. W sobotę - 23 listopada - odbędzie się konkurs drużynowy, zaś na niedzielne przedpołudnie wyznaczono zmagania indywidualne.

Polskę podczas tego wydarzenia reprezentować będzie aż trzynastu skoczków. Przed własną publicznością wystąpią Kamil Stoch, Piotr Żyła, Dawid Kubacki, Jakub Wolny, Stefan Hula, Maciej Kot, Paweł Wąsek, Klemens Murańka, Tomasz Pilch, Andrzej Stękała, Aleksander Zniszczoł, a także debiutujący w Pucharze Świata juniorzy - Kacper Juroszek oraz Adam Niżnik.

Widok z kamery usytuowanej na obiekcie w Wiśle-Malince dostępny jest >>>TUTAJ<<<.

Wcześniej informowaliśmy już o gotowości Rukatunturi nieopodal Kuusamo, gdzie zawodnicy pojawią się w dniach 29 listopada - 1 grudnia, z kolei problemów z przygotowaniem obiektu nie będą mieli też Rosjanie, gdzie na najbliższe dni zapowiadane są temperatury oscylujące w granicach -25°C.


Dominik Formela, źródło: inf. własna + weltcup-klingenthal.de + FIS
oglądalność: (6652) komentarze: (10)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • pawelf1 profesor
    @anonim Do redakcji.......

    ciekawe ...ale w tytule mogę pisać duże litery a już w poście nie ..dlaczego?

  • Tomek88 profesor

    to prawda temperatury w wiśle nie rozpieszczają ale organizatorzy są na to przygotowani i skocznia będzie gotowa. oby tylko wiatr nie przeszkodził w rozegraniu rywalizacji bo prognozy podobno zapowiadają średni warunki.jestem jednak dobrej myśli bo do zawodów jest kilka dni i prognozy mogą ulec zmianie a poza tym na skoczni zainstalowane są siatki,które również powinny chronić przed wiatrem.

    co do klingenthal to cieszy mnie powrót tej skoczni do kalendarza. jest to ciekawa skocznia na której można daleko poskakać.wiatr często odgrywa tam duża rolę.oby w tym roku było inaczej. polacy mają z niej bardzo dobre wspomnienia więc można mieć nadzieję,że w grudniu również okaże się dla nas szczęśliwa.


  • pawelf1 profesor
    @Orzeu_Zwisly

    te "pół zeskoku" to nie przygotowany zeskok tylko hałdy wyprodukowanego i przykrytego plandekami śniegu śniegu , który w "odpowiednim" momencie ratraki "rozpierdzielą" po całej skoczni . odpowiednim tzn takim by śnieg utrzymał się na zawody . zdaje się że w momencie kiedy to piszę to zaczynają to robić . co roku jest tak samo i co roku te same dylematy "zmartwionych":)

  • Mateusz_1998 początkujący

    https://skoki16.blogspot.com/2019/11/nowy-sezon-nowe-nadzieje.html

  • Orzeu_Zwisly weteran
    @tjzE

    pajęczyna na kamerze rzeczywiście, ale chyba pół zeskoku już mają od dołu

  • tjzE weteran

    Ciężko zobaczyć co się dzieję na skoczni w Wiśle, bo pająk zrobił pajęczynę xd

  • Oczy Aignera profesor
    @bardzostarysceptyk

    Szczerze, to nawet nie wiedziałem, że Klingenthal gościło PŚ już ponad 30 lat temu. Stary obiekt miał punkt konstrukcyjny usytuowany na 102 metrze, więc mimo wszystko był duży (dawniej i obecnie).

  • bardzostarysceptyk profesor
    Klingentgal - rys historyczny.

    W Klingenthal rozegrano dotychczas 10 konkursów indywidualnych, pierwszy w 1986, jeszcze za NRD, potem była
    przerwa do 2007 roku. Pierwszy konkurs był w połowie stycznia, następne 5 (2007-13) w lutym, kolejne 3 (2013-15) w
    listopadzie kiedy tutaj inaugurowano Puchar Świata, ostatni w 2016 na początku grudnia.
    W tych 10 konkursach Polacy odnieśli nie małe sukcesy, 4 podia w tym 2 zwycięstwa, w 2011 Kamila Stocha a w 2013
    Krzysztofa Bieguna.
    Poza indywidualnymi były tutaj cztery konkursy drużynowe, w 2013, 2014, 2015 i 2016 roku, w których Polacy zajęli
    4, 9, 6 i 1 miejsce. Konkurs 3 grudnia 2016 przeszedł do historii polskich skoków jako pierwsze nasze zwycięstwo
    drużynowe w PŚ

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl